Sierpień, Święci
01 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 19 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Godnej matki naszej Makryny, siostry świętego Bazylego Wielkiego (380).
Godnego ojca mnicha naszego Dzeusa (około 430).
Godna Makryna, siostra kapłanów Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nysy, urodziła się w Kapadocji na początku IV wieku. Jej matka, Emilia, widziała we śnie Anioła, który nazwał jeszcze nie zrodzoną Teklą, na cześć świętej pierwszej męczennicy Tekli. Święta Emilia spełniła wolę Boga i nazwała córkę Teklą. Inne rodzeństwo nazywało dziewczynkę Makryną, na cześć jej babci, która zginęła za czasów prześladowań chrześcijan przez cesarza Maksymiliana Galeriusza.
Oprócz Makryny w rodzinie było jeszcze dziewięcioro dzieci. Święta Emilia sama wychowywała Makrynę, kształciła ją, nauczała znajomości Świętych ksiąg i psalmów Dawida, pokazywała świętej Makrynie przykłady ze Świętych ksiąg, które uczyły bogobojności i dobroci oraz dobrego życia. Święta Emilia przyuczyła swoją córkę często chodzić do Cerkwi i modlić się w domu. Makryna była także nauczona prowadzić w domu gospodarstwo i zajmować się domowymi obowiązkami. Ona nigdy nigdy nie miała na dziecięce gry i zabawy.
Kiedy Makryna dorosła, jej rodzice oddali ją za mąż za bogobojnego młodzieńca, jednak w krótkim czasie po ślubie jej mąż zmarł. Wielu młodzieńców chciało poślubić piękną Makrynę, jednak ona wszystkim odmawiała, wybierając życie w dziewictwie i nie zapominając o swoim zmarłym mężu. Godna Makryna mieszkała w domu swoich rodziców, pomagała im we wszystkich domowych pracach, razem z służankami: ona z dbałością wychowywała młodsze rodzeństwo. Po śmierci ojca została główną podporą dla rodziny.
Kiedy całe rodzeństwo już dorosło i porzuciło swój dom, święta Makryna powiedziała matce, świętej Emilii, o swoim zamiarze porzucenia świata, wypuszczenia sług na wolność i wstąpienia do monasteru. Niektóre kobiety ze służby poszły za przykładem świętej Makryny i uczyniły to, co Makryna. Kiedy Makryna została mniszką zamieszkała razem z tą służbą, w jednej rodzinie, razem modliły się, razem pracowały, bogactwo było wspólnym, nie różniły się niczym w swoim życiu.
Po śmierci matki święta Makryna została przewodniczką sióstr, z którymi zamieszkiwała. Była bardzo szanowana przez swoich znajomych. Rygorystyczność do własnej osoby i powstrzymywanie się w uciechach były podstawą w życiu świętej. Spała ona na deskach i nie posiadała żadnego bogactwa. Święta Makryna otrzymała od Boga dar czynienia cudów. Oto przykłady cudów czynionych przez świętą Makrynę: święta Makryna uleczyła dziewczynkę, którą doświadczyła choroba oczu bielmo, poprzez ucałowanie jej w chore oczy. Za wstawiennictwem świętej, w jej domu podczas głodu nie brakowało pszenicy, potrzebnej do nakarmienia sióstr.
Święta Makryna zmarła w 380 roku, do ostatniej chwili wznosiła dziękczynne modlitwy do Pana za wszystko, co dał jej Pan Bóg w jej życiu. Została pogrzebana w jednej mogile wraz ze swoimi rodzicami.
02 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 20 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego i wychwalanego proroka Eliasza (IX wiek do Narodzenia Chrystusa).
Święty prorok Eliasz – jeden z ważniejszych proroków i pierwszy zachowujący czystość cielesną (dziewictwo) w Starym Testamencie. Urodził się w Tezbie Galadzkiej, wywodził się z kolana Lewijskiego, 900 lat do Narodzenia Chrystusa. Kiedy urodził się Eliasz, jego ojciec Sowak miał widzenie , że bogobojni mężowie rozmawiali z dzieciątkiem Eliaszem, ubierali go i karmili ogniem.
Od młodości Eliasz zamieszkał na pustyni i żył w rygorystycznym poście, trudach i nieustającej modlitwie. Eliasz został przywołany przez Boga na prorocze służenie, za panowania króla Achaba poganina, który oddawał cześć bożkowi Baalowi (bóg słońca) i zmuszał naród hebrajski do oddawania czci temu bożkowi. Pan posłał Eliasza do Achaba i nakazał powiedzieć królowi, ze jeżeli nie nawrócą się do prawdziwego Boga, to jego królestwo dotknie głód. Achab nie posłuchał się proroka, i w królestwie Achaba nastała susza i ogromny głód.
Podczas głodu Eliasz mieszkał przez rok na pustyni, gdzie wrony przynosiły mu jedzenie, a potem zamieszkał przez dwa lata u pewnej wdowy, w mieście Sarepta. Przez trzy i pół roku Eliasz powrócił do Izraelskiego królestwa i powiedział królowi oraz całemu ludowi, że wszystkie nieszczęścia izraelitów biorą się od tego, że oni zapomnieli o prawdziwym Bogu i zaczęli oddawać cześć bożkowi Baalowi. Aby wskazać na błądzenie izraelitów, Eliasz nakazał zbudować dwa stoły ofiarne – jeden dla bożka Baala, a drugi – dla Boga, i powiedział:
„Przyniesiemy ofiarę, i jeżeli ogień z nieba zejdzie na stół ofiarny bożka Baala, będzie to znaczyło, że on jest prawdziwym Bogiem, jeżeli będzie inaczej, będzie to znaczyło, że jest nic niewartym bożkiem.”
Na początku zbudowano więc stół ofiarny bożkowi Baalowi, położono na stole drewno, zabito byka i kapłani bożka Baala zaczęli modlić się do niego ze słowami:
„Baalu, Baalu ześlij nam z nieba ogień.”
Jednak nie otrzymali żadnej odpowiedzi na swoje modlitwy i ogień z nieba na stół ofiarny Baala nie zszedł. Na wieczór Eliasz zbudował swój stół ofiarny, położył na nim drewno, polał to wszystko wodą i zaczął modlić się do Boga. I nagle z nieba spadł ogień i spalił nie tylko drewno i ofiarę, ale także i wodę i kamień stołu ofiarnego. Kiedy zobaczył to naród, wysławił prawdziwego Boga i ponownie w Niego uwierzył.
Święty Eliasz był prorokiem przez 25 lat. Czynił wiele cudów: trzykrotnie sprowadził ogień z nieba (3 Krl.18, 38; 4 Krl.1, 10 i 12), wskrzesił zmarłe dziecko (3 Krl.17, 22), powstrzymał deszcz (3 Krl.17, 1), wierzchnim odzieniem rozdzielił wody Jordanu (4 Krl.2, 8). Za swoją gorliwość o Chwale Bożej prorok Eliasz został zabrany na niebo żywym, na furmance z ognia. Świadkiem tego cudnego wnoszenia się był prorok Elizeusz. Potem przy Przemienieniu Pańskim pojawił się razem z prorokiem Mojżeszem i stał przed Jezusem Chrystusem, rozmawiając z Nim na górze Tabor. Prorokowi Eliaszowi modlimy się o deszcz podczas suszy.
03 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 21 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Godnych ojców naszych Jana i Symeona, szaleńca Bożego (około 590 rok).
Świętego proroka Ezechiela (VI wiek do Narodzenia Chrystusa).
Prorok Ezechiel pochodził z miejscowości Sarira, był synem Wuziewa.
Prorokował głównie dla żydów. Prorok objawił swój cudowny dar żydom, powoływał się na rzekę Chowar prorokując, że jeżeli rzeka wyschnie to dotknie żydów nieszczęście i ich ziemia, gdzie mieszkają stanie się pustą. Jeżeli jednak rzeka ta napełni się wodą, to żydzi wrócą do Jerozolimy. Prorok Ezechiel dokonywał wielu cudów: wskrzeszał umarłych, rozdzielał wody, pomagał w walkach z poganami, poprzez modlitwę rozmnażał jedzenie.
Prorok Ezechiel przebywał w niewoli babilońskiej przez dwadzieścia siedem lat. Prorok piętnował niewierność Izraela i przepowiedział karę dla Izraela za jego grzechy. Prorokował też o Mesjaszu i nadejściu Nowego Przymierza. Prorok przepowiedział upadek Judei, powrót żydów z niewoli, odbudowę Świątyni jerozolimskiej i pojawienie się Mesjasza. Szczególnie znany jest ze swego proroctwa o zmartwychwstaniu umarłych, które symbolicznie przedstawia przywrócenie wolności narodowi żydowskiemu. Wszystkie proroctwa Ezechiela charakteryzują się niezwykle bogatą symboliką.
Prorok Ezechiel został zabity przez króla żydowskiego, którego oskarżył o pogaństwo. Żydzi twierdzą, że jego ciało pogrzebano nieopodal Bagdadu, na polu Fur (Arfaraks).
Prorok Ezechiel miał podłużną głowę, smukłą twarz i długą, rosochatą brodę
Godni ojcowie Jan i Symeon pochodzili z Edessy, pochodzili z czasów zarządcy Justyniana. Jan i Symeon postanowili, że udadzą się do Jerozolimy, aby oddać pokłon Krzyżowi Pańskiemu. Kiedy dotarli do Jerozolimy i pokłonili się tam świętym miejscom nie wrócili do swoich stron. Udali się oboje nad rzekę Jordan i wstąpili do monasteru Gerasyma, zostając mnichami. Z monasteru udali się na pustyni, na której przebywali przez okres czterdziestu lat, poszcząc i wznosząc modlitwy do Boga.
Po tym okresie Jan pozostał na pustyni, a Symeon powrócił do Jerozolimy, by ponownie pokłonić się świętym miejscom. Stamtąd udał się do Efezu i przyjął tam obraz szaleńca Bożego. Jako szaleniec Boży dokonał wielu cudów.
Kiedy umarł pewien żyd widział jak jego ciało niesione jest przez dwóch ludzi. Były też słyszane przepiękne, pogrzebalne pieśni. Zrozumiał więc żyd, że są to aniołowie. Wypowiedział więc następujące słowa:
„Błogosławiony jest głupcze, mimo iż nie masz tych, którzy cię żegnają, masz jednak aniołów, którzy wznoszą za ciebie modlitwy.”
W tym też samym czasie zmarł i jego przyjaciel Jan, który został pogrzebany na pustyni przez przypadkowych pustelników, którzy go odwiedzili.
04 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 22 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętej niewiasty i równej apostołom Marii Magdaleny (I).
Świętego męczennika Foki (403 – 404)
Święta Maria Magdalena, była wierną uczennicą Chrystusa. Pochodziła z terenów gór Magdalii, wsi położonej cztery kilometry na północny-zachód od Teberiady w Syrii. Została uzdrowiona przez Chrystusa od męczeństwa siedmiu biesów, od tego też czasu pozostała wierną Jego służanką, służąc Mu, aż do dnia Jego cierpień. W Cerkwi nazywana jest niewiastą, niosącą wonności. Jako pierwsza, wraz z drugą Marią Bogorodzicą dowiedziała się o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, widząc w wieczór soboty anioła. Nazajutrz, z samego rana widziała dwóch aniołów, siedzących przy grobie, w białym odzieniu. Potem zobaczyła samego Zbawiciela, którego wzięła za grabarza i usłyszała od niego słowa, nie dotykaj Mnie. Po Boskim i świętym Zbawicielskim Wniebowstąpieniu święta Maria udała się do Efezu, do świętego Jana Teologa i apostoła, tam też umarła w pokoju. Ciało jej zostało złożone przy wejściu do pieczary, gdzie zasnęło wiecznym snem 7 młodzieńców z Efezu. Jej ciało zostało przeniesione, za panowania cesarza Lwa, do nowo zbudowanej Cerkwi świętego Łazarza do Konstantynopola. wsi położonej cztery kilometry na północny-zachód od Teberiady w Syrii
Święty męczennik Foka żył w czasach cesarza Trojana, był prezbiterem, zachowywał czystość cielesną i wyróżniał się pośród ludzi dobrocią. Został postawiony na sąd przed księciem Afrykanem, który nakłaniał go do wyrzeczenia się od Chrystusa. Święty Foka nie wystraszył się sądu, a wręcz zaczął nauczać księcia wiary w Chrystusa. Książe Afrykan zaczął mówić źle na Chrystusa i na świętego Fokę, gdy nagle zerwała się straszna burza i zaczęła trząść się ziemia. Książe wraz z żołnierzami tak się wystraszyli, że padli na ziemię jak martwi. Po jakimś czasie święty Foka został przyprowadzony przed sąd do Trojana, tam też wyznał wiarę w Chrystusa, był powieszony na drzewie i kaleczono jego ciało. Mimo strasznych tortur pozostał przy swojej wierze. Był też wrzucony do rozpalonej sauny, skąd wyszedł bez szwanku. Zmarł podczas dziękczynnej modlitwy za doznane cierpienia, wypowiadając słowo:
„Amen”
05 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 23 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych męczenników Trofyma i Teofila i innych z nimi (IV).
Święci Trofym i Teofil żyli w czasach prześladowań cara Dioklecjana. Nie poddali się woli cara, nie chcieli czcić bożków, nie wyrzekli się też Jezusa Chrystusa. Zostali powieszenie, a ciało ich okrutnie kaleczono. Po tak okrutnych mękach zostali pobici kamieniami, ich koście kruszono, wrzuceni zostali również do ognia. Jednakże mocą Boga zostali cudownie uzdrowieni. Rozgniewany car Dioklecjan skazał ich na ścięcie mieczem.
06 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 24 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętej męczennicy Krystyny (około 300).
Świętych męczenników książąt rosyjskich, braci, Borysa i Gleba, nazwanych na świętym chrzcie Romanem i Dawidem (1015).
