Skip to content

Kalendarz Liturgiczny

Święta chrześcijańskie – oznaczone dni cerkiewnego kalendarza, charakteryzującej się nabożeństwami, mającymi swój indywidualny charakter. Odzwierciedla się to głównie w nazwach świąt, datach i porządku ich ustanowienia, a także w zawartych tekstach, czytanych podczas nabożeństw. Celem i zamysłem świąt – wspomnienie, wychwalanie i teologiczne wyjaśnianie kluczowych etapów historii Zbawienia, która wyrażona jest w wydarzeniach ziemskiego życia Jezusa Chrystusa (Zbawiciela) i Dziewicy Marii – realnej udziałowczyni tego Bogo-człowieczego procesu. Stąd też – ważne miejsce w kalendarzu poświęcone Ich świętom.

Święta podzielone są wewnątrz na dwa nakładające się na siebie roczne cykle – stałe („miniejne”) i ruchome („triodne” lub „paschalne”). Święta i wspomnienie niektórych wydarzeń pierwszego cyklu odnoszą się tylko do liczb miesiąca (dla dat kalendarza juliańskiego, w odniesieniu do dzisiejszego kalendarza – gregoriańskiego należy dodać 13 dni – dla XX – XXI wieków). Święta drugiego cyklu stałe tylko po dniach tygodnia, są ściśle związane z Paschą, która staje się głównym punktem dla całego stałego, rocznego cyklu. Daty ostatniej mieszczą się w przedziałach 35 dni (paschalne przedziały): od 04 kwietnia (22 marca po starym stylu) – do 08 maja (25 kwietnia stary styl). Sama data świętowania Paschy wyznaczana jest przez kalendarz faz księżyca oraz przez dopełniające dogmaty (nie świętować Paschy z Żydami, świętować Paschę tylko po wiosennej równonocy, świętować Paschę tylko po pierwszej wiosennej pełni księżyca). Wszystkie stałe święta liczą się od Paschy i przemieszczają się w świeckim kalendarzu razem z nią.

W taki oto sposób, dwie części Staroprawosławnego kalendarza – paschalii (stałe i ruchome) w połączeniu stanowią kalendarz prawosławnych świąt.
Ważniejsze święta dzisiejszego Staroprawosławnego kalendarza zwane są „dwunadziesiatymi” lub „dwanadziesiatymi”, (z języka słowiańskiego „dwanadziesiać” oznacza dwanaście). 

Pascha jak „święto nad świętami”, nie wchodzi w skład tejże kwalifikacji. Święta „dwunadziesiatyje” poświęcone są wydarzeniom ziemskiego życia Zbawiciela i Bogorodzicy i nazywane są również pierwsze Pańskimi świętami, zaś drugie – Bogorodzicowymi.

Do stałych (nie przemieszczających się) świąt zalicza się 9 dwunadziesiatych cerkiewnych świąt:

1. Narodzenie Przenajświętszej Bogorodzicy 21 września
2. Podwyższenie Pańskiego Krzyża 27 września
3. Wprowadzenie do świątyni Przenajświętszej Bogorodzicy 04 grudnia
4. Narodzenie Chrystusa 07 stycznia
5. Boże Objawienie (Chrzest Pański) 19 stycznia
6. Ofiarowanie Pańskie 15 lutego
7. Zwiastowanie Przenajświętszej Bogorodzicy 07 kwietnia
8. Przemienienie Pańskie 19 sierpnia
9. Zaśnięcie Przenajświętszej Bogorodzicy 28 sierpnia

do ruchomych (przemieszczających się) – trzy:

10. Wjazd Pański do Jerozolimy w szóstym tygodniu Wielkiego postu, tydzień do Paschy
11. Wniebowstąpienie Pańskie w czterdziestym dniu po Pasce
12. Dzień Świętej Trójcy, Pięćdziesiątnica w pięćdziesiątym dniu po Pasce

Nabożeństwa dwunadziesiatych świąt stałego kręgu znajdują się w księgach „Miniei miesiacznyje”. Nabożeństwa dwunadziesiatych świąt ruchomego kręgu znajdują się w księdze „Triodź cwietnaja”.

Drugi stopień w świątecznej drabinie hierarchii zajmują święta, zwane w cerkiewnej regule „wielkimi”.

Wielkie chrześcijańskie prawosławne święta – to cerkiewne święta, które mają osobne znaczenie dla Cerkwi. Wszystkie one mają swoją datę świętowania. Należą do nich:

– Obrzezanie Pańskie (01 / 14 stycznia),
– Pokrow Przenajświętszej Bogorodzicy (01 / 14 października),
– Narodzenie świętego Jana Poprzednika Pańskiego (24 czerwca / 07 lipca),

– Ścięcie głowy świętego Jana Poprzednika Pańskiego (29 sierpnia / 11 września),
– Świętego apostoła i ewangelisty Jana Teologa (08 maja / 21 maja),
– Śmierć świętego apostoła i ewangelisty Jana Teologa (26 września / 09 października),
– Świętych ważniejszych apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca / 12 lipca).

Wszystkie inne święta poświęcone są bezcielesnym mocom (Sobór arcystratega Michała – 08 / 21 listopada), chrześcijańskim i starotestamentowym świętym, wspominaniu nadzwyczajnych wydarzeń w chrześcijańskiej i w starotestamentowej historii, objawieniu się cudotwórczych ikon.