Męczennica Krystyna żyła w III wieku. Wywodziła się z bardzo bogatej rodziny. Jej ojciec Urban był hegemonem miasta Tyr. Mając 11 lat Krystyna odznaczała się pięknością i wielu już zapatrywało się na poślubienie Krystyny. Ojciec Krystyny chciał jednak, aby jego córka została dziewicą i została wierna bożkom. Dlatego też przygotował dla swojej córki osobne pomieszczenie, umieścił tam wyobrażenia złotych i srebrnych bożków i nakazał córce oddawać cześć bożkom. Krystynie usługiwały tam dwie służki.
Będąc odosobniona Krystyna zaczęła zastanawiać się nad tym, kto stworzył przepiękny świat. Z okien swojego pomieszczenia święta Krystyna zachwycała się gwiaździstym niebem i stopniowo doszła do myśli, o Jedynym Stworzycielu całego świata. Zrozumiała i utwierdziła się w myśli, że bezduszne bożki, które znajdują się w jej komnacie, nic nie mogły stworzyć, ponieważ same były stworzone rękami człowieczymi. Zaczęła się więc modlić do Jedynego Boga ze łzami, prosząc Go o objawienie się. Jej dusza pałała miłością do Nieznanego Boga, co raz częściej i więcej zaczęła wznosić modlitwę do Twórcy, łącząc ją z odnoszeniem postu.
Święta Krystyna otrzymała dar spotkania się z Aniołem, który nastawił ją na prawdziwą wiarę w Chrystusa, Zbawiciela świata. Anioł nazwał ją niewiastą Chrystusową i przepowiedział jej, że będzie męczona za Chrystusa. Święta dziewica zniszczyła wszystkie znajdujące się u niej bożki i wyrzuciła ich za okno. Ojciec Krystyny często ją odwiedzał, kiedy zobaczył, że w pokoju córki nie ma bożków, zapytał ją gdzie się podziały. Krystyna milczała. Wtedy ojciec Urban przywołał służanki i dowiedział się od nich całej prawdy. W gniewie zaczął bić córkę po twarzy. Święta dziewica na początku milczała, jednak potem objawiła ojcu swoją wiarę w Jedynego Prawdziwego Boga i powiedziała, że to ona zniszczyła wszystkich bożków. Wtedy Urban nakazał zabić wszystkie służące córki, a Krystynę oddał pod okrutne biczowanie i wrzucił na koniec do celi. Kiedy o tym dowiedziała się matka Krystyny, przyszła do córki z wielkim płaczem, błagając ją aby ta wyrzekła się od Chrystusa i powróciła do wiary swoich rodziców. Jednakże Krystyna była nieukłonna w swojej wierze. Na drugi dzień Urban zaprowadził córkę przed sąd i zaczął tam namawiać córkę do oddania czci bożkom, błagania przebaczenia za swój grzech. Jednak święta Krystyna nie zlękła się sądu.
Kaci przywiązali świętą Krystynę do koła, pod którym rozpalono ogień. Ciało męczennicy obracało się na kole i opalało się ze wszystkich stron. Potem ponownie została wrzucona do celi.
Anioł Boży pojawił się w nocy i uleczył Krystynę od ran, umacniając ją jedzeniem. Kiedy z rana ojciec zobaczył Krystynę zdrową, nakazał utopić ją w morzu. Jednak Anioł uchronił Krystynę przed tą śmiercią. Kamień zatonął, a Krystyna w cudowny sposób wyszła z wody i stanęła przed swoim ojcem. W strachu ojciec pomyślał, że stało się tak za sprawą czarów i z rana nakazał oddać ją pod ponowne męki. Jednak nocą stało się tak, że zmarł. Nowy zarządca, który zastąpił zmarłego ojca Krystyny, imieniem Dion, przywołał przed siebie świętą męczennicę i także próbował skłonić Krystynę do porzucenia wiary w Chrystusa. Jednak Krystyna i jego nie usłuchała. Została więc skazana na okrutne męki. Przez długi czas święta męczennica Krystyna znajdowała się w celi. Do niej przychodziło mnóstwo ludzi, których nawracała na prawdziwą wiarę – wiarę w Jezusa Chrystusa. Tak nawróciło się około 3000 ludzi.
Kiedy w mieście wyznaczono ponownie nowego zarządcę – Juliana, on przystąpił do okrutnego męczeństwa świętej Krystyny. Po zadaniu wielu ran nakazał wrzucić świętą do rozpalonego pieca i zamknąć ją tam. Za pięć dni piec został otwarty, a w nim znajdowała się żywa i zdrowa Krystyna. Widząc cuda, które działy się przy świętej Krystynie wielu ludzi uwierzyło w Chrystusa Zbawiciela. Święta Krystyna w ostateczności została ścięta mieczem.
Borys i Gleb – synowie świętego równego apostołom księcia Włodzimierza, który zapoczątkował wiarę chrześcijańską na Rusi. Braci cechowała dobroć, posłuszeństwo i głęboka chrześcijańska wiara. Po śmierci ojca (1015 rok), dowiedziawszy się o tym, że ich starszy brat Świętopełek chce ich zabić, bracia postanowili nie brać udział w wojnie ze starszym bratem i zdali się na wolę Boga. Zapragnęli oni przyjąć męczeńską śmierć, zgodnie ze słowami Ewangelii:
„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.” (Mt.10, 28).
Święci braci za wierność Bogu i Jego przykazaniom otrzymali po śmierci byli wychwaleni w dziwnych cudach i znamionach, które działy się od ich ciał. I tak, w pustynnym miejscu, w smoleńskich lasach, gdzie zabójcy porzucili ciało świętego Gleba, było słyszane anielskie śpiewanie i pojawiała się dziwna światłość, jakby była spowodowana od wielkiej ilości świec. W 1019 roku, po zwycięstwie nad wojskami Świętopełka, książe Jarosław odnalazł ciała braci i przeniósł je do Wyszogrodu. Szybko tam zbudowano świątynię na cześć braci Borysa i Gleba i ustanowiono święto. W Cerkwi Borysa i Gleba działy się niezliczone cuda, a przede wszystkim uzdrowienia chorych. Borys i Gleb zostali pierwszymi świętymi, wysławionymi w młodej Rosyjskiej Cerkwi, a za 1000 lat są już traktowani jak niebiańscy zastępcy naszej Ojczyzny.
07 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 25 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Zaśnięcie świętej sprawiedliwej Anny, matki Przenajświętszej Bogorodzicy
Świętych kobiet Olimpii diakonisy (około 408-410) i godnej Eupraksji (413).
Zaśnięcie godnego ojca naszego Makarego, Żełtowodzkiego i Unżeńskiego, cudotwórcy (1444).
Mądra, dobra, bogobojna i błogosławiona Anna była córką kapłana Mattana i żony jego Marii, pochodziła z rodu Aarona. Według przekazów, zmarła w pokoju w Jerozolimie, mając 79 lat, jeszcze przed Zwiastowaniem Przenajświętszej Dziewicy Maryi. Za panowania bogobojnego cesarza Justyniana (527-565) w miejscowości Deutere została wybudowana na jej cześć świątynia, natomiast cesarz Justynian II (685-695; 705-711) odremontował świątynię świętej Anny. Relikwie świętej Anny w czasach Justyniana II zostały przeniesione do Konstantynopola.
Godny Makary urodził się w Niżnym Nowogrodzie, w bogobojnej rodzinie. Już jako dziecko pokazał charakteryzował się nadzwyczajnym zachowaniem, kiedy w Cerkwi rozpoczynało się nabożeństwo święty Makary zaczynał w domu płakać, dopiero gdy zanoszono go do świątyni przestawał płakać. Jego rodzice byli więc zmuszeni zanosić dziecko na każdą mszę. Z biegiem lat miłość do modlitwy u Makarego wzrastała. Mając zaledwie 12 lat pozostawił dom, oddał biednym swoje odzienie i pod przebraniem bezdomnego wstąpił do zakonu, zostając mnichem, gdzie spędził większość swojego życia. Około 1434 roku wybudował monaster na brzegach rzeki Wołga, niedaleko Żełtowodzkiego jeziora. Tatarzy jednak zniszczyli monaster, wielu mieszkańców monasteru zabili, innych zaś, między innymi i godnego Makarego wzięli w niewolę. Dobroć i pokora starca wzbudziły u tatarów cześć do jego osoby; kazański chan Ułu Machmet wypuścił Makarego na wolność, a razem z nim, na prośbę świętego Makarego również 50 rosyjskich niewolników. Kiedy Makary powrócił w swoje strony, mając już 90 lat, razem ze swoimi uczniami wybudował nowy monaster przy rzece Unżeń, niedaleko od miasta Galicja. Zmarł w 1444 roku. Podczas pogrzebu godnego Makarego miały miejsca liczne uzdrowienia chorych i inne niezliczone cuda.
08 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 26 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych męczenników Jermołaja i razem z nim Jermokrata, prezbiterów z Nikomedii (około 305).
Święty męczennik Jermołaj, Jermip i Jermokrat, kapłani z Nikomedii, pozostali jako jedni z nielicznych żywi z 20000 chrześcijan, którzy byli spaleni w Cerkwi w Nikomedii na polecenie cesarza Maksymiliana (284-305). Miało to miejsce w 303 roku (wspomnienie 28 grudnia). Ukrywali się oni w oddalonych miejscach i nie przestawali nauczać pogan wiary chrześcijańskiej. Obok domu, w którym ukrywał się święty Jermołaj, często przechodził młodzieniec – poganin Panteleon (święty wielki męczennik Pantelejmon; wspomnienie 27 lipca). Pewnego razu święty Jermołaj wyszedł na spotkanie młodzieńcowi i poprosił jego, aby on wszedł do jego domu. Podczas rozmowy z młodzieńcem święty Jermołaj zaczął wskazywać na kłamstwa, niecześciwość i próżność w czczeniu pogańskich bożków. Od tego dnia Panteleon zaczął codziennie odwiedzać świętego Jermołaja, a w ostateczności przyjął od niego święty Chrzest. Kiedy sądzono świętego wielkiego męczennika Pantelejmona, razem z nim byli pojmani i święci Jermołaj, Jermip i Jermokrat. W przeddzień śmierci świętego Jermołaja objawił mu się Pan Jezus Chrystus i oznajmił, że nazajutrz będzie cierpiał za Niego i przyjmie męczeński wieniec. Razem na sądzie Jermołaja byli również święty Jermip i Jermokrat. Wszyscy troje byli zmuszani do wyrzeczenia się od Chrystusa i do złożenia ofiary bożkom. Jednak oni kategorycznie sprzeciwili się nakazom sędzi, wyznali swoją wiarę w Pana Jezusa Chrystusa i oznajmili, że są gotowi umrzeć za Niego. Poganie zaczęli grozić świętym kapłanom mękami i śmiercią. Nagle zaczęła się trząść ziemia, i bożki, znajdujące się w świątyni, rozbiły się. O tym fakcie doniesiono cesarzowi. Rozgniewany Maksymilian oddał świętych męczenników na okrutne męki i skazał ich na śmierć. Święci mężnie znosili wszystkie cierpienia. Święci kapłani – męczennicy Jermołaj, Jermip i Jermokrat zostali ścięci mieczem około 305 roku.
09 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 27 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego wielkiego męczennika Pantelejmona uzdrowiciela (303 lub 305); ma dar od Boga uleczać choroby.
Świętego błogosławionego Mikołaja „szaleńca Bożego”, zwanego Koczanow, nowogrodzkiego cudotwórcy (1392).
Wielki męczennik i uzdrowiciel Pantelejmon urodził się w mieście Nikomedii, w rodzinie znanego poganina Eustorgia i został nazwany Panteleonem. Jego matka była chrześcijanką. Chciała ona wychować swojego syna w chrześcijańskiej wierze, jednak wcześnie umarła, jeszcze kiedy przyszły wielki męczennik był jeszcze małym dzieckiem. Jego ojciec oddał go do pogańskiej szkoły, po której święty zaczął studiować medycynę u znanego w Nikomedii lekarza Eufrozyna. Był tak znany, że wieść o nim dotarła nawet do samego cesarza Maksymiana (284-305), który zapragnął jego mieć za lekarza na swoim dworze.
W tamten czas w Nikomedii w ukryciu przed prześladowaniami zamieszkiwali kapłani, męczennicy i prezbiterzy Jermołaj, Jermip i Jermokrat, którzy uratowali się od spalenia 20000 chrześcijan w Nikomedejskiej cerkwi, w 303 roku. Święty Jermołaj niejednokrotnie widział Panteleona, który przechodził obok ich domu. Pewnego razu prezbiter Jermołaj przywołał do swojego domu młodzieńca Panteleona i opowiedział mu o chrześcijańskiej wierze. Po tej rozmowie Panteleon codziennie zaczął odwiedzać kapłana i męczennika Jermołaja.
Zdarzyło się tak, że młodzieniec Panteleon zobaczył na ulicy martwe dziecko, które zostało ukąszone przez węża, leżącego obok martwego ciała. Panteleon zaczął modlić się do Pana Jezusa Chrystusa z prośbą o wskrzeszenie dziecka i o zabicie jadowitego gada. Złożył też przy tym obietnicę Bogu, że jeżeli zostaną spełnione jego prośby to zostanie wiernym uczniem Chrystusa i przyjmie Chrzest. Dziecko ożyło, a wąż rozpadł się na kawałki, na oczach Panteleona. Po tym wydarzeniu Panteleon przyjął chrzest od świętego Jermołaja i otrzymał imię na chrzcie Pantelejmon (wszech miłościwy). Rozmawiając z Eustorgiem, swoim ojcem, święty Pantelejmon przygotował go do przyjęcia chrześcijaństwa i kiedy ojciec zobaczył, jak jego syn uzdrowił ślepca poprzez przywoływanie Imienia Jezusa Chrystusa, to i on uwierzył w Chrystusa i ochrzcił się razem z uleczonym ślepcem.
Po śmierci ojca, święty Pantelejmon poświęcił swoje życie cierpiętnikom, chorym, ubogim i biednym. Leczył ludzi za darmo, uleczał ich Imieniem Jezusa Chrystusa. Odwiedzał więźniów w celach, głównie chrześcijan, którymi byli wypełnione wszystkie więzienia i uleczał ich od ran. Szybko rozniosła się wieść o miłościwym lekarzu po całym mieście. Pozostawiając innych lekarzy, mieszkańcy zaczęli zwracać się z pomocą tylko do świętego Pantelejmona.
Z zawiści lekarze poskarżyli się na świętego Pantelejmona cesarzowi, że on ulecza chrześcijańskich więźniów. Maksymian namawiał świętego, aby ten obalił donos, składając ofiarę bożkom. Jednakże święty Pantelejmon wyznał publicznie, że jest chrześcijaninem i na oczach cesarza uleczył chorego Imieniem Jezusa Chrystusa. Rozgniewany Maksymian zaczął bić uleczonego, który wysławiał Chrystusa, a świętego Pantelejmona oddał pod okrutne tortury.
Pan pojawił się dla świętego i umocnił go przed cierpieniami. Wielki męczennik Pantelejmon został powieszony na drzewie i jego ciało rozrywano żelaznymi hakami, opalano ogniem, potem kaleczyli kołem z wbitymi gwoździami, wrzucano go do kipiącego ołowiu i wrzucano do morza, z zawieszonym kamieniem na szyi. We wszystkich mękach wielki męczennik był chroniony przez Boga i nie poniósł żadnych obrażeń. Podczas męk mocno potępił działania cesarza Maksymiana.
W ten czas na sąd zostali przyprowadzenie prezbiterzy Jermołaj, Jermip i Jermokrat. Wszyscy troje odważnie wyznali wiarę w Zbawiciela i zostali skazani na ścięcie głowy.
Z nakazu cesarza ciało wielkiego męczennika Pantelejmona rzucono na rozszarpanie dzikim zwierzętom w cyrku. Jednak zwierzęta lizały jedynie świętemu nogi, nie czyniąc mu żadnej krzywdy. Widzowie podnieśli się z miejsc i zaczęli krzyczeć:
„Wielki jest Bóg chrześcijan!”
Rozjuszony cesarz Maksymian nakazał żołnierzom ciąć mieczami wszystkich, którzy wysławiali Imię Chrystusowe, a wielkiemu męczennikowi Pantelejmonowi nakazał ściąć głowę.
Święty Pantelejmon został przyprowadzony na miejsce ścięcia. Przywiązano go do oliwnego drzewa. Kiedy wielki męczennik modlił się, jeden z żołnierzy uderzył go mieczem, jednak miecz stał się miękki, jak wosk i nie zadał żadnej rany świętemu. Święty zakończył modlitwę i został usłyszany Głos, który przywoływał świętego po imieniu i zapraszał go do Niebieskiego Królestwa. Słysząc Głos z Nieba żołnierze upadli przed świętym na kolana i prosili go o przebaczenie. Kaci odmówili wykonania kary, jednak wielki męczennik Pantelejmon nakazał im wypełnić wolę cesarza, mówiąc, że w przeciwnym wypadku oni nie będą mieli mieć udziału z nim w przyszłym życiu. Żołnierze otrzymawszy przebaczenie od świetego Pantelejmona wykonali rozkaz cesarza.
Kiedy męczennikowi ścięto głowę, z rany polało się mleko. Drzewo oliwne, do którego był przywiązany święty w momencie jego śmierci zapełniło się oliwkami. Wielu ludzi, biorących udział w cierpieniach świętego uwierzyło w Chrystusa. Ciało świętego, wrzucone do ognia nie spaliło się, a pozostało w całości. Chrześcijanie pogrzebali je z cześcią († 305). Słudzy wielkiego męczennika Pantelejmona – Laurent, Wassa i Probian widzieli cierpienia świętego i słyszeli Głos z Nieba. To właśnie oni spisali żywot świętego, jego cierpienia i ostatnie chwile świętego wielkiego męczennika.
Święte relikwie wielkiego męczennika Pantelejmona zostały rozniesione o całym chrześcijańskim świecie: czczona jego głowa znajduje się obecnie z Rosyjskim Atoskim monasterze, imienia wielkiego męczennika Pantelejmona.
Czczenie świętego męczennika w Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi było znane już od ХII wieku. Książe Izasław, w chrzcie zwany Pantelejmonem, syn świętego Mścisława Wielkiego, posiadał wyobrażenie wielkiego męczennika na swoim hełmie. Dzięki opiece świętego Pantelejmona został żywy w wojnie, w 1151 roku.
Wielki męczennik Pantelejmon jest czczony w Prawosławnej Cerkwi jako groźny święty, opiekun żołnierzy. Ta strona czczenia otwiera przed nami jego pierwsze imię Panteleon, co oznacza „lew we wszystkim”. Drugie imię, które otrzymał święty przy Chrzcie, – Pantelejmon, to jest „wszech miłościwy”, pokazuje go nam jako uzdrowiciela. W zachodnim kościele jest traktowany jako opiekun lekarzy. Mając na uwadze ten związek opieki nad żołnierzami i lekarzami wynika z tego, że żołnierze, którzy otrzymywali rany, byli uleczani przez lekarza – uzdrowiciela Pantelejmona. Dlatego też chrześcijanie, którzy, prowadzą duchową walkę, również zwracają się o pomoc do świętego Pantelejmona, aby ten uleczył rany ich dusz.
Imię świętego wielkiego męczennika i uzdrowiciela Pantelejmona przywoływane było podczas Sakramentu uświęcania oleju, uświęcania wody i w modlitwach za chorego.
Dzień wspomnienia świętego wielkiego męczennika Pantelejmona w Rosyjskim miejscy na górze Atos jest lokalnym świętem. Wigilia święta rozpoczyna się już 8 dni wcześniej przed świętem wielkiego męczennika Pantelejmona.
10 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 28 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych apostołów Prochora, Nikanora, Tymona i Parmenasa, od siedemdziesięciu (I).
Świętowanie objawienia się Smoleńskiej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy, zwanej Hodigitrią (Przewodniczką); przeniesiona z Cargrodu w 1046, święto ustanowione w 1525 roku.
Smoleńska ikona Bożej Matki, zwana jest „Hodigitrią”, co oznacza „Przewodniczkę”, wg przekazów Cerkwi, była ona napisana przez świętego ewangelistę Łukasza jeszcze za czasów ziemskiego życia Przenajświętszej Bogorodzicy. Ten obraz został napisany na prośbę antiochijskiego zarządcy Teofila. Z Antiochii świątynia ta (ikona) była przeniesiona do Jerozolimy, a stamtąd cesarzowa Eudokia, żona Arkadiusza, przekazała ją do Konstantynopola Pulcherii, siostrze cesarza, która postawił świętą ikonę w Blachernskiej świątyni.
Grecki cesarz Konstanty Porfirorodny, oddając swoją córkę za mąż, królewnę Annę, w 1046 roku za księcia Wsiewołoda I, przy chrzcie nazwanego Andrzejem, pobłogosławił tą ikoną swoją córkę na nową drogę życia. Dlatego też i z tego powodu ikona ta nazywana jest Hodigitrią, tzn. „Przewodniczką”. Po śmierci księcia Wsiewołoda I ikona Hodigitrii przeszła na ręce następcy tronu, synowi Włodzimierzowi Wsiewołodowiczowi Monomachowi, który urodził się od greckiej carówny Anny. Włodzimierz Monomach przeniósł ikonę Hodigitrii — otrzymawszy błogosławieństwo swojej matki – z Czernihowa do Smoleńska, gdzie królował od 1097 roku. Ikonę Bogorodzicy postawił w katedralnej świątyni Zaśnięcia Bożej Matki, wybudowanej przez niego 3 maja 1101 roku. Od tego czasu ikona Hodigitrii jest też nazywana Smoleńską.
W 1237 (1239) wojska napadły na Smoleńsk. Mieszkańcy miasta, widząc nieuniknioną klęskę i nie mając tyle wojska, by odpędzić wrogów, zwrócili się z gorącą modlitwą do Bogorodzicy. Boża Matka usłyszała ich modlitwy i zbawiła miasto od zniszczenia. A było to tak. W grupie smoleńskiego księcia znajdował się pewien żołnierz Merkury, człowiek bogobojny (wspomnienie 24 listopada). Właśnie jego Boża Matka wybrała jako broń potrzebną dla zbawienia miasta. Nocą z 24 listopada w katedralnym soborze, gdzie znajdowała się cudotwórcza ikona Hodigitrii, cerkiewny ministrant otrzymał rozkaz od Bożej Matki powiedzieć Merkuremu:
„Merkury! Wyjdź szybko w zbroi żołnierza, albowiem ciebie przywołuje Władczyni.”
Strażnik od razu poszedł do Merkurego i powiedział mu o wszystkim. Merkury nałożył żołnierską zbroję i pobiegł do świątyni, do ikony Bożej Matki i tam usłyszał głos, wychodzący od ikony:
„Merkury! Posyłam ciebie, abyś ochronił dom mój… Wyjdź na spotkanie wrogowi, w tajemnicy przed ludem, kapłanem i księciem; Ja Sama będę z tobą, pomogę słudze Swojemu. I tam razem ze zwycięstwem oczekuje na ciebie wieniec męczeński, Który przyjmij od Chrystusa».
Ze łzami Merkury padł przed świętą ikoną i wypełniając wolę Bożej Matki, bez strachu poszedł na wrogów. Nocą przedostał się do obozu wrogów i zabił tam tatarskiego generała, w którym tatarzy pokładali nadzieję, bardziej niż na całe wojsku. Okrążony wrogami, Merkury mężnie się bronił. Wrogowie widzieli pomagających mu światłych mężów i Światłą Niewiastę. Jej wielkie oblicze wprowadzało wojsko tatarskie w strach. Merkury zabił wielu żołnierzy i na koniec został uderzony w głowę i padł martwy. Jego ciało zostało pogrzebane w katedralnej świątyni.
W ХIV wieku Smoleńsk znajdował się pod władzą książąt litewskich. Córka księcia Witowta Sofia została wydana za mąż, za wielkiego księcia Moskiewskiego Bazylego Dymitriwicza (1398-1425). W 1398 roku przywiozła ona ze sobą do Moskwy Smoleńską ikonę Bożej Matki. Święty obraz został postawiony w świątyni Zwiastowania na Kremlu, po prawej stronie carskich wrót. W 1456 roku, na prośbę mieszkańców Smoleńska, na czele z biskupem Misailem, ikonę przeniesiono uroczyście do Smoleńska, a w Moskwie zostały dwie jej kopie. Jedna z kopii została postawiona w katedrze Zwiastowania, a druga kopia w 1524 roku została postawiona do Nowo dziewiczego monasteru, zbudowanym na cześć powrotu Smoleńska do Rosji. Monaster został zbudowanym na dziewiczym polu, gdzie ze łzami Moskwicze odprowadzali świętą ikonę do Smoleńska. W 1602 roku z cudotwórczej ikony została napisana identyczna kopia, która została umieszczona w wieży Smoleńskiej, nad Dnieprowskimi wrotami, pod specjalnie zbudowanym namiotem. W 1727 roku na tym miejscu wybudowano drewnianą świątynię, a w 1802 – zbudowano świątynię z kamienia.
Święto to zostało ustanowione 28 lipca 1525 roku.
Święta ikona Bożej Matki Hodigitrii – jest jedną z ważniejszych świątyń Rosyjskiej Cerkwi. Wierzący otrzymywali i otrzymują od tej ikony pomoc. Matka Boża przez Swój święty obraz broni i umacnia nas, prowadzi nas do zbawienia, a my wznosimy do Niej słowa:
„Ty wiernym ludziom – dla wszystkich Dobra Hodigitrio, Ty – Smoleńska Chwało i dla całej ziemi Rosyjskiej – umocnienie! Raduj się, Hodigitrio, dla chrześcijan zbawienie!”.
11 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 29 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego męczennika Kalinnika (III-IV).
Narodzenie świętego Mikołaja, cudotwórcy z Myr Licei (około 260)
Święty męczennik Kalinnik (III-IV), wywodził się z Cylicji, był wychowywany w chrześcijańskiej wierze. Przeżywając to, że wielu ludzi błądzących ginie dla tego świata, oddając cześć bożkom, święty Kalinnik poszedł po miastach i wsiach mówić poganom o Jezusie Chrystusie i głosić Jego nauki. Słowem Bożym wielu nawrócił na chrześcijaństwo. W Galicyjskim mieście Ankara święty wyznawca został pojmany i postawiony na sąd przed zarządcą Sakerdonem, bardzo groźnemu prześladowcy chrześcijan. Zarządca, grożąc mękami i śmiercią, nakazał świętemu Kalinnikowi złożyć ofiarę bożkom, jednakże on bez strachu wyznał, że nie boi się męk, bo wszyscy wierzący w Chrystusa otrzymują od niego moc w cierpieniach, a po śmierci dostąpią wiecznego, błogosławionego życia. Święty był okrutnie bity ołowianymi prętami. Jego ciało rozrywano, jednak wszystkie cierpienia znosił on ze spokojem. Doprowadziło to jeszcze bardziej do większego gniewu zarządcę Sakerdona. Zarządca nakazał ubrać świętego w sandały z wbitymi gwoźdźmi i biczem poganiać świętego do miasta Gangr, na spalenie. Droga była trudna i żołnierze, którzy prowadzili świętego, zasłabli od żaru. Zaczęli więc prosić świętego, aby on wyprosił u Pana, zbawiennej w tym momencie, wody. Nie chowający gniewu święty, użalił się nad swoimi katami i z pomocą Boga wyprowadził z kamienia źródło wody. Żołnierze tak bardzo ukochali świętego za ten dar, że chcieli go nawet wypuścić, jednakże strach przed karą nie pozwolił im tego uczynić. Poszli więc dalej w drogę. W Gangrze święty Kalinnik, z radością podziękował Panu, Który podał mu dar męczeńskiego wieńca i sam wszedł w pałający ogień i oddał duszę Bogu. Jego ciało, zostało nienaruszone, i wierzący z cześcią pogrzebali je.