W cerkiewnej regule („Tipikon”) zawarty jest podział na 5 grup świąt, w zależności od stopnia świętości odprawiania nabożeństw, co przedstawione zostało w różnych symbolach. Wszystkie wielkie święta (dwunadziesiatyje i Wielkie) w księgach do nabożeństw, zaznaczone są świątecznym symbolem czerwonego krzyża, w kole; średnie święta oznaczone są symbolem czerwonego krzyża, bez koła; małe cerkiewne święta oznaczone są trzema kropkami w półokręgu, czerwonego albo czarnego koloru. Do piątej grupy zaliczają się małe święta, które nie mają żadnego symbolu.

Dni nabożeństw dzielą się na ogólne, w równie świątecznie odprawiane w całej Staroprawosławnej Cerkwi – takie są wielkie święta cerkiewne, średnie i małe – i lokalne (od imienia danej cerkwi – mogą być Pańskie, Bogorodzicy lub świętym). Święto lokalne danej cerkwi (święto imienia, które nosi Cerkiew) przyrównuje się stopniem świętości do świąt dwanadziesiatych.

Każda świątynia, jak mówi reguła, ma jedno cerkiewne święto, jednak bywają także wyjątki. Dla przykładu, Cerkiew w Rydze ma aż 6 cerkiewnych świąt: Narodzenia Chrystusa, Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy, świętego Archanioła Michała, Narodzenia świętego proroka i Poprzednika Pańskiego Jana Chrzciciela, świętych ważniejszych apostołów Piotra i Pawła, świętego Mikołaja cudotwórcy.

07 stycznia (25 grudnia) – NARODZENIE CHRYSTUSA.
W ten dzień, w niedużym miasteczku Betlejem wydarzyła się niezwyczajna rzecz – przyszło na świat Boże Dzieciątko, Syn Boży. Jezus Chrystus narodził się od Dziewicy Marii, Bogorodzicy.

Przychodząc na ziemię, Chrystus nie był przywitany z cześcią, jak znany i bogaty. U niego nawet nie było kołyski, jak u wszystkich dzieci, nie było też i miejsca – On zrodził się za miasteczkiem, w jaskini i był położony w korytko, z którego podawano jedzenie dla zwierząt.

Pierwszymi gośćmi Bożego Dzieciątka byli nie królowie i wielmożni, a prości pasterze, którym Anioł zwiastował o Narodzeniu Chrystusa: „Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie” (Łk. 2; 10 – 12)

Pasterze pierwsi, śpiesząc się, pobiegli pokłonić się nowo narodzonemu Zbawicielowi. W ten czas z darami dla Króla Świata szli też magowie (mędrcy, astronomowie) ze wschodu. Oni oczekiwali, że szybko na ziemię powinien przyjść wielki Król Świata, a cudowna gwiazda pokazała im drogę do Jerozolimy. Magowie przynieśli Dzieciątku dary: złoto, kadzidło i mirrę. Te dary mają głębokie znaczenie: złoto, przynieśli jak dla Króla w postaci daniny; kadzidło, jak dla Boga; a mirrę jak człowiekowi, który musi umrzeć (mirrą w starych czasach namaszczali zmarłych).

Całe stworzenie Boże przyjmowało Zbawiciela: aniołowie przynieśli Jemu śpiew, magowie – dary, pasterze przyszli pokłonić się Dzieciątku, ziemia przygotowała jaskinię, a matką Pana została Dziewica Maria.

Przed Narodzeniem Chrystusa jest czterdziestodniowy Bożenarodzeniowy post (святая Четыредесятница), w przeddzień święta przestrzega się mocny post. Po Narodzeniu następują „святки” – święte dni albo 12 dni, w których podkreśla się święto Narodzenia Chrystusa.

  08 stycznia (26 grudnia) – SOBÓR PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY.
W Cerkwi Chrystusowej został ustanowiony zwyczaj: na następny dzień wielkich Pańskich i Bogorodzicy świąt wspominać tych świętych, którzy swoją osobą, służyli, przyczynili się danemu świętemu wydarzeniu w historii budowania naszego zbawienia. Soborem (z grec. «Sinaksis») nazywa się zebranie wiernych w cześć i na pamiątkę tego lub innego świętego.

Na następny dzień święta Narodzenia Chrystusa, Cerkiew wysławia Przenajświętszą Bogorodzicę, od Której dobrą, własną wolą zapragnął zrodzić się jako człowiek, Zbawiciel świata Pan nasz Jezus Chrystus. Wielka sława Bożej Matki, objawiona w Narodzeniu Pana Jezusa Chrystusa.

«Popatrz na tajemnicze zrodzenie się z Dziewicy, – mówi święty Atanazy Wielki, – „Sama urodził Ona, Sama Swoimi dziewiczymi rękami powiła Niemowlę i Sama położyła Jego w żłóbek. Nie pozwoliła Ona nikomu, aby swoimi nieczystymi rękami dotykał Boże Niemowlę».

Potem, jak mówi się w kazaniu o Narodzeniu Chrystusa, Boża Matka pokłoniła się do ziemi Narodzonemu z Niej.

  14 stycznia (01 stycznia) – OBRZEZANIE PAŃSKIE.
Na ósmy dzień po Swoim Narodzeniu Pan nasz Jezus Chrystus, wg prawa starotestamentowego, przyjął obrzezanie, ustanowione dla wszystkich niemowląt płci męskiej, w znak Przymierza Boga z praojcem Abrahamem i jego potomkami (Rdz. 17; 10 – 14 i Kpł. 12; 3)

Według przekładów ojców Cerkwi, Pan, Twórca Prawa, przyjął obrzezanie, pokazując przykład, jak ludziom trzeba przestrzegać z pokorą Boże postanowienia. Pan przyjął obrzezanie dlatego, aby nikt w ostateczności nie mógł pomyśleć, zwieść się w tym, że On był prawdziwym Człowiekiem, a nie jak nauczali inni poganie (dokeci – doktryna, która kwestionowała podstawowe dogmaty wiary chrześcijańskiej, czyli wcielenie i zbawienie ludzkości poprzez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa) – że był pozornie człowiekiem.