12 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 30 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych męczenników Sylasa, Sylwana, Krescensa, Epeneta, Andronika, od siedemdziesięciu (I).
Świętego męczennika Jana żołnierza (IV); do niego modlimy się, aby odnaleźć skradzione rzeczy.
Święci apostołowie od siedemdziesięciu: Sylas, Sylwan, Krescent, Epenet i Andronik – uczniowie Zbawiciela.
Apostoł od siedemdziesięciu Sylas był bardzo poważanym mężem w pierwszej Cerkwi Jerozolimiskiej, był
„przodującym pomiędzy braćmi” (Dz.15, 22).
Po odbytym w 51 roku Soborze apostołów w Jerozolimie na zapytanie chrześcijan o obowiązku przestrzegania prawa Mojżeszowego, apostołowie rozesłali listy chrześcijanom w Antiochii przez apostołów Pawła i Barnabę, w których informowali, że postanowieniem Soboru chrześcijanie (którzy są z pogan) są wolni od obowiązku przestrzegania prawa Mojżeszowego. Ponadto postanowiono i wprowadzono obowiązek powstrzymywania się od jedzenia pogan, powstrzymywania się od cudzołóstwa, od spożywania padłych zwierząt i krwi. Wprowadzono również zasadę nie czynienia innym tego, czego się sobie nie życzy (Dz.15, 20-29). Razem z apostołami Pawłem i Barnabą do Antiochii wysłano, postanowieniem Soboru, członków Jerozolimskiej Cerkwi świętych Sylasa i Judę, po to aby wyjaśnili te listy szczegółowo, co też uczynili przy działaniu Świętego Ducha. Potem święty Juda został odesłany do Jerozolimy, a święty Sylas pozostał w Antiochii i z gorliwością pomagał Apostołowi ludu Pawłowi w jego misji Ewangelizowania narodu. Apostołowie odwiedzili Syrię, Cylicję, Macedonię.
W mieście Filippa zostali oskarżeni, że buntują naród, za co zostali pojmani, bici pałkami, a potem wrzuceni do celi. O północy, kiedy święci apostołowie Paweł i Sylas modlili się, nagle zatrzęsła się mocno ziemia, kajdany spadły z rąk i nóg apostołów i drzwi więzienia otworzyły się. Strażnik, wystraszył się, że więźniowie zbiegli, chciał popełnić samobójstwo. Przed tym czynem powstrzymał go apostoł Paweł. Wtedy strażnik ze strachem padł u nóg apostoła i z radością, i wiarą wysłuchał od nich ewangelię o Chrystusie. Wyprowadził ich z więzienia, przyprowadził do swojego domu, omył ich rany i ochrzcił się wraz z pozostałymi domownikami.
Z Filippy apostołowie Paweł i Sylas udali się do miast Amfipolis, Apolonii i Tesaloniki, zbierając w każdym z tych miast nowych uczniów Chrystusowych i umacniając Cerkiew.
W Koryncie święty apostoł Sylas został błogosławiony na biskupa, tam też, czyniąc wiele znamion i cudów, zakończył swoje życie.
Święty apostoł Sylwan głosił Słowo Boże razem z ważniejszymi apostołami Piotrem i Pawłem. W pierwszy Soborowym Liście święty apostoł Piotr wspomina o nim:
„Krótko, jak mi się wydaje, wam napisałem przy pomocy Sylwana, wiernego brata” (1 P.5, 12).
Święty Sylwan został biskupem w Tesalonikach i tam męczeńsko zginął, znosząc wiele cierpień i nieszczęść za Pana.
O świętym apostole Krescencie wspomina święty apostoł Paweł w drugim Liście do Tymoteusza (2 Tym.4, 10), mówiąc że Krescent udał się z ewangelizacją do Galacji. Tam został biskupem, a potem zwiastował Słowo Boże w Galii. W miejscowości Vienne apostoł Krescent wyznaczył na biskupa swojego ucznia Zachariasza. Kiedy powrócił do Galacji przyjął tam męczęńską śmierć przy cesarzu Trojanie (98-117).
Święty apostoł Epenet został biskupem w Kartagenie. W Liście do Rzymian (Rz.16, 5) święty apostoł Paweł pisze:
„Pozdrówcie mojego umiłowanego Epeneta, który należy do pierwocin, złożonych Chrystusowi przez Azję”.
W tym też Liście apostoł Paweł wspomina i apostoła Andronika:
„Pozdrówcie Andronika i Juniasa, moich rodaków i współtowarzyszy więzienia, którzy się wyróżniają między apostołami, a którzy przede mną przystali do Chrystusa” (Rz.16, 7).
Święty apostoł Andronik był biskupem w Panonii (wspomnienie świętych Andronika i Juniasa 17 maja).
13 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 31 LIPCA (kalendarz juliański, stary styl).
Wigilia procesji Czczonego i Ożywiającego Krzyża Pańskiego.
Świętego sprawiedliwego Eudokima (829-842).
Sprawiedliwy Eudokim, urodził się w Kappadocji (Azja Mniejsza). Żył w IХ wieku za panowania cesarza Teofila (829-842). Był synem bogobojnych chrześcijan Bazylego i Eudokii, ludzi ze znanego rodu i bliskich cesarzowi. Sprawiedliwe życie świętego Eudokima w całości była nakierowana na wypełnianie woli Bożej i okazywanie pomocy bliźnim. Święty Eudokim złożył śluby czystości, unikał niepotrzebnych rozmów z kobietami i starał się na nie nie patrzeć; miał jedynie inny kontakt z matką, którą bardzo sanował i prowadził z nią uduchowione rozmowy. Za dobroć jego życia cesarz naznaczył świętego Eudokima zarządcą Harsiańskiej ziemi. Wypełniając swoje obowiązki jak sługa Boży, sprawiedliwy Eudokim rządził ludźmi i osądzał ich sprawiedliwie i z cichością, dbał o biednych, o sieroty i wdowy, był obrońcą poniżanych. Wiele chrześcijańskich trudów, które niósł w tajemnicy, znane były tylko Bogu.
Swoim czystym życiem Eudokim dogodził Bogu, i Pan przywołał go do siebie w wieku 33 lat. Leżąc na łożu śmierci, święty Eudokim poprosił położyć siebie w tym odzieniu, w jakim zastanie jego śmierć. Potem wyprosił wszystkich z pokoju i prosił Pana w modlitwie, aby nikt nie widział jego śmierci, tak jak nikt nie widział jego tajemnych trudów w życiu. Domownicy pochowali go zgodnie z jego wolą. Od razu po śmierci sprawiedliwego Eudokima od jego grobu zaczęły się dziać cuda, wielu chorych uleczało się, chwałą o cudownych uzdrowieniach docierała do wszystkich stron świąta.
Za 18 miesięcy z Konstantynopola, gdzie po śmierci świętego osiedlili się jego rodzice, przyszła pokłonić się relikwiom świętego jego matka Eudokia. Poprosiła ona o zdjęcie kamienia i odkopania ziemi oraz o otwarcie grobu, i wszyscy zobaczyli twarz świętego, światłe, jak żywe, w ogóle nie dotknięte rozpadem. Wielka woń świętości zaczęła wychodzić z grobu świętego. Grób z relikwiami został wyniesiony na wierzch. Świętego przebrano w nowe odzienie. Matka chciała zabrać relikwie syna do Konstantynopola, jednak mieszkańcy Harsian nie pozwolili na opuszczenie tak drogocennej dla nich świątyni. Jednak za jakiś czas jeromonach Józef, który mieszkał i służył przy grobie świętego, zawiózł relikwie świętego Eudokima do Konstantynopola. Tam zostały one złożone w srebrnej skrzyni, w Cerkwi Przenajświętszej Bogorodzicy, wybudowanej przez rodziców sprawiedliwego.
14 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 01 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Procesje z Czczonym i Ożywiającym Krzyżem Pańskim.
Święto Wszechmiłościwego Zbawiciela.
Świętych męczenników siedmiu braci, zwanych Machabejskich: Antonina, Awima, Guriasza, Eleazara, Euzebona, Alima, Markela, matki ich Salomei i nauczyciela ich Eleazara (166 do Narodzenia Chrystusa).
1 / 14 sierpnia, w pierwszy dzień postu Zaśnięcia Matki Bożej, Cerkiew świętuje wynoszenie czczonych drzew Ożywiającego Krzyża Pańskiego.
Od tego czasu, jak Syn Boży uświęcił Krzyż Swoimi cierpieniami, w nim zaczęła objawiać się nadzwyczajna, cudowna moc. To objawienie potwierdza właśnie i historia tego święta.
Święto to wywodzi się od istniejącego zwyczaju w Konstantynopolu, zwyczaju wynoszenia części Ożywiającego Drzewa Krzyża Pańskiego ze świątyni Świętej Sofii i noszenia Go w procesji po ulicach miasta, dla uświęcenia ludzi i uleczania chorych, którzy często przebywali w tym czasie w Konstantynopolu, a także panującym w tym dniu zwyczajem uświęcania wody. Mieszkańcy Konstantynopola święcie wierzyli w uzdrowicielską moc Krzyża Pańskiego, jako broni zbawienia naszego, skłaniali się do niego z bogobojnością i całowali go. Zrodzenie się tego święta odnosi się już do IX wieku, a w XII – XIII wiekach święto to było znane we wszystkich Prawosławnych Cerkwiach świata. Rosyjskie nazwanie tego święta „proischożdżenije”, pochodzi od greckiego języka i oznacza świąteczną ceremonię – procesję z Krzyżem.
„Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia”. (1 Kor.1, 18).
„Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor.1, 22-24).
Jesteśmy
„Wykupieni”,
jak naucza o tym apostoł Piotr,
„Nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy”. (1 P.1, 18-19).
Krzyż Pański, świąteczne jego noszenie („proischożdżenije”), które Cerkiew świętuje 01 sierpnia (według kalendarza juliańskiego, stary styl), jest jednym z ważniejszych świętości dla nas, chrześcijan, według nauk Cerkwi, Chrystus Zbawiciel, krzyżując się na krzyżu, uczynił tym wielką tajemnicę wykupienia człowieczego rodu od grzechu, przekleństwa i śmierci: na krzyżu On
„Przygwoździł rękopisy grzechów naszych”
i Swoją śmiercią na nim, przezwyciężywszy śmierć, darował nam życie wieczne, które straciliśmy poprzez grzech naszych prarodziców Adama i Ewę. I dlatego Krzyż nazywa się
„Ochroną całego stworzenia”, „Pięknością Cerkwi”
i innymi ważniejszymi nazwami. I nie tylko w naznaczone dni świąt, ale również w środy i piątki, i w okresie całego roku, kiedy wspomina się zdradę Judasza (w środę) i ukrzyżowanie Pana na Krzyżu (w piątek), Cerkiew w swoich nabożeństwach wychwala Krzyż jako broń zbawienia naszego i broń na diabła.
Trzy razy w roku zostało ustanowione świąteczne wysławianie Krzyża Pańskiego: w tydzień trzeci Wielkiego postu, w tak zwany tydzień „Krzyżopokłonny”, 01 sierpnia, w dzień święta „Proischożdżenija” Czczonego i Ożywiającego Krzyża Pańskiego i 14 września – w dzień wielkiego święta „Światowego Podwyższenia Czczonego i Ożywiającego Krzyża Pańskiego”. W te dni na „zajutrzni” po Wielkim wychwalaniu („Wielikoje sławosłowije”) na środek świątyni wynosi się z cześcią Krzyż Pański, kładzie się go na specjalnie przygotowanym stoliku i przed nim czyni się trzykrotnie pokłon do ziemi ze śpiewami:
„Krzyżowi Twojemu kłaniamy się, Władco, i święte Zmartwychwstanie Twoje sławimy!”
W to święto według tradycji uświęca się w cerkwiach miód. Dlatego też naród nazywa też to święto również „Miodowy Zbawiciel”.
Czyniąc święto na cześć krzyża Pańskiego, Cerkiew wznosi Swoje serdeczne modlitwy do Samego Pana prosząc Go, aby On mocą Krzyża Swojego chronił wierzących od wszystkich wrogów widzialnych i niewidzialnych, na wszystkich drogach ziemskiego życia.
Święto Wszechmiłosiernego Zbawiciela, również świętowane w tym dniu, zostało ustanowione na pamiątkę cudów, mających miejsce od ikony Zbawiciela i świętego krzyża podczas walk świętego dobrze wierzącego Andrzeja Bogolubskiego z Bułgarami (poganami) w wojnie 1164 roku.
15 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 02 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Przeniesienie czczonych relikwii świętego pierwszego męczennika archidiakona Stefana (około 428; z Jerozolimy do Konstantynopola).
Śmierć świętego błogosławionego „szaleńca Bożego” Bazylego, moskiewskiego cudotwórcy (1552 lub 1557); zmarł w głębokiej starości.
Przeniesienie relikwii świętego pierwszego męczennika archidiakona Stefana z Jerozolimy do Konstantynopola miało miejsce około 428 roku. Po tym, jak święty pierwszy męczennik archidiakon Stefan został pobity przez Judejczyków kamieniami, jego święte ciało zostało rzucone na zjedzenie zwierzętom i ptakom. Jednak na drugi dzień po śmierci świętego Stefana, znakomity nauczyciel Judejczyk Gamaliel, który zaczął skłaniać się do wiary w Jezusa Chrystusa, którego uważał za Mesjasza, on też był obrońcą apostołów w Sanhedrynie (Dz.5, 34-40), posłał zaufanych sobie ludzi, aby wzięli ciało pierwszego męczennika Stefana. Gamaliel pogrzebał świętego Stefana w swojej ziemi, w pieczarze, niedaleko od Jerozolimy. Kiedy zmarł potajemny uczeń Pana, Nikodem, który przychodził do Niego nocą (J.3, 1-21; 7, 50-52; 19, 38-42), Gamaliel pogrzebał również i jego, niedaleko od grobu archidiakona Stefana. Potem i sam Gamaliel, który przyjął święty Chrzest razem ze swoim synem Abibem. Gamaliel był pogrzebany przy grobie pierwszego męczennika Stefana i świętego Nikodema. W 415 roku relikwie świętych były cudownie odnalezione i z cześcią przeniesione do Jerozolimy przez arcybiskupa Jana, wraz z biskupami Eleuteriuszем z Sebasty i Eleuteriuszem z Jerycho. Od tego czasu od relikwii działy się niezliczone cuda.