Razem z obrzezaniem, przyjętym przez Pana, jak symbol Przymierza Boga z ludźmi, On otrzymał też i imię Jezus (Zbawiciel) jak upieczętowanie Swojej służby dla uczynku zbawienia świata (Mt. 1; 1 i Mk. 16; 17 i Mk. 9; 38 – 39 i Łk. 10; 17 i Dz. 3; 6 i Dz. 3; 16 i Flp. 2; 9 – 10)

Te dwa wydarzenia, które miały miejsce na początku ziemskiego życia Zbawiciela, napominają chrześcijanom, że oni wstąpili w Nowe Przymierze z Bogiem i „I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego” (Kol. 2; 11) Samo imię chrześcijanin potwierdza wejście człowieka w Nowe Przymierze z Bogiem.

W Nowym Testamencie obrządek obrzezania został zastąpiony Sakramentem Chrztu, kopią którego i on się jawi (Kol. 2; 11 – 12)
Jak chrzest, tak i obrzezanie w znaczeniu Słowa Bożego oznacza wyzucie się z ciała grzesznego, odrzucenie ziemskich trosk, prawdziwą pokutę i obrócenie się do nowego życia w Bogu.

Potwierdzenie świętowania Obrzezania Pańskiego we Wschodniej Cerkwi pochodzą już z IV wieku.

  19 stycznia (06 stycznia) – OBJAWIENIE PAŃSKIE / CHRZEST PAŃSKI.
Chrzest, albo Objawienie, Cerkiew świętuje 19 stycznia wg nowego kalendarza. W przeddzień święta, 18 stycznia ustanowiony jest mocny post.
Wielkie święto Objawienia Pańskiego czci się na pamiątkę Boskiego Chrztu od Jana, Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa. Wydarzyło się to na rzece Jordan, przy Bethabara.

Święto Chrztu Pańskiego – jedno z samych starych świąt chrześcijańskiej Cerkwi. Jego ustanowienie odnosi się jeszcze do czasów apostołów. W starych czasach święto zwane było – „Epifanią” – objawienie, albo „Teofanią” – Boże objawienie, również zwane było „świętem Światłości”, „Święte Światłości”, albo wprost „Światłości”. Albowiem Bóg przychodzi na świat w ten dzień, aby pokazać światu Niedostępną Światłość.

Wszystkie cztery Ewangelie świadkują o tym.

„W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie»” (Mk. 1; 9 – 11)

Słowo „chrzczę Cię”, „chrzczę” w tłumaczeniu z greckiego oznacza „zanurzam w wodzie” Nie można zrozumieć zmysłu i ważności chrztu, nie wyjaśniając najpierw symbolicznego i realnego znaczenia wody w Starym Testamencie. Woda – początek życia. Gdzie nie ma wody – tam pustynia.

Na pamiątkę tego, że Zbawiciel Swoim Chrztem uświęcił wodę, odbywa się też święcenie wody (uświęcenie wody); w przeddzień święta wodę uświęca się w świątyniach.

Chrzest Janowy był symbolicznym i oznaczał, że jak ciało omywa się i oczyszcza wodą, tak i dusza człowiecza, pokutującego i wierzącego w Zbawiciela, będzie oczyszczona od wszystkich grzechów Chrystusem. Sam Jan wznosił głos: „Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym” (Mk. 1; 7 – 8)

Przychodzi do niego Jezus z Nazaretu, Jan, mówiąc o sobie, że jest niegodzien chrzcić Chrystusa, zaczął powstrzymywać Jego, głosząc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? Jezus mu odpowiedział: «Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” (Mt. 3; 14 – 15)

Po Chrzcie Chrystusa, chrzest dla ludzi to już nieprosty symbol oczyszczenia. Tutaj Jezus objawił siebie światu, jak Chrystus, Syn Boży. „Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”, – potwierdza Jan Chrzciciel.

Objawienie otworzyło nam wielką Boską tajemnicę Świętej Trójcy: Bóg – Syn chrzcił się w wodach Jordanu, Bóg – Duch Święty zszedł na Niego z niebios, „w postaci gołębicy”, Bóg – Ojciec świadkował, wznosząc: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt. 3; 17) Dlatego też to święto nazywa się Objawieniem. Teraz każdy przyjmujący chrzest bierze udział w tej tajemnicy, wg słów Chrystusa, skierowanych do swoich uczniów: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt. 28; 19)

  20 stycznia (07 stycznia) – SOBÓR ŚWIĘTEGO JANA CHRZCICIELA.
W Prawosławnej Cerkwi został ustanowiony zwyczaj, aby na kolejny dzień wielkich Pańskich i Św. Bogorodzicy świąt wspominać tych świętych, którzy w bliski sposób przysłużyli się danemu wydarzeniu w historii. Na kolejny dzień po Świętym Objawieniu Cerkiew soborowo czci tego, kto służył uczynkowi chrztu Chrystusa, kładąc swoje ręce na głowę Zbawiciela. Święty Poprzednik i Chrzciciel Pański Jan, wywyższony pośród proroków, zamyka historię Cerkwi Starego Testamentu i otwiera epokę Nowego Przymierza.

Święty prorok Jan zaświadczał o przyjściu na ziemię Jednorodzonego Syna Bożego, który przyjął człowiecze ciało. Jan Poprzednik godzien był chrzcić Jego w wodach Jordanu i był świadkiem tajemniczego Objawienia Przenajświętszej Trójcy, w dniu Chrztu Zbawiciela.