W ostateczności, przy świętym cesarzu Teodozjuszu Młodszym (408-450), relikwie świętego pierwszego męczennika Stefana zostały przewiezione z Jerozolimy do Konstantynopol i położone w cerkwi, zbudowanej na cześć świętego diakona Laurenta. Później zaś przeniesiono je 02 sierpnia do nowej świątyni, zbudowanej na cześć pierwszego męczennika Stefana. Prawa ręka pierwszego męczennika znajduje się w Troicko – Siergiejwskiej Ławrze
Święty błogosławiony Bazyli pochodził z podmoskiewskiej wsi. Mając 16 lat uciekł z rodzinnego domu i przyjął na siebie obraz „szaleńca Bożego”, który niósł na sobie do 72 roku życia. Otrzymał od Boga dar przenikania ludzi; ukazywał, żartując w tym, ukryte grzechy i złe uczynki ludzi, po to aby ich ustatkować w złym postępowaniu i wprowadzić na drogę zbawienia. Jego przenikania bał się nawet sam car Jan, który po śmierci świętego Bazylego (1577 r.) sam niósł jego trumnę na miejsce pogrzebania. Ciało sprawiedliwego zostało złożone w katedrze Matki Boskiej Opiekunki na Placu Czerwonym, który i dzisiaj często w narodzie jest nazywany świątynią Bazylego Błogosławionego.
16 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 03 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Godnych ojców naszych Izaakiusza, Dalmata i Fausta (IV-V).
Śmierć godnego ojca naszego Antoniego Rzymianina, Nowogrodzkiego cudotwórcy (1147).
Godny Izaakiusz, Dalmat i Faust byli igumenami Dalmatyckiej miejscowości. Godny Dalmat służył w wojsku świętego dobrze wierzącego cesarza Teodozjusza Wielkiego (379-395) i był tam bardzo poważany. Dalmat porzucił życie świeckie w latach 381-383 i razem ze swoim synem Faustem, uciekł do monasteru godnego Izaakiusza, znajdującego się niedaleko Konstantynopola. Godny Izaakiusz przyjął ojca i syna do monasteru i wyświęcił ich na mnichów. Dalmat i Faust prowadzili rygorystyczne monasterskie życie. Pewnego razu w Wielkim poście godny Izaakiusz nie spożywał przez czterdzieści dni żadnego jedzenia, a potem, umocniwszy się, do święta Wniebowstąpienia Chrystusowego przebywał powzięty przez Boga i miał różne objawienia. Kiedy zbliżał się do końca swoich dni, godny Izaakiusz w 383 roku naznaczył na swoje miejsce igumena Dalmata, gdzie w późniejszym okres monaster zaczęto nazywać Dalmatyckim.
Godny Dalmat był gorliwym obrońcą Prawosławnej wiary i uczestniczył w III Powszechnym Soborze, w Efezie (431), na którym osądzono herezję Nestoriusza.
Po Powszechnym Soborze święci ojcowie powołali godnego Dalmata na stanowisko archimandryty Dalmatyckiego monasteru, w którym też i zmarł w wieku dziewięćdziesięciu lat (446 roku). O godnym Fauście wiadome jest, że on, podobnie jak ojciec, był wielkim ascetą i wyróżniał się rygorem znoszenia postów. Po śmierci ojca godny Faust został igumenem monasteru.
Godny Antoni urodził się w Rzymie po tym, jak nastąpił rozpad Kościoła Zachodniego od Wschodniego. Rodzice Antoniego byli wyznania prawosławnego i w tym też duchu wychowywali swojego jedynego syna. W wieku 17 lat Antoni został już mnichem, znosił wiele niesnasek od Łacinian. Pewnego razu podczas modlitwy święty Antoni został cudownie przeniesiony przez Boga do prawosławnej Rusi, do Wielkiego Nowogrodu. Tutaj godny Antoni zbudował monaster, w którym trudził się do końca swoich dni (1147 r.).
17 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 04 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych siedmiu młodzieńców z Efezu: Maksymiliana, Jamblika, Martyniana, Dionizego, Jana, Eksakustodiana (Konstantego) i Antoniego; zasnęli około 250 roku, zbudzili się i ponownie zasnęli w 408-450.
Świętego męczennika Eleuteriusza (IV).
Świętej godnej męczennicy Eudokii (około 362-364).
Odkrycie relikwii świętego ojca naszego Piotra, metropolity Kijewskiego i całej Rusi, moskiewskiego cudotwórcy (1472 lub 1479).
Siedem Efezkich młodzieńców: Maksymilian, Jamblik, Martynian, Dionizy, Jan, Eksakustodian (Konstanty) i Antoni, żyli w III wieku. Święty Maksymilian był synem Efezkiego zarządcy, pozostałych sześciu młodzieńców – byli synami innych znanych Efezkich mieszkańców. Młodzieńcy byli przyjaciółmi od dziecka i wszyscy służyli w wojsku. Kiedy imperator Decjusz (249-251) przybył do Efezu, nakazał wszystkim mieszkańcom zebrać się i złożyć ofiarę bożkom; oznajmił również, że Ci którzy nie wykonają jego woli zostaną poddani pod męki i zostaną zabici. Przed sąd cesarza zostało przyprowadzonych siedmiu Efezkich świętych młodzieńców, którzy mężnie wyznali swoją wiarę w Chrystusa. Cesarz pozbawił ich odznaczeń i medali wojskowych i zabrał im pasy żołnierskie. Jednak Decjusz wypuścił ich na wolność, pokładając nadzieję, że oni zmienią swoje zdanie na wolności. Młodzieńcy uciekli jednak z miasta i ukryli się w pieczarze, na górze Ochłon, gdzie spędzali czas na modlitwie, przygotowując się do męczeńskiej drogi. Najmłodszy z nich – święty Jamblik, przebrawszy się za żebraka chodził do miasta i kupował tam chleb. Pewnego razu, gdy ponownie udał się do miasta usłyszał, że cesarz ponownie przybył do miasta i ich poszukuje, by ponownie postawić ich przed sąd. Święty Maksymilian namawiał przyjaciół, aby wyszli z pieczary i dobrowolnie stanęli przed sądem. Kiedy cesarz dowiedział się o miejscu pobytu młodzieńców, nakazał założyć wejście pieczary kamieniami, po to by młodzieńcy zmarli od głodu i pragnienia. Dwoje ludzi ze służby cesarza, którzy zamurowywali wejście byli tajemnymi chrześcijanami. Pragnąc, aby pamięć o świętych się zachowała, włożyli on między kamienie zamknięty kosz, w którym znajdowały się dwie ołowiane tablice. Na nich były zapisane imiona siedmiu Efezkich młodzieńców i krótkie streszczenie ich cierpień i śmierci.
Jednak Pan wprowadził świętych młodzieńców w cudowny sen, która trwał ponad 100 lat. Za ten czas prześladowania chrześcijan ustały, chociaż przy świętym dobrze wierzącym cesarzu Teodozjuszu Młodszym pojawili się heretycy (408-450), którzy podważali zmartwychwstanie zmarłych na Drugim przyjściu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jedni z nich mówili:
„Jak może być zmartwychwstanie zmarłych, kiedy nie będzie już ani duszy, ani ciała, tak jak one zginą?”
Inni głosili:
„Tylko jedne dusze będą mieć zapłatę, albowiem ciała nie mogą wstać i ożyć po tysiącach lat, kiedy nie będzie po nich nawet prochu”
Wtedy Pan i objawił tajemnicę oczekiwanego zmartwychwstania zmarłych i przyszłego życia przez Swoich siedmiu młodzieńców.
Zarządca części ziemi, na której znajdowała się góra Ochłon, rozpoczął tam budowę i pracownicy przystąpili do rozbioru wejścia do pieczary. Pan ożywił młodzieńców i oni zbudzili się, tak jakby od snu, nie mając świadomości, że minęło ponad 200 lat. Т Ciała ich i odzienie nie naruszyło się od czasu. Przygotowując się przyjąć na siebie męki, młodzieńcy poprosili jeszcze raz świętego Jamblika, aby zakupił im chleb w mieście, by mogli się cieleśnie umocnić. Młodzieniec był zdumiony widząc u wrót miasta święty krzyż. Kiedy usłyszał, że bez bojaźni wyznawane jest imię Jezusa Chrystusa, zaczął myśleć, czy przyszedł do swojego miasta. Kiedy płacił za chleb, święty młodzieniec podał sprzedawcy monetę z wyobrażeniem cesarza Decjusza i został zatrzymany, dlatego, że pomyślano o nim, że przetrzymuje u siebie stare monety. Święty Jamblik został przyprowadzony przed oblicze zarządcy, u którego w ten czas był biskup Efezy. Słuchając obce im wypowiedzi młodzieńca, biskup zrozumiał, że Bóg objawia przez niego jakąś tajemnicę, i wraz z narodem udał się z młodzieńcem do pieczary. U wejścia do pieczary biskup wyciągnął z gruzów zamknięty kosz i otworzył go. Przeczytał na ołowianych tablicach imiona siedmiu młodzieńców i o wydarzeniach, które miały miejsce za czasów cesarza Decjusza. Kiedy wszedł do pieczary zobaczył w niej żywych młodzieńców, wszyscy rozradowali się i zrozumieli, że Pan, poprzez ich przebudzenie od długiego snu, objawia Cerkwi tajemnicę zmartwychwstania zmarłych. Szybko i sam cesarz przybył do Efezu i rozmawiał z młodzieńcami w pieczarze. Wtedy święci młodzieńcy na oczach wszystkich skłonili swoje głowy i ponownie zasnęli, jednak tym razem już do Sądu Ostatecznego. Cesarz chciał każdego z młodzieńców położyć do drogocennych skrzyń, jednak we śnie święci młodzieńcy powiedzieli, by ich ciała pozostały w pieczarze, na ziemi. W ХII wieku rosyjski turysta igumen Daniel widział w pieczarze te święte relikwie siedmiu młodzieńców.
Po raz drugi wspomnienie siedmiu młodzieńców obchodzone jest 22 października (w ten dzień młodzieńcy zasnęli ponownie).
Święty męczennik Eleuteriusz był pokojowym na dworze cesarza Maksymiliana Gerkula (284-305). Kiedy przyjął chrześcijaństwo, udał się w zagrodzone miejsce i uczynił w swoim domu Cerkiew. Porzucenie carskiego dworu usprawiedliwił chorobą. Jednak jeden z sług doniósł cesarzowi, ’ że Eleuteriusz został chrześcijaninem. Cesarz nakazał złożyć Eleuteriuszowi ofiarę bożkom, czego święty nie uczynił i został ścięty mieczem. Relikwie świętego Eleuteriusza znajdowały się w Konstantynopolu, a na koniec zostały przeniesione do Włoch, do miasta Teate.
18 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 05 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Wigilia Przemienienia Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa.
Świętego męczennika Eusegiusza (362).
Męczennik Eusegiusz urodził się w Antiochii, w połowie III wieku. Przez sześćdziesiąt lat służył w wojskach rzymskich cesarza Dioklecjana, Maksymiliana Gerkula, Konstancjusza Chlora, Konstantego Wielkiego i jego synów. Święty Eusegiusz był przyjacielem świętego Bazyliszka (wspomnienie 3 marca i 22 maja) i autorem jego męczeństwa († około 308 r.). Na początku rządów cesarza Konstantego Wielkiego święty Eusegiusz był świadkiem pojawienia się na niebie Krzyża z gwiazd, zwiastującego zwycięstwo nad wrogami. Na starość święty Eusegiusz pozostawił służbę w wojsku i udał się do swojego ojczystego kraju. Tam swoje życie prowadził w modlitwach, poście i chodzeniu do świątyń Bożych. Dożył ten on rządów Juliana Odstępcy (361-363), który dążył do przywrócenia pogaństwa. W wyniku donosu jednego z mieszkańców Antiochii święty Eusegiusz, jako chrześcijanin musiał stanąć na sąd przed cesarzem Julianem, w 362 roku. Bez bojaźni, odważnie potępił cesarza za porzucenie wiary w Chrystusa, i napominał mu, że przykładem bogobojnego prowadzenia się w życiu był jego kuzyn święty Konstanty Wielki i opowiedział też Julianowi w szczegółach, kiedy był świadkiem pojawienia się na niebie symbolu Krzyża. Julian nie szczędził głębokiej starości świętego Eusegiusza, który miał już 110 lat, i nakazał mu ściąć głowę.
19 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 06 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Święte Przemienienie Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa.
To święto zostało ustanowione na pamiątkę Przemienienia Pana Jezusa Chrystusa przed uczniami na górze Tabor. O tym wydarzeniu mówi się w trzech Ewangeliach: Mt.17, 1-6; Mk.9, 1-8; Łk.9, 28-36.
W ostatnim roku Swojego służenia na ziemi, znajdując się w Cezarei Filipowej, Pan w przededniach przyszłych cierpień zaczął mówić uczniom, że:
„Musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt.6, 21).
Słowa Nauczyciela mocno zasmuciły apostołów, a w szczególności Piotra, który zaczął sprzeczać się ze Zbawicielem, mówiąc:
„Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie” ( Mt.16, 22).
Widząc smutek uczniów i pragnąc jego zmniejszyć, Jezus Chrystus obiecał niektórym z nich pokazać tą chwałę, w jaką On się ubierze po Swoim odejściu:
„Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim” (Mt.16, 28).
Po sześciu dniach Pan w obecności uczniów udał się z Cezarei w przedziały Galilei. Zatrzymał się u góry Tabor, wziął ze Sobą trzech uczniów: Piotra, braci Jakuba i Jana i wszedł z nimi na górę, pomodlić się. Apostołowie, zmęczywszy się, zasnęli:
„Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni” (Łk.9, 32).