Kuzyn Pana po matce, syn kapłana Zachariasza i sprawiedliwej Elżbiety, Poprzednik Pański urodził się sześć miesięcy wcześniej od Jezusa Chrystusa.

Archanioł Gabriel zwiastował o jego narodzeniu w świątyni kapłanowi Zachariaszowi. Wypełniony modlitwami i cześcią do Boga ojciec Jana, do starości był pozbawiony dzieci. Młodzieniec Jan był wypełniony darem Świętego Ducha.

Wybawiony, z miłości Boga, od śmierci, która dotknęła dzieci w Betlejem, on wzrastał w dzikiej i bezowocnej pustyni, przygotowując siebie do proroczego służenia, poprzez mocne posty, myśli o Bogu i modlitwy. Gdy osiągnął około 30 lat święty Jan wyszedł na głoszenie o Bogu, jak również aby przygotować ludzi do przyjęcia Zbawiciela świata.

Swoje życie święty Jan Poprzednik zakończył śmiercią męczeńską. On wytykał królowi Herodowi jego nieprawe życie z Herodiadą, za to został zamknięty w celi i pozbawiony głowy (Mt.14, 1-10). Święte ciało Jana Chrzciciela było pogrzebane jego uczniami w samaryjskim miasteczku Sebaste, gdzie ścięto mu głowę.

07 lutego (25 stycznia) – WSPOMNIENIE W ŚWIĘTYCH OJCA NASZEGO GRZEGORZA TEOLOGA, ARCYBISKUPA KONSTANTYNOPOLA (389)
Święty Grzegorz Teolog, arcybiskup Konstantynopola, powszechny ojciec i nauczyciel Cerkwi, urodził się w chrześcijańskiej rodzinie i pochodził ze znanego rodu, w 329 roku, w Arianzu (niedaleko od miasta Nazjanzu Kapadocyjskiego). Jego ojciec, także kapłan Grzegorz, był biskupem Nazjanzu (wspomnienie 01 stycznia). Jego matka, święta Nona (+ 374, wspomnienie 05 sierpnia), prosiła Boga o dziecko i złożyła obietnicę poświęcić jego Panu. Miała więc widzenie we śnie, że urodzi się jej syn. Nazwała więc swojego pierwszego narodzonego Grzegorzem. Kiedy syn nauczył się czytać, matka dała mi w prezencie Święte Pismo. Święty Grzegorz otrzymał najlepsze wykształcenie: po domowych zajęciach z wujkiem Amfilochiuszem, znakomitym nauczycielem retoryki, uczył się w szkołach Nazjanzu, Cezarei Kappadockiej, Aleksandrii. Potem, aby dokończyć wykształcenie przyszły kapłan odprawił się do Aten. W drodze z Aleksandrii do Ellady (352 rok), podczas wielodniowego, strasznego sztormu, Grzegorz bał się jedynie tego, że „zabójcze wody pozbawią go możliwości Chrztu”.

„Dwadzieścia dni i nocy”, – mówi święty Grzegorz, – „Leżałem ja na kadłubie łodzi, modląc się do miłosiernego Boga o zbawienie, i w tym strachu złożyłem obietnicę poświęcić siebie Bogu i zostałem zbawiony”.

Sześć lat spędził kapłan w Atenach, nauczając się tam retoryki, poezji, geometrii i astronomii. Jego nauczycielami byli znani, pogańscy retorzy Gimoriusz i Proeresiusz. Razem ze świętym Grzegorzem uczył się też święty Bazyli, przyszły arcybiskup Cezarei Kappadockiej (+ 379, wspomnienie 01 stycznia). Przyjaźń, zawarta jeszcze w szkole, w Cezarei, pogłębiała się i stworzyła głębokie duchowe więzy. Razem z nim uczył się przyjaciel, przyszły cesarz Julian Apostata (361 – 363) – odstępca od wiary Chrystusowej, ich przyjaźń szybko zwróciła się we wrogość.

Po otrzymaniu wykształcenia święty Grzegorz pozostał przez jakiś czas w Atenach i uczył tam retoryki. Doskonale znał pogańską, do chrześcijańską filozofię i literaturę.

W 358 roku święty Grzegorz potajemnie porzucił Ateny i powrócił do rodziców, do Nazjanzu. Tutaj, mając prawie 30 lat, przyjął od swojego ojca święty Chrzest. Teraz on, dla którego „bardziej ważne było być ostatnim u Boga, niż pierwszym u króla”, wahał się tylko w tym, jaką drogę wybrać: obserwatora, czy też działacza”.

Z zaproszenia świętego Bazylego oddalił się na pustynię, aby trudzić się razem z nim.

Za prośbą ojca święty Grzegorz w 361 roku powrócił do Nazjanzu i przyjął tam stopień prezbitera. Jednak, czując, że bliższe dla niego jest odosobnienie i modlitwa, niż działalność pasterza, święty Grzegorz ponownie idzie na pustynię do świętego Bazylego. Tam, w odosobnieniu, umocnił się duchem, znalazł siłę, by powrócić do pastwy i z cześcią kontynuować swój dług przed Bogiem. Szybko jednak święty Grzegorz musiał się zmagać z trudną sprawą, musiał pogodzić biskupa z owcami, które osądzili biskupa za podpisanie dwuznacznego wykładu dogmatów wiary. Święty Grzegorz dał czas ludziom, wysłuchał ich, a potem pouczył ojca otwarcie przyznać się do błędu. Po tym, wygłaszając mogę o pokorze i pogodzeniu się, osiągnął to czego pragnął. Kapłan Bazyli Wielki błogosławił świętego Grzegorza biskupem miasta Sasima, jednak, żeby podtrzymać już starszego wiekiem ojca, kapłan Grzegorz pozostał w Nazjanzu i po śmierci ojca, przez jakiś czas zarządzał ludźmi tego miasta.

Po śmierci Konstantynopolitańskiego patriarchy Walentego, w 378 roku, Antiochijski Sobór zaprosił kapłana Grzegorza w celu, aby kapłan pomógł Cerkwi Konstantynopola, która w ten czas była pusta, ze względu na szerzenie się herezji. Otrzymawszy zgodę kapłana Bazylego Wielkiego, kapłan Grzegorz przybył do Konstantynopola na Patriarszy tron. W 379 roku zaczął służyć i głosić Ewangelię w niedużej domowej cerkwi swoich kuzynów.

Cerkiew tą nazwał on Anastazją („Zmartwychwstaniem”), wierząc, że właśnie w tej niewielkiej świątyni i zacznie wskrzeszać Prawosławie. Wszędzie rządzili heretycy – arianie i apolianariusze. I im bardziej rozbrzmiewały jego kazania, tym bardziej zwiększała się liczna wiernych w cerkwi i tym mocniej przeciwstawiali się heretycy.

Nocą, na Paschę, 21 kwietnia 379 roku, kiedy kapłan Grzegorz Chrzcił ludzi, tłum uzbrojonych heretyków wtargnął do świątyni i zaczęli rzucać w ludzi kamieniami, zabijając jednego biskupa i raniąc świętego Grzegorza.

Cierpienie i cichość świętego były jego najlepszą bronią, a słowo zbierało prawosławnych.

Autorstwa kapłana Grzegorza – słowa, listy, poezja pokazują, że kapłan pragnął być godnym głosicielem prawdy Chrystusowej. Otrzymał od Boga dar słowa i święty chciał ten dar przynieść dla Boga – Słowa:

„Ten dar przynoszę Bogu mojemu, ten dar poświęcam Jemu: – to jedno, co zostało u mnie i w co jestem bogaty ja; od wszystkiego pozostałego wyrzekam się ja według przykazań Ducha; wszystko, czego nie miałem, zamieniłem na drogocenną perłę. Tylko słowem rządzę, jako służący Słowu; nigdy dobrowolnie nie chciałbym zaniedbać to bogactwo, szanuję je, drżę za nie, pocieszam się nim bardziej, niż inni, którzy pocieszają się bogactwem świata. Ono – towarzyszem całego mojego życia, dobry doradca i towarzysz; przewodnik na drodze do Nieba i serdeczny przyjaciel”.

Aby godnie głosić Słowo Boże, święty z uwagą przygotowywał i opracowywał swoje prace.

W pięciu kazaniach – „Słowach o Teologii”, potępiał skłonnego do osądzania idącego Eunomiusza. Kapłan Grzegorz, przede wszystkim, daje jasne wskazówki, kto z kim i kiedy może rozmawiać o Bogu. O Bogu mogą jedynie rozsądzać tylko ludzie wykształceni, którzy dojrzali, a przede wszystkim mają czystą duszę i ciało, lub tacy, którzy siebie oczyszczają. Rozsądzać o Bogu można tylko z tym, kto przystępuje do tego z serdecznością i dobrocią.

Wyjaśniając dlaczego Bóg ukrył od człowieka Swoje istnienie, święty wskazuje, że „odzianym w ciało nie wolno zobaczyć mentalnych obiektów bez mieszanki cielesnej”. Rozmawiać o Bogu można tylko wtedy, kiedy jesteśmy wolni od zewnętrznych wrażeń, smutków i pragnień, kiedy przewodnik nasz – umysł nie przyzwyczaja się do nieczystych mijających obrazów. Odpowiadając eunomianom, którzy pokładali nadzieję na logiczną wiedzę, która pomoże im osiągnąć Boską istotę, kapłan wyjaśniał, że człowiek poznaje Boga, kiedy jego Bożo obrazowy i Boski początek, to jest umysł, łączy się z ojcową Istotą. Dalej na przykładach patriarchów, proroków, apostołów pokazane jest, że dla ziemskiego człowieka istota Boża jest nieosiągalna. Święty Grzegorz przywoływał przykład złego nauczania Eunomiusza:

„Bóg zrodził Syna za Swoją wolą, lub przeciw woli. Jeżeli On zrodził przeciw woli, to On cierpiał przymus. Jeżeli jednak za Swoją wolą, to Syn jest Synem woli”.

Odrzucając takie argumenty, kapłan pokazuje na krzywdę, która dotyka człowieka:

„Sam ty, który mówisz i nie zastanawiasz się, za wolą albo poza wolą swojego ojca pochodzisz? Jeśli nie za wolą, to i ojciec twój cierpiał gwałt. Od kogo to jest? Na naturę wskazać nie możesz: ona czci czystość i mądrość. A jeżeli za wolą, to w wyniku kilku sylab ty sam siebie pozbawiasz ojca; albowiem stajesz się synem woli, a nie ojca”.

Potem święty Grzegorz opiera się na Świętym Piśmie, w głównej mierze zwraca uwagę na miejsca, gdzie wskazuje się na Boską naturę Syna Bożego.

Wielokrotne tłumaczenia świętego Grzegorza Świętego Pisma poświęcone wyjaśnianiu myśli, że Boska moc Zbawiciela działała również i wtedy, kiedy na wzgląd na zbawienie ludzkie On przyjął na siebie słabą naturę. Osobne miejsce w kazaniach kapłana Grzegorza zajmuje polemika przeciwko eunomianom, którzy złorzeczą na Świętego Ducha.