Podczas ich snu Pan Jezus Chrystus Przemienił się:
„Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe” (Łk.9, 29).
Kiedy ocknęli się ze snu, apostołowie zobaczyli Jego w światłym odzieniu i wychodzącym od niego mocnym światłem. Chrystus rozmawiał z dwoma mężami – prorokiem Mojżeszem i Eliaszem o przychodzących Jego cierpieniach. Kiedy rozmowa dobiegała już końca, Piotr odważył się i powiedział do Pana:
„Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza” (Łk.9, 33).
Jednak Jezus wtedy pokazał jemu, że nie potrzebuje namiotu, że On jest Tym, Który w przeciągu 40 lat czynił na pustyni namioty z chmur jego ojcom.
„Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” (Mt.17, 5).
Przy tych słowach apostołowie w strachu upadli na twarze. W tym momencie chwała Pańska, a razem z nią prorocy zniknęli od nich. Pan podszedł do leżących na ziemi uczniów, mówiąc:
„Wstańcie, nie bójcie się” (Mt.17, 7).
Kiedy podnieśli swoje oczy, apostołowie nie widzieli już nikogo, prócz Pana Jezusa. Zaczęli schodzić z góry. Pan nakazał im nie mówić nikomu o tym widzeniu do tej pory, dopóty On nie przyjmie na siebie cierpienia i śmierci i nie zmartwychwstanie na trzeci dzień. Apostołowie wypełnili prośbę Zbawiciela i milczeli o widzeniu do wskazanego momentu.
Nie bacząc na to, że wspomniane wydarzenie miało miejsce 40 dni przed ukrzyżowaniem Zbawiciela, ono świętuje się w sierpniu, a nie w lutym, tak czy inaczej święto przypadałoby na czas Wielkiego Postu. Według tradycji, 40 dni oddziela święto Przemienienia od święta z 14 września Podwyższenia Pańskiego Krzyża, kiedy Cerkiew świętuje ponownie i wspomina Chrystusowe cierpienia i Jego cierpienie na krzyżu.
Świętowaniem Przemienienia Pańskiego Cerkiew świątecznie wyznaje i wychwala złączenie Boskości i człowieczeństwa w postaci Jezusa Chrystusa. Swoim Przemienieniem Pan zapragnął uchronić swoich uczniów od smutku i wprowadził ich na wysoką nadzieję pośród nieszczęść, które doświadczą ich na tym świecie.
Święto to wywodzi się już ze starych czasów: tak na przykład, w IV wieku równa apostołom Helena, matka Konstantyna Wielkiego, wybudowała na górze Tabor świątynię na cześć Przemienienia Pańskiego. Przez jakiś czas świętowanie Przemienienia Pańskiego było w Palestynie lokalnym świętem. Już od VI wieku święto to rozeszło się na chrześcijański Wschód.
Święto Przemienienia Pańskiego należy do 12 największych Prawosławnych świąt. W narodzie to święto zwane jest Drugim Zbawicielem.
To tradycyjne święto urodzaju – w świątyniach święci się owoce ziemi, to znaczy: jabłka, gruszki, śliwki. Największą popularnością cieszą się jabłka, dlatego też istnieje jeszcze trzecia nazwa święta – Jabłkowy Zbawiciel.
20 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 07 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych godnych męczenników Domecjana i dwóch jego uczniów (363).
Świętej dobrze wierzącej cesarzowej Pulcherii (453).
Godny Domecjan żył w IV wieku, pochodził z Persji. W młodości na wiarę chrześcijańską nawrócił go Uar. Porzuciwszy Perję, święty Domecjan udał się do miasta Nisibis (do Mezopotamii), gdzie przyjął święty Chrzest w jednym z monasterów i został tam mnichem. Chroniąc się przed zawiścią mieszkańców monastera, godny Domecjan udał się do monasteru świętych Sergiusza i Wakcha, do miasta Teodozjopol, pod przewodnictwem archimandryty Nurbela, surowego ascety, o którym się mówi, że przez okres 60 lat nie jadł gotowanego jedzenia, nie kładł się spać, a odpoczywał jedynie na stojąco, opierając się o swoją laskę. W tym też monasterze godny Domecjan został poświęcony na diakona, kiedy jednak archimandryta Nurbel chciał wyświęcić go na prezbitera, święty, traktując siebie jako niegodnego, udał się na odosobnione, pustynne miejsce, znajdujące się na górze, w Syrii, w granicach Cyru. Tam mieszkał pod otwartym niebem, znosząc przez długi czas żar i chłód, a w ostateczności zaczął mieszkać w pieczarze, razem z dwoma uczniami. Szybko wieść o świętym rozniosła się pośród okolicznych mieszkańców. Do niego zaczęło przychodzić wielu ludzi z prośbą o pomoc i uleczenie. Wielu pogan Domecjan nawrócił na wiarę chrześcijańską. Pewnego razu na miejsce, gdzie trudził się święty Domecjan z uczniami, przybył, idący na wojnę z Persami, cesarz Julian Odstępca (361-363). Na rozkaz cesarza, świętego Domecjana wraz z uczniami, żołnierze pobili kamieniami († 363).
21 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 08 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego ojca naszego Emeliana, biskupa Kyzikosу (813-820).
Godnego ojca naszego Grzegorza z Synaju (XIV).
Objawienie ikony Przenajświętszej Bogorodzicy, z Tolgi (1314; pod Jarosławlem).
Przeniesienie czczonych relikwii godnych ojców naszych Zozymy i Sabacjusza, sołowieckich cudotwórców (1566).
Kapłan Emelian, biskup z Kyzikos, żył za rządów cesarza -ikonoborcy Lwa Ormianina (813-820). Razem z innymi biskupami był przywołany na dwór cesarza, po to aby wyrzec się czczenia świętych ikon. Kapłan Emelian jako pierwszy mężnie odpowiadał cesarzowi i mówił, że sprawa czczenia ikon może być jedynie dyskutowana i osądzana w Cerkwi tylko przez kapłanów, a nie na cesarskim dworze. W 815 roku został skazany na zesłanie za Prawosławną wiarę, gdzie zmarł jako wyznawca wiary.
22 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 09 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego apostoła Macieja (około 63).
Święty apostoł Maciej urodził się w Betlejem, pochodził z kolana Judasza; od dziecka nauczał się Prawa Bożego ze Świętych Ksiąg, pod przewodnictwem świętego Symeona „Przyjmującego Boga”. Kiedy Pan Jezus Chrystus objawił Siebie światu, święty Maciej uwierzył w Niego, jak w Mesjasza, nieodłącznie szedł za Nim i był wybrany w poczet 70 uczniów, których Pan
„Wysłał ich po dwóch przed Sobą” (Łk.10, 1).
Po Wniebowstąpieniu Zbawiciela apostoł Maciej losowo został wybrany w poczet 12 apostołów, za zdradliwego Judasza Iskariotę (Dz.1, 15-26). Po Zesłaniu Świętego Ducha apostoł Maciej głosił Ewangelię w Jerozolimie, i w Judei, razem z pozostałymi apostołami (Dz.6, 2; 8, 14). Z Jerozolimy, z apostołami Piotrem i Andrzejem poszedł do Antiochii Syryjskiej, był też w kappadocyjskim mieście Tianie i Synonie. Tutaj apostoła Macieja zamknięto w celi, z której był cudownie uwolniony apostołem Andrzejem Pierwszym Powołanym. Po tym apostoł Maciej poszedł do Amazji, miasto na brzegu Ponta. Podczas trzy godzinnej drogi apostoła Andrzeja święty Maciej był z nim w Edessie i Sebaście. Według przekazów cerkiewnych, apostoł był też w Etiopii Pontyjskiej (dzisiejsza Zachodnia Gruzja), Macedonii, wielokrotnie znajdował się w śmiertelnej pułapce, jednak Pan uchronił go żywym dla dalszego głoszenia Ewangelii. Pewnego razu poganie zmusili świętego apostoła do wypicia trucizny. Apostoł wypił truciznę i nie tylko nic mu się nie stało, ale uleczył innych niewolników, którzy oślepli od tej trucizny. Kiedy święty apostoł Maciej wyszedł z więzienia, poganie zaczęli szukać go, jednak on stał się da nich nieosiągalnym. Innym razem, kiedy poganie w gniewie rzucili się na apostoła, żeby go zabić, rozstąpiła się ziemia i wszystkich pożarła. Apostoł Maciej wrócił do Judei i nie przestawał nauczać tam i uświęcać ludzi światłością nauk Chrystusowych. Czynił wielkie cuda poprzez przywoływanie Imienia Pana Jezusa i nawrócił bardzo wielu ludzi na wiarę, w Chrystusa. Judejski pierwszy kapłan Ananiasz, który nienawidził Chrystusa, który wydał rozkaz wcześniej zrzucić z wysokości apostoła Jakub, brata Pańskiego, nakazał też wziąć apostoła Macieja i postawić przed sąd Sanhedrynu w Jerozolimie. Zły Ananiasz wzniósł słowa, w których złorzeczył na Pana. W odpowiedzi apostoł Maciej wskazał mu, opierając się na proroctwach Starego Testamentu, że Jezus Chrystus – Prawdziwy Bóg, Mesjasz, obiecany przez Boga Izraelitom, Syn Boży, Współistotny i Wieczny z Bogiem Ojcem. Po tych słowach apostoł Maciej był osądzony Sanhedrynem na śmierć i na pobicie kamieniami. Kiedy święty Maciej był już martwy, Żydzi, ukrywając przestępstwo, odcięli jemu głowę, jak przeciwnikowi cesarza. (Niektóre źródła wskazują, że apostoła Macieja ukrzyżowali na krzyżu, wskazując na miejsce śmierci Kolchidę). Śmierć za Chrystusa i wieniec męczeński apostoł Maciej przyjął około 63 roku.
23 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 10 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego męczennika i archidiakona Laurencjusza (258).
Męczennicy archidiakon Laurencjusz, papież Sykstus, diakoni Felicissimus i Agapit, żołnierz Roman, Rzymianie zginęli w 258 roku przy cesarzu Walerianie (253-259). Święty papież Sykstus, pochodził z Aten, otrzymał doskonałe wykształcenie, głosił Słowo Boże w Hiszpanii i był naznaczony na biskupa w Ryzmie, po męczeńskiej śmierci świętego papieża Stefana (253-257, wspomnienie 2 sierpnia). Były to czasy, kiedy papież, zajmujący Rzymski tron, był wybierany na pewną śmierć. Szybko też i święty Sykstus był pojmany i osadzony w więzieniu, razem z dwoma swoimi diakonami Felicissimusem i Agapitem. Kiedy święty archidiakon Laurensjusz spotkał papieża Sykstusa, którego prowadzono do celi, ze łzami w oczach krzyknął:
„Gdzie ty, ojcze, idziesz? Dlaczego pozostawiasz swojego archidiakona, z którym zawsze przynosiłeś Ofiarę Bez Krwi? Weź swojego syna ze sobą, abym i ja był wspólnie z tobą udziałowcem przelania krwi za Chrystusa!”
Święty Sykstus odpowiedział jemu:
„Nie pozostawię ciebie, synu mój. Ja jestem starcem i idę na lekką śmierć, a ciebie oczekują bardziej ciężkie cierpienia. Wiedz, że za trzy dni po naszej śmierci i ty pójdziesz za mną. A teraz pójdź, sprzedaj cerkiewne bogactwo i oddaj prześladowanym i potrzebującym chrześcijanom.”
Święty Laurencjusz z miłością wypełnił całą wolę papieża.
Kiedy dowiedział się, że święty papież Sykstus został poprowadzony z diakonami na sąd, święty Laurencjusz poszedł również na to miejsce, aby widzieć ich cierpienia, i powiedział tam papieżowi:
„Ojcze, już wypełniłem twoją wolę, oddałem całe bogactwo potrzebującym, nie zostawiaj mnie!”
Kiedy żołnierze usłyszeli o jakimś bogactwie, oddali go pod ochronę, a męczenników ścięli mieczem († 6 sierpnia 258 roku). Cesarz zamknął świętego Laurencjusza do celi i nakazał, aby strzegł go sam zarządca więzienia Hipolit. W celi święty Laurencjusz poprzez modlitwy uleczał chorych, którzy do niego przychodzili i wielu ludzi ochrzcił. Zarażony tym widzeniem Hipolit sam uwierzył i przyjął święty Chrzest od świętego Laurencjusza, wraz z całym swoim domem. Szybko archidiakon Laurencjusz ponownie był przyprowadzony do cesarza i zarządano od niego, aby pokazał im schowane bogactwo. Święty Laurencjusz odpowiedział:
„Daj mi trzy dni, a wskażę tobie to bogactwo”.
Za te trzy dni święty zebrał wielu biednych i chorych, którzy jedli jedynie od Cerkwi, przyprowadził ich przed cesarza i powiedział:
„To jest to bogactwo, w których włożone są te skarbce. I wszyscy, którzy wkładają swoje bogactwo w te naczynia, z nagrodą otrzymają te ich bogactwo w Królestwie Niebieskim”.
Po tym święty Laurencjusz został oddany pod okrutne męki, był też zmuszany do złożenia ofiary bożkom. Męczennika bito skorpionami (cienki łańcuch z ostrymi igłami), opalano rany ogniem, bito ołowianymi prętami. W czasie cierpień męczennika żołnierz Roman nagle krzyknął:
„Święty Laurencjuszu, widzę światłego młodzieńca, który stoi obok ciebie i ociera twoje rany! Błagam ciebie Panem Chrystusem, nie porzucaj mnie!”
Po tym świętego Laurencjusza ponownie wrzucono do celi, pod ochronę Hipolitowi. Roman przyniósł tam wodę i chrzcielnicę i prosił męczennika, aby go ochrzcił. Po przyjęciu chrztu Romanowi ścięto głowę († 9 sierpnia). Kiedy męczennika Laurencjusza poprowadzono ponownie na sąd, święty Hipolit chciał wyznać, że jest chrześcijaninem i umrzeć razem z nim, jednak święty Laurencjusz powiedział:
„Ukryj swoje wyznanie w sercu. Za jakiś czas ja przywołam ciebie, a ty mnie usłyszysz i przyjdziesz do mnie. Nie płacz po mnie, lepiej się raduj, ja idę otrzymać chwalebny męczeński wieniec”.
Świętego położono ma żelaznym łóżku, pod które włożono gorące węgle, a słudzy włóczniami przekuwali ciało męczennika. Święty Laurencjusz, spojrzał na zarządców i powiedział:
„Wy spiekliście jedną stronę mojego ciała, powróćcie je teraz na drugą stronę i zjedzcie je!”
Umierając, wzniósł słowa:
„Dziękuję Tobie, Panie Jezusie Chrystusie, że Ty dałeś mi możliwość wejścia w Twoje wrota”
– i z tymi słowami oddał ducha.
Święty Hipolit nocą wziął ciało męczennika, obwił w płótno z aromatami i powiadomił o śmierci prezbitera Justyna. Nad relikwiami męczennika w domu wdowy Dominiki odprawiono nocną mszę i Boską Liturgię. Wszyscy uczestnicy przyjęli Sakrament Eucharystii i z cześcią pogrzebali w pieczarze ciało świętego męczennika archidiakona Laurencjusza 10 sierpnia 258 roku. Święty Hipolit i inni chrześcijanie zginęli za trzy dni po śmierci świętego Laurencjusza (13 sierpnia), tak jak on przepowiedział im o tym.
24 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 11 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego męczennika Euplusza archidiakona (304).
Męczennik i archidiakon Euplusz zginął w 304 roku za rządów cesarza Dioklecjana (284-305) i Maksymiliana (284-305). Służył Bogu w sycylijskim mieście Katania. Zawsze nosił ze sobą Ewangelię i głosił Słowo Boże o Chrystusie, bez strachu pośród pogan. Pewnego razu, gdy czytał Ewangelię i wyjaśniał , co oznaczają słowa Ewangelii dla zebranego ludu, został pojmany i postawiony na sąd przed zarządcę miasta Kalwesjana. Święty Euplusz wyznał przed nim wiarę Chrystusową i potępił wiarę w bożków. Został za to poddany pod okrutne męki. Poranionego świętego wrzucono do więzienia, gdzie przebywał przez 7 dni na modlitwie. Pan podał w celi męczennikowi źródło wody dla ugaszenia pragnienia. Kiedy święty po raz drugi stanął na sąd, umocniony i radosny, ponownie wyznał swoją wiarę w Chrystusa i potępił sędzię za przelewanie krwi niewinnych chrześcijan. Sędzia nakazał oderwać uszy świętemu i odciąć mu głowę. Kiedy prowadzono świętego na śmierć, na jego szyję zawieszono Ewangelię. Święty wyprosił o czas na modlitwę, archidiakon zaczął ponownie czytać i wyjaśniać ludowi Ewangelię. Wielu z pogan uwierzyło w Chrystusa. Żołnierze wzięli archidiakona i ucięli mu głowę mieczem.
25 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 12 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych męczenników Aniceta i Focjusza (305 lub 306).
Męczennicy Anicet i Focjusz (jego kuzyn) wywodzili się z Nikomedii. Anicet był dowódcą wojskowego oddziału, potępiał cesarza Dioklecjana (284-305), który zbudował na rynku, w mieście miejsce męk, żeby zastraszać chrześcijan. Rozgniewany Dioklecjan nakazał męczyć świętego Aniceta, a potem wrzucić go na pożarcie zwierzętom. Jednak wypuszczony lew stał się potulnym wobec świętego. Nagle zatrzęsła się mocno ziemia, od tego rozpadła się świątynia Herkulesa i pod ścianą miasta zginęło wielu pogan. Kat zaniósł miecz, aby odciąć głowę świętemu, jednak sam upadł na ziemię i leżał jak martwy. Świętego Aniceta rozciągano okrutnie na kole i opalano ogniem, jednak koło zatrzymało się, a ogień zgasł. Męczennika wrzucono do kotła z kipiącym ołowiem, jednak ołów zastygł. Tak właśnie Pan uchronił Swojego sługę, by umocnić w wierze innych. Bratanek męczennika – święty Focjusz, przywitał męczennika i, zwróciwszy się do cesarza, powiedział
„Bezbożniku, „twoi bogowie, niczym są!
Miecz, który wznieśli nad nowym wyznawcą, poranił tylko samego kata. Męczenników wrzucono do więzienia. Za trzy dni Dioklecjan zaczął namawiać męczenników:
„Pokłońcie się naszym bogom, a ja wychwalę was i ubogacę”.
Męczennicy odpowiadali:
„Zgiń cesarzu od swojej cześci i bogactwa!”.
Wtedy przywiązano świętych za nogi i do dzikich koni, jednak święci, ciągnięci po ziemi, byli nie naruszeni ranami. Poddawano ich również pod inne męki, jednak zawsze wychodzili z nich cało. Na koniec Dioklecjan nakazał rozpalić ogromny piec, i wielu chrześcijan, uduchowionych trudami świętych Aniceta i Focjusza, sami zaczęli wchodzić do niego ze słowami:
„My chrześcijanie!”
Wszyscy oni zmarli z modlitwą na swoich ustach. Ciała świętych Aniceta i Focjusza nie zostały opalone od ognia, a nawet włosy ich zostały całe. Widząc to, wielu z pogan uwierzyło w Chrystusa. Zdarzenie to miało miejsce w 305 roku.
26 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 13 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Przeniesienie czczonych relikwii godnego ojca naszego Maksyma Wyznawcy (662).
Odnalezienie czczonych relikwii świętego błogosławionego Maksyma, „szaleńca Bożego”, moskiewskiego cudotwórcy (około 1547).
Godny Maksym Wyznawca urodził się w Konstantynopolu około 580 roku i wychowywał się w bogobojnej chrześcijańskiej rodzinie. W młodości otrzymał wszechstronne wykształcenie: ukończył filozofię, gramatykę, retorykę, doskonale znał książki starożytnych autorów i był mistrzem dialektyki teologicznej. Kiedy godny Maksym wstąpił do służby cywilnej, jego wiedza i mądrość pozwoliły mu zostać pierwszym sekretarzem cesarza Herakliusza (611 – 641). Jednak przy dworne życie Maksyma było dla niego ciężarem, dlatego też on wstąpił do monasteru w Chrysopolis, gdzie został też mnichem. Swoją cichością i pokorą szybko zyskał miłość braci i został wybrany igumenem monasteru, będąc na tym stanowisku, na wzgląd na posiadaną skromność, święty Maksym pozostał prostym mnichem. W 633 roku na prośbę jednego z teologów Cerkwi, przyszłego kapłana Jerozolimskiego Sofroniusza (wspomnienie 11 marca), godny Maksym pozostawił monaster i wyjechał do Aleksandrii.
Święty Sofroniusz był znany w tamtych czasach jako przeciwnik herezji monoteletyzmu. Po tym, jak IV Powszechny Sobór (451 rok) osądził monofizytów, wyznających jedną (Boską) naturę w Panu Jezusie Chrystusie, heretykami – monoteletami zostało wprowadzone pojęcie jednej Boskiej woli i jednego Boskiego działania, co prowadziło do zaakceptowania odrzuconego przez sobór heretyckiego nauczania monofizytów. Monoteletyzm znalazł sobie wielu zwolenników z Armenii, Syrii, Egiptu. Herezja monoteletyzmu, rozpowszechniała się w narodzie i doprowadzała do rozpadu jedności Wschodu. Walka Prawosławia z heretykami nie odnosiła skutku. Odzwierciedleniem bezskuteczności w walce z heretykami był fakt, że do 630 roku 3 patriarsze trony na Prawosławnym Wschodzie były zajęte monofizytami: Konstantynopolski – Sergiuszem, Antiochijski – Atanazym, Aleksandryjski – Cyrykiem.
Droga godnego Maksyma z Konstantynopola do Aleksandrii prowadziła przez Kretę, gdzie święty Maksym rozpoczął działalność ewangeliczną. Tam spotkał się on z episkopatem, mającym heretyckie poglądy Sewera i Nestoriusza. W Aleksandrii i w jego obrębie święty spędził około 6 lat. W 638 roku cesarz Herakliusz razem z patriarchą Sergiuszem, podjął wysiłek by zmniejszyć rozbieżności religijne, wydał edykt, zwany „Ekthesis” – „Wykład wiary”, który ostatecznie nakazał wyznawać naukę o jednej woli w dwóch naturach Zbawiciela. Broniąc Prawosławie, godny Maksym zwracał się do ludzi z różnych klas i grup, i jego słowa odnosiły sukces.
„Nie tylko duchowieństwo i wszyscy kapłani, ale także i ludzie, światowi przywódcy szli za słowami świętego Maksyma”,
– potwierdza jego żywot.
Pod koniec 638 roku zmarł patriarcha Sergiusz, a w 641 roku – cesarz Herakliusz. Cesarzowy tron zajął bardzo zły i gorliwy Konstant II (642 – 668), jawny akceptant monoteletyzmu. Wzmożyły się ponownie prześladowania Prawosławnych przez heretyków. Godny Maksym uciekł do Kartaginy i tam głosił słowo Boże jeszcze przez 5 lat. Kiedy tam przyszedł następca po patriarsze Sergiuszu – patriarcha Pir, który rzucił Konstantynopol ze względu na intrygi na dworze cesarza, za namową monoteletów, między nim i godnym Maksymem w czerwcu 645 roku doszło do otwartej polemiki, na której Pir przyznał przed narodem o błądzeniu monoteletów i zapragnął poprosić papieża Teodora o pisemne odrzucenie ich nauk. Godny Maksym razem z Pirem odprawili się do Rzymu, gdzie papież Teodor przyjął pokutę byłego patriarchy i przywrócił mu jego stanowisko.
W 647 roku godny Maksym wrócił do Afryki. Tam na soborach biskupów monoteletyzm został osądzony jak herezja. W 648 roku w miejsce edyktu „Ekthesis” został wydany nowy edykt, sporządzony, na prośbę Konstantego, przez konstantynopolskiego patriarchę Pawła – „Typos” – „Obraz wiary”, który zakazywał dyskusji o dwóch wolach i dwóch działaniach w Chrystusie. Wtedy godny Maksym zwrócił się do nowego papieża Marcina I (649 – 654), który zastąpił papieża Teodora, z prośbą o przedstawienie zapytania na temat monoteletyzmu na soborze, celem osądzenia tego tematu przez całą Cerkiew. W październiku 649 roku został zwołany Synod Laterański, w którym brało udział 150 biskupów zachodu i 37 przedstawicieli Prawosławnego Wschodu, pośród których znajdował się również i godny Maksym Wyznawca. Sobór osądził monoteletyzm, a jego obrońcy Konstantynopolscy patriarsi Sergiusz, Paweł i Pir, zostali oddani pod anatemę.
Kiedy Konstans II otrzymał postanowienia Soboru, z wściekłości nakazał pojmać papieża Marcina, i godnego Maksyma. Jego rozkaz został spełniony w przeciągu 5 lat, w 654 roku. Godnego Maksyma obwiniono za zdradę ojczyzny i zamknięto w więzieniu. W 656 roku Maksym został zesłany do Fracji, a potem ponownie przywieziony do Konstantynopolskiego więzienia. Godnego Maksyma razem z dwoma jego uczniami poddano pod okrutne tortury: każdemu z nich odcięto język i odcięto prawą rękę. Potem zostali zesłani do Kaukazu. Tutaj jednak Pan pokazał cud: wszyscy oni zyskali możliwość mówienia i pisania. Godny Maksym przepowiedział swój koniec (+ 13 sierpnia 662 roku). W greckich prołogach / księgach 13 sierpnia wskazuje się na przeniesienie jego relikwii do Konstantynopola; być może też zbiegło się to ze śmiercią godnego. Możliwe jest, że ustanowienie pamięci na dzień 21 stycznia związane jest z tym, że 13 sierpnia świętuje się oddane Przemienienia Pańskiego. Nad mogiłą godnego nocą zapalały się cudownie trzy świeczniki i zdarzały się cuda uleczania chorych. Godny Maksym Wyznawca pozostawił po sobie wiele kazań. Jego praca wyjaśnia trudne miejsca w Świętym Piśmie, godny Maksym tłumaczy modlitwę Pańską i 59 psalm. Godny Maksym objaśnia również służbę Bożą, zwaną „Mistagogią” („Wprowadzenie do sakramentu”).
Do dogmatów godnego Maksyma zalicza się również: wykład jego dyskusji z Pirem, kilka traktatów i listy do różnych osób. W nich zawarty jest wykład Prawosławnych nauk o Boskiej współistocie i postaci, o Bogoczłowieczeństwie i o ubóstwieniu człowieczej przyrody.
„Nic w przebóstwieniu nie jest wytworem natury”,
– pisał godny Maksym w liście do swojego przyjaciela Talazjusza,
– albowiem natura nie może zrozumieć Boga. Tylko łaska Boża ma możliwość dać istotom ubóstwienie… Człowiek (obraz Boży) w ubóstwieniu upodabnia się do Boga, on cieszy się obfitością wszystkiego, co należy do niego z natury, dlatego że dar Ducha świętuje w nim i dlatego, że Bóg działa w nim” (list 22).
Godnemu Maksymowi przypisywane są też prace antropologiczne. On rozważa tam charakter duszy i jej świadome i osobiste istnienie po śmierci człowieka. Pośród jego prac ważne miejsce zajmuje „Rozdziały o miłości”. Godny Maksym napisał również trzy hymny cerkiewne, mających swój początek od kapłana Grzegorza Teologa.