Uważnie śledząc wszystko, co mówi się w Ewangelii o Trzeciej Obrazie Przenajświętszej Trójcy, kapłan odrzuca herezję eunomian, odrzucających Boskość Świętego Ducha. Pokazuje on dwa znaczące fundamenty. Po pierwsze czytając Święte Pismo, należy odejść od ślepego czytania i nauczyć się rozumieć duchowy zamysł tekstu. Po drugie, w Starym Testamencie Duch Święty działał w ukryciu. W Nowym Testamencie „Duch Święty mieszka z nami i jasnym obrazem odsłania Siebie przed nami. Dopóki nie uznawałeś Ojca Bogiem, nie niebezpiecznie było głosić o Synu, i póki nie przyjąłeś Syna, nie niebezpiecznie było, wyrażę się ze śmiałością, obarczać nas Duchem Świętym. Boskość Ducha Świętego – wysoka i ważna rzecz. Przed tobą jest wiele świadectw. Chrystus się rodzi – Duch Święty przed nim idzie; chrzci się Chrystus – Duch świadkuje; Chrystus czyni cuda – Duch mu towarzyszy; Chrystus wznosi się – Duch przychodzi w Jego miejsce. I co jest wielkie i Boskie, czego On nie może zrobić? Jakie Imię, należące do Boskości, nie należy do Niego, prócz niezrodzenia i zrodzenia?.. Ja dziwię się, kiedy widzę takie bogactwo nazw, – trzęsę się ze strachu, kiedy nawet myślę, przeciwko jakim Imionom złorzeczą ci, którzy przeciwstawiają się Duchowi!”

Kazania kapłana Grzegorza na tym się nie kończą. Napisał on: pięć chwalebnych kazań, dziewięć tłumaczeń na święta, dwa potępiające kazania na Juliana Apostatę – „dwa słupy, na który w sposób trwały zapisano bezbożność Juliana dla potomków” i kazania na inne tematy. Zachowało się do dzisiaj 45 kazań świętego Grzegorza. Listy kapłana należą do jednych z najlepszych teologicznych dzieł. Wszystkie one doskonale stworzone i w większości są krótkie. W swoich hymnach kapłan Grzegorz, jak i we wszystkim, żył dla Chrystusa.

„Jeżeli u heretyków długie kazania, – nowe psałterze, różne od Dawidowych, i przyjęta poezja uważana jest za trzeci Testament: to i my będziemy śpiewać psalmy, i my zaczniemy pisać dużo, i my będziemy tworzyć metry”, – mówił kapłan. O swoim poetyckim darze kapłan pisał tak:

„Ja – Pański organ i ze słodkością złożonej pieści Wyższego wysławiam Króla: w strachu wszystko przed Nim”.

Sława o prawosławnym nauczycielu rozeszła się po Wschodzie i Zachodzie. A kapłan mieszkał w stolicy imperium, tak jakby mieszkał na pustyni

– „Jedzeniem jego było jedzenie pustyni; odzieniem – odzienie potrzeby; proste chodzenie, blisko dworu – niczego nie szukał on na dworze”.

Podczas choroby kapłana został zadany mu cios. Ten, którego uważał on za przyjaciela, filozof Maksym, był potajemnie poświęcony na miejsce kapłana Grzegorza w samym Konstantynopolu. Dotknięty podstępem Maksyma, kapłan postanowił pozostawić katedrę, jednak wierne owce powstrzymały go od tego zamiaru. Naród wygnał samozwańca z miasta. 24 listopada 380 roku do stolicy przybył święty car Teodozy Wielki i, potwierdziwszy swoje postanowienie przeciwko heretykom, zwrócił prawosławnym główną świątynię, gdzie z cześcią wprowadził kapłana Grzegorza. Szybko jednak kapłan został wystawiony na pokusę, jednak ten, który miał zabić kapłana Grzegorza, sam stanął przed świętym i ze łzami w oczach prosił o przebaczenie. W 381 roku na Drugim Powszechnym Soborze kapłan Grzegorz został zatwierdzony Konstantynopolitańskim Patriarchą. Po śmierci Antiochijskiego Patriarchy Melecjusza kapłan przewodniczył obradom na Soborze. Pokładając nadzieję, że uda się pogodzić Zachód ze Wschodem, proponował uznać Antiochijskim Patriarchą Paulina. Kiedy przybyli ci, kto wcześniej działał przeciw kapłanowi Grzegorzowi na korzyść Maksymowi, wielu, a przede wszystkim egipski i macedoński episkopat, nie chcieli uznać świętego Patriarchą Konstantynopolitańskim. Kapłan postanowił złożyć siebie jako ofiarę dla spokoju Cerkwi:

„Niech będę ja prorokiem Jonaszem! Nie winny jestem burzy, no składam siebie w ofierze, aby zbawić łódź. Weźcie i wyrzućcie mnie… Nie cieszyłem się, kiedy wstępowałem na tron, i teraz z ochotą schodzę z niego”.

Kiedy oznajmił cesarzowi swój zamiar pozostawienia stolicy, kapłan Grzegorz jeszcze raz pojawił się na Soborze, w ostatnim słowie prosił sobór o zgodę na opuszczenie stolicy. Po powrocie do ojczyzny, dbając o swoją pastwę, wyznaczył na biskupa bogobojnego Eulampiusza i oddalił się w ukochane dla jego serca odosobnienie w Arianz. Nie pozostawiając pustyni, kapłan z gorliwością do prawdy Chrystusowej umacniał Prawosławie swoimi listami i poezją. W 389 roku, 25 stycznia, zmarł ten, kogo Cerkiew nazwała przydomkiem Teologa, które nosił także ukochany uczeń Chrystusa – święty ewangelista Jan.