Słowa Boże godnego Maksyma Wyznawcy, spisane na fundamencie duchowej wiedzy o wielkich ojcach – pustynnikach, wykorzystujące dialektykę, wypracowane przez do chrześcijańską filozofię, były dalej opracowywane przez godnego Symeona Nowego Teologa (+ 1021; wspomnienie 12 marca) i kapłana Grzegorza z Pałamy (+ około 1360; wspomnienie 14 listopada).
27 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 14 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego Micheasza Młodszego (VIII do Narodzenia Chrystusa).
Przeniesienie czczonych relikwii godnego ojca naszego Teodozjusza, igumena Kijewsko – Pieczerskiego monasteru (1091).
Prorok Micheasz, szósty z 12 mniejszych proroków, pochodził z rodu Judasza. Pochodził z miasta Moreszet, na południe od Jerozolimy. Swoją proroczą służbę rozpoczął około 778 roku do Narodzenia Chrystusa i służył prawie 50 lat przy królach judejskich Jotamie, Achazie, i bogobojnym sprawiedliwym Ezechiaszu (721-691 do Narodzenia Chrystusa, wspomnienie 28 sierpnia). Był też przyjacielem proroka Izajasza. Nakazy i przepowiednie proroka Micheasza dotyczyły Judejczyków, jak również i królestwa Izraelitów. On zobaczył nieszczęścia, grożące królestwu Izraelskiemu. W swym składającym się z siedmiu rozdziałów dziele Micheasz porusza trzy sprawy. Po pierwsze, występuje przeciwko przejawom upadku życia religijnego i społecznego, piętnuje łączeniu kultu Jahwe z kultem pogańskim, zwalcza niesprawiedliwość i nieuczciwość, wyzysk i obłudę. Sprawiedliwość, miłość bliźniego i pokora wobec Boga – oto według niego oznaki prawdziwej pobożności. Po drugie, nie widząc poprawy w narodzie, Micheasz przepowiada karę: zburzenie Samarii i Jerozolimy oraz niewolę, jako kary za różne występki rozpowszechnione w narodzie. Po trzecie, mówi o przyszłości mesjańskiej, która nie jest beznadziejna, bowiem kiedyś Jerozolima ponownie stanie się ośrodkiem życia religijnego i źródłem błogosławieństwa dla wszystkich ludzi.
„A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczność” (Mi.5, 2).
Księgę zamyka, ułożony na wzór psalmów, „hymn końcowy”.
Ze słów proroka Jeremiasza (Jr.26, 18-19) wynika, że Judejczycy bali się zabić proroka Micheasza. Relikwie jego były odnalezione w IV wieku po Narodzeniu Chrystusowym w Warafsatii po objawieniu się biskupowi Elewferopolskiemu Zewinowi.
28 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 15 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Zaśnięcie Przenajświętszej Władczyni naszej Bogorodzicy i na zawsze Dziewicy Maryi
Święto Zaśnięcia Przenajświętszej Władczyni naszej Bogorodzicy i na zawsze Dziewicy Maryi jest jednym z 12 głównych świąt Staroprawosławnej Cerkwi. Święto to poprzedzone jest srogim postem Zaśnięcia Matki Boskiej (trwa od 14 sierpnia do 27 sierpnia według kalendarza gregoriańskiego). Święto to zawsze wypada na 28 sierpnia (15 sierpnia stary styl).
Po Wniebowstąpieniu Pana, Matka Boża, zgodnie z wolą Syna, została pod opieką Jego ukochanego ucznia – zachowującego czystość cielesną i ewangelisty Jana Teologa, a kiedy go nie było, wtedy mieszkała w domu jego rodziców, niedaleko od góry Oliwnej. Dla apostołów i wszystkich wierzących była ona pocieszeniem i podporą.
Rozmawiając z nimi, Matka Boża opowiadała im o cudownym wydarzeniu Zwiastowania, poczęciu i zrodzeniu z Niej Chrystusa, Jego dzieciństwie i całym ziemskim życiu. Podobnie do apostołów, Ona zasiewała w ludziach i umacniała wiarę w Chrystusa, umacniała Cerkiew swoim słowem i modlitwami. Matka Boża nieustannie przebywała w poście, i w modlitwie, i w żywym pragnieniu ujrzenia Syna, siedzącego po prawej stronie Boga Ojca.
Święto Zaśnięcia znane już jest w Cerkwi Prawosławnej od czasów apostolskich. Życie Bogorodzicy było dziwne, dziwnym było też Jej Zaśnięcie, przewyższało ono prawa natury.
Chwalebne Jej Zaśnięcie miało miejsce w 72 roku jej ziemskiego życia. Na nieśmiertelne przejście Władczyni, święci apostołowie byli cudownie zebrani ze wszystkich stron świata, z miejsc swojego ewangelizowania, do Jerozolimy. Kiedy zebrali się już w Jerozolimie, oni zgodnie z wolą Przenajświętszej Dziewicy, z cześcią pogrzebali Jej przeczyste ciało w Getsemanii, niedaleko od góry Oliwnej, na rodzinnym cmentarzu, pomiędzy grobami Jej rodziców i Józefa Zaręczyciela. Tutaj właśnie przez trzy dni był słyszany też śpiew anielski.
Jeden z apostołów, Tomasz, według Zamysłu Bożego, nie był przy śmierci Bogorodzicy. Kiedy przybył na trzeci dzień do Getsemanii, bardzo się zasmucił, dowiedziawszy się o śmierci Przenajświętszej Dziewicy i prosił o otwarcie grobu Władczyni. Apostołowie, naradziwszy się, otworzyli grób, jednak przeczystego ciała w nim już nie było, grób był pusty. Apostołowie zrozumieli, że Jej ciało, Rodzicielki Zbawiciela, nie mogło być pozostawione na ziemi, żeby rozpadło się. W ten też dzień apostołowie podczas modlitwy zobaczyli na niebie Bożą Matkę, okrążoną Aniołami, w blasku niebiańskiej chwały. Cerkiew wierzy, że Pan wskrzesił Ją i wziął do Siebie z przenajświętszym ciałem.
Od czasu pogrzebu chrześcijanie z wielką cześcią czcili grób Matki Bożej i zbudowali na tym miejscu świątynię. W świątyni tej chronione było odzienie Bogorodzicy, którym było obwite przeczyste i święte Jej ciało.
Święto Zaśnięcia Bożej Matki pochodzi od dawnych czasów chrześcijaństwa. Już w IV wieku święto to było świętem lokalnym, co potwierdzają stare kalendarze.
W święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy Cerkiew wychwala Bożą Matkę, która jak królewna stanęła po prawicy Syna i przyjąwszy pod swoją opiekę lud człowieczy, zastępuje się za niego przed Bogiem. Razem z tym, Zaśnięciem Bożej Matki Cerkiew naucza nas, że śmierć nie jest zniszczeniem naszego bytu, a jest jedynie przejściem od ziemi na niebo, przejściem od rozpadu i gnicia ciała, do wiecznej nieśmiertelności.
29 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 16 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Przeniesienie z Edessy „nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, tj. chusty do Konstantynopola (944)
Świętego męczennika Diomida (298).
Godnego Joachima Sardypolskiego
Zarządca syryjskiego miasta Edessy Abgar był dotknięty na całym ciele chorobą owrzodzenia. Dowiedział się on o czynionych wielkich cudach Pana. Nie widząc Zbawiciela, Abgar uwierzył w Syna Bożego i napisał list do Jezusa z prośbą, aby On przyszedł i uleczył jego. W takim właśnie celu został wysłany sługa z listem, do Jezusa. Kiedy Zbawiciel spotkał sługę, przywołał go po imieniu i przekazał list Abgarowi, w którym obiecał wysłać swojego ucznia dla uleczenia go od choroby i naprowadzenia na drogę zbawienia. Następnie Pan poprosił o wodę i obrus (ręcznik). Umył Swoją twarz, otarł go obrusem, na którym w ten czas odzwierciedliła się Jego Boska Twarz. Z bogobojnością przyjął Abgar tą świątynię (obrus), od której otrzymał uleczenie. Napisał na Nie stworzonym rękami ludzkimi Obrazie słowa:
„Chryste Boże, każdy, kto pokłada nadzieję w Tobie, nie powstydzi się”.
Abgar umieścił oblicze Chrystusa nad wrotami miasta. Przez wiele lat był zachowywany zwyczaj w tym mieście oddawania pokłonu „Nie stworzonemu rękami ludzkimi” Obrazowi, przy przechodzeniu przez wrota miasta. Jednakże jeden z prawnuków Abgara, wpadł w pogaństwo i postanowił zdjąć Obraz. Pan nakazał jednak Edeskiemu biskupowi ukryć Jego wyobrażenie. Nocą biskup zawiesił przed Obrazem „łampadę” (świecznik) i zakrył wyobrażenie deskami i zamurował. Szybko mieszkańcy zapomnieli o świątyni. W 545 roku biskupowi Euwławiuszowi objawiła się Przenajświętsza Bogorodzica i nakazała, aby odszukać w zamurowanej ścianie Obraz, który tez w ostateczności wybawił miasto od wrogich Persów. Kiedy rozebrano ścianę, biskup odnalazł „Nie stworzony rękami ludzkimi” Obraz; a przed nim wisiała gorejąca lampka, na desce natomiast odbiło się podobne oblicze Jezusa. W 630 roku Edessą zawładnęli Arabowie, a w 944 roku cesarz Konstantyn Bagranorodny wykupił Obraz u emira i ze wszelką cześcią przeniósł go do Konstantynopola. 16 sierpnia Obraz Zbawiciela był postawiony w Farroskiej Cerkwi Przenajświętszej Bogorodzicy. Od tego dnia zostało właśnie ustanowione święto przeniesienia z Edessy do Konstantynopola „Nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu (Obrusu) Pana naszego Jezusa Chrystusa.
„Nie stworzony rękami ludzkimi” Obraz był wyobrażany na tarczach rosyjskich wojsk, chroniąc ich od wrogów. Święto w cześć przeniesienia „Nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu nazywa się też Trzecim Zbawicielem, „Zbawicielem na płótnie”. Szczególnie czczenie tego święta wyraża się w pisaniu ikon; ikona „Nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu jest najbardziej rozpowszechnioną ikoną.
30 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 17 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętego męczennika Mirona (254)
Święty męczennik Miron był prezbiterem w Achai (Grecja), żył w III wieku. Zginął w 250 roku przy cesarzu Decjuszu (249-251). Prezbiter był cichym i pokornym wobec ludzi, a razem z tym i odważnym w obronie swoich dzieci / chrześcijan. Pewnego razu w święto Narodzenia Chrystusa, święty Miron odprawiał nabożeństwo. Do świątyni przyszedł lokalny zarządca Antypatr wraz z żołnierzami, aby pojmać modlących się i zaprowadzić ich na męki. Widząc to, święty Miron zaczął gorąco bronić swoje stado, potępiając zarządcę w jego okrutności. Święty został za to oddany pod tortury. Został powieszony i jego ciało kaleczono i rozciągano żelaznymi grzebieniami. Potem prezbitera wrzucono do rozpalonego pieca, jednak Pan uchronił męczennika, a wszystkich stojących niedaleko pieca, około 150 ludzi, Bóg opalił ogniem. Wtedy zarządca zaczął namawiać męczennika oddać cześć bożkom. Jednak święty Miron kategorycznie odmówił rozkazowi cesarza. Rozgniewany Antypatr nakazał robić paski ze skóry świętego. Święty Miron wziął jeden z pasków i rzucił nim w twarz cesarzowi. Rozjuszony Antypatr nakazał kaleczyć już obdarte ciało świętego, a potem oddał męczennika na pożarcie zwierzętom. Jednak dzikie zwierzęta nie dotknęły ciała świętego. Antypatr widząc, że został przezwyciężony przez świętego Mirona z bezsilności popełnił samobójstwo. Święty Miron został odesłany do miejscowości Kyzikos, gdzie ścięto mu głowę mieczem († 250).
31 SIERPNIA (kalendarz gregoriański) 18 SIERPNIA (kalendarz juliański, stary styl).
Świętych męczenników Flora i Laura (II)
Męczennicy Flor i Laur byli braćmi nie tylko z ciała ale również i duchem. Żyli oni w II wieku w Bizancjum, potem przesiedlili się do Jugosławii. Trudnili się kamieniarstwem (tego zawodu nauczyli się od chrześcijan Prokla i Maksyma, od nich też bracia nauczyli się bogobojnego życia). Zarządca Jugosławii Liceon posłał braci do sąsiedniej miejscowości do pracy przy budowie pogańskiej świątyni. Święci trudzili się przy budowie, rozdając zarobione pieniądze biednym, a sami przestrzegali surowy post i nieustannie modlili się. Pewnego razy syn miejscowego kapłana bożków Mamertyn nieostrożnie zbliżył się do budowanej świątyni, i kawałek kamienia uderzył do w oko, ciężko raniąc. Święci Flor i Laur pocieszali rozgniewanego ojca, że jego syn otrzyma uleczenie. Wzięli młodzieńca do siebie i nauczyli go wiary w Chrystusa. Po tym jak młodzieniec wyznał, że Jezus Chrystus jest Prawdziwym Bogiem, bracia pomodlili się za niego, i jego oko zostało uleczone. Widząc takie cuda jego ojciec również uwierzył w Chrystusa. Kiedy budowa świątynia została zakończona, bracia zebrali chrześcijan, którzy pomagali przy budowie, rozbili wszystkie bożki i postawili we wschodniej części świątyni święty krzyż. Całą noc spędzili w modlitwie, uświęceni niebieską światłością. Kiedy dowiedział się o tym zarządca nakazał spalić byłego kapłana Mamertyna z jego synem, wraz z innymi 300 chrześcijanami. Męczennicy Flor i Laur, odesłani do zarządcy Liceona, zostali wrzuceni do pustej studni i zasypani ziemią. Za kilkadziesiąt lat święte relikwie męczenników Flora i Laura zostały odnalezione w stanie nienaruszonym i przeniesione do Konstantynopola. W 1200 roku widział ich nowogrodzki turysta Antoni; około 1350 roku głowy męczenników w monasterze Zbawiciela widział Stefan Nowogrodzki.