„Mężnie i mocno chcę mówić, abyście stali się lepszymi, abyście od cielesnego nawrócili się do duchowego, abyście sprawiedliwą postawą wznieśliście się w waszym duchu”, – mówił kapłan Grzegorz Teolog.

W swoich dziełach kapłan Grzegorz, jak pierwszy Teolog, cały zwrócony jest do Przedwiecznego Słowa. Godny Jan Damasceński opiera się przede wszystkim na kapłanie Grzegorzu Teologu w swoim „Wykładzie wiary”.
Ciało kapłana Grzegorza zostało pogrzebane w Nazjanzie. W 950 roku święte relikwie były przeniesione do Konstantynopola, do cerkwi Świętych Apostołów. Później część jego relikwii była przeniesiona do Rzymu. Tradycja zachowała obraz świętego:

„Twarz pokorna, blada, brwi wysokie i gęste, spojrzenie krótkie, niedługa broda, jednak gęsta i szeroka”.

Już ludzie, żyjący za jego czasów nazywali swojego arcypasterza świętym.

Prawosławna cerkiew, nazywając kapłana Grzegorza drugim Teologiem, światłym pisarzem Świętej Trójcy, w nabożeństwie i śpiewach tak zwraca się do niego:

„Teologicznym językiem twoim plecionki retoryczne zniszczyłeś, sławiony, odzieniem Prawosławia, z wysokości utkanym Cerkiew ubrałeś: raduj się, ojcze, dla Teologii umyśle”.

  09 lutego (27 stycznia) – POWRÓT CZCZONYCH RELIKWII OJCA NASZEGO JANA ZŁOTOUSTEGO, PATRIARCHY KONSTANTYOPOLA (438)
Święty Jan Chryzostom (Złotousty), wielki Ojciec Kościoła i hierarcha, zmarł w 407 roku w mieście Comana, w drodze na miejsce zesłania.

W 403 roku, w wyniku dworskich intryg cesarzowej Eudoksji (żony cesarza Arkadiusza), za napiętnowanie obyczajów, panujących w Konstantynopolu, święty został osądzony i wygnany do Armenii, skąd nadal słał krytyczne listy. Zesłano go wówczas nad Morze Czarne, gdzie nie dotarł, umierając w drodze z wycieńczenia. Przeniesienie jego świętych relikwii z Comany do Konstantynopola miało miejsce w 438 r. za panowania syna Eudoksji – imperatora Teodozjusza II (408-450).

Święty Jan Chryzostom cieszył się gorliwą miłością i głębokim szacunkiem ludu, a w sercach chrześcijan na wieść o jego przedwczesnej śmierci przebywał ból. Uczeń świętego, święty Proklus, patriarcha konstantynopolitański (434-447), sprawując nabożeństwo w świątyni Hagia Sofia, wygłosił homilię, w której wysławiając miał rzec:

„O Janie! Żywot twój był pełen trudów, ale śmierć chwalebna, grób twój błogosławiony i łaski obfite według miłosierdzia Pana Boga naszego Jezusa Chrystusa. O łasko, przezwyciężająca granice, miejsce i czas! Miejsce zostało przezwyciężone dzięki miłości, granicę zniszczyła pamięć i miejsca nie ograniczają dzięki cudom świętego.”

Obecni w świątyni do głębi zostali dotknięci słowami celebrującego hierarchy. Nie dali mu dokończyć kazania i zaczęli jednomyślnie błagać patriarchę, by ten uprosił u cesarza przeniesienie relikwii świętego Jana do Wielkiego Miasta. Imperator, przekonany słowami świętego Proklusa wyraził zgodę i nakazał przeniesienie relikwii.

Tradycja mówi, że posłańcy nie potrafili podnieść relikwii świętego Jana. Dopiero gdy cesarz zrozumiał swoje przewinienie wobec świętego, wysłał list do świętego, w którym pokornie prosił o przebaczenie dla siebie oraz swojej matki Eudoksji. List odczytano przy trumnie świętego Jana, po czym z łatwością ją podniesiono, a następnie statkiem dostarczono do Konstantynopola.

Relikwiarz został wystawiony w kościele świętej Ireny. Gdy patriarcha otworzył trumnę ciało świętego okazało się nienaruszone. Imperator przypadając do niego ze łzami w oczach prosił o przebaczenie. Lud boży dzień i noc nie odchodził od relikwiarza. Nazajutrz trumnę z relikwiami świętego przeniesiono do nieistniejącego już kościoła świętych Apostołów.

Gdy wierni – jak podaje tradycja – krzyknęli

„Przyjmij ołtarz twój, ojcze!”,

patriarcha Proklus wraz z duchownymi, stojącymi przy relikwiarzu spostrzegli otwierające się usta świętego i usłyszeli słowa „Pokój wszystkim”.

W IX wieku w święto przeniesienia relikwii świętego Jana Złotoustego napisano pieśni, śpiewane do dzisiaj podczas tego nabożeństwa.

  12 lutego (30 stycznia) – WSPOMNIENIE TRZECH KAPŁANÓW: BAZYLEGO WIELKIEGO, GRZEGORZA Z NAZJANZU (TEOLOG) I JANA ZŁOTOUSTEGO (CHRYZOSTOMA)
Cztery dni w styczniu poświęcone są wspomnieniu wielkich kapłanów, powszechnych nauczycieli, którzy wzbogacili świat wyjaśnieniem Chrystusowych nauk: 1-go stycznia – wspomnienie Bazylego Wielkiego, 25-go stycznia – Grzegorza Teologa, 27-go stycznia – Jana Złotoustego, wspomnienie przeniesienia relikwii jego, i 30-go stycznia – powszechne święto wszystkich trzech kapłanów.

Święty Bazyli Wielki urodził się około 330 roku, w miasteczku Cezarei (Azja Mniejsza), za rządów imperatora Konstantego Wielkiego. Otrzymał dobre wykształcenie. Uczył się w Cezarei, Konstantynopolu i Atenach. Odbył podróże do Egiptu, Palestyny, Syrii i Mezopotamii. Spotykał się z ascetami.

Brał z nich przykład, prowadził ascetyczny tryb życia. Przez jakiś czas mieszkał w pustyni ze swoim przyjacielem Grzegorzem Teologiem, z którym uczył się w Atenach. Z pustyni przywołał go Euzebiusz, arcybiskup z Cezarei, który poprosił go zaopiekować się Cerkwią i uchronić ją przed naukami arian. W tym Bazyli miał wielki wkład. Po śmierci Euzebiusza, na cezaryjski kapłański tron został powołany Bazyli Wielki. On pasł Cerkiew Chrystusa osiem lat. Wychwalił się czynieniem cudów. Napisał dużo przykazań, ksiąg i prawideł dotyczących chrześcijańskiego życia. Zmarł w 379 roku.

Święty Grzegorz z Nazjanzu (Teolog), przyjaciel Bazylego Wielkiego, – syn biskupa z Nazjanzu Grzegorza (miasto Nazjanz – w południowej Kapadocji) był wychowywany w wierze Chrystusowej i czystości. Otrzymał dobre świeckie wykształcenie. Uczył się w Cezarei, Aleksandrii i Atenach. W Ateńskiej szkole był też i Bazyli Wielki. Oni razem uczyli się i stali się bliskimi przyjaciółmi. W Atenach Grzegorz i Bazyli mieszkali razem dużo lat.

Tutaj oni umacniali się w naukach i wznosili się w poznaniu ateńskiej mądrości. Potem, podążając za mądrością duchową, weszli na drogę służby dla Cerkwi Chrystusa. Najpierw przyjął stopień arcybiskupa święty Bazyli, a za niedługi czas on namaścił i przyjaciela swojego Grzegorza na biskupa miasta Sazima. Potem została mu przekazana arcybiskupia katedra Cerkwi Konstantynopola. Niestety Grzegorz musiał zmagać się z heretyckimi naukami Apolinariusza, który przewrotnie nauczał, że Syn Boży przyjął nierozumną duszę i ludzkie ciało. W miejsce ludzkiego rozumu miał Boskość – niepełna ludzka natura; walczył też z heretyckimi naukami Macedoniusza duchoborcy, który przewrotnie nauczał że Syn jest podobny do Boga Ojca.

Jako że Macedoniusz chciał być ojcem i twórcą nowej nauki, w tonie Ariusza zaczął nauczać o Duchu Świętym. Duch Święty jest stworzoną i służalczą siłą.

Nie był równy co do Bóstwa Ojcu i Synowi oraz walczył też z Arianami, umniejszającymi Boskość Jezusa Chrystusa. Za prawdziwe nauczanie o Bogu Cerkiew Chrystusowa nazywa kapłana Grzegorza – Teologiem. Pasł Cerkiew Chrystusa 12 lat. Napisane przez niego pisma charakteryzują się głębokim duchem wiary i wyśmienitą znajomością pisma świętego. Kapłan Grzegorz zmarł w 389 roku.

Kapłan Chrystusowy Jan Złotousty – wielki objawiciel pokuty – urodził się w I połowie IV wieku w Antiochii Syryjskiej. W młodości uczył się w ateńskiej szkole. Po naukach początkowo pracował dla państwa, a potem oddał się służbie Cerkwi Chrystusa. Przechodząc stopnie hierarchiczne, diakona i prezbitera w Antiochii, w 379 roku on, naprzeciw swojej woli, otrzymał naznaczenie na arcybiskupią katedrę w Konstantynopolu, i został patriarchą. Zakończył życie na zesłaniu w 407 roku.

Powszechne święto trzech kapłanów ustanowione zostało w XI wieku, za rządów Aleksego Komnena. W tamten czas wśród uczonych w Konstantynopolu pojawiły się różnice i spory w ocenie znaczenia kapłanów: jedni podkreślali znaczenie Bazylego Wielkiego za żarliwość, duchową mądrość i powstrzymywanie się; drudzy, odwrotnie, wznosili Grzegorza Teologa za jego zwycięskie wypowiedzi i wysokie nauczanie o Bogu; trzeci wychwalali Jana Złotoustego za jego miłość do ludzi, za rozumienie ludzkiej słabości i przywoływanie do pokuty. Właśnie z tego powodu powstały podziały: jedni nazywali siebie bazylianami, drudzy – gregorianami, trzeci – joanitami. Wtedy to trzej kapłani pojawili się dobremu mężowi Janowi, biskupowi Ewchaitskomu, i powiedzieli jemu: „Jesteśmy równi u Boga, jak i Ty. I widzisz nie ma u nas, ani pierwszego, ani drugiego, ani ostatniego.

Jeżeli kierujesz się na jednego, w tym są zgodni i pozostali (oboje). Dlatego przekaż tym, którzy się różnią, aby zaprzestali sporom: my przywołani jesteśmy, aby siać pokój i jednomyślność”. Powiedziawszy to, oni wznieśli się ku niebu. Po tym widzeniu, kochający mądrość biskup Jan, z należytą duchową starannością wprowadził spokój i porozumienie. A po tym ustanowiono i powszechne święto trzech kapłanów, miesiąca stycznia w 30 dzień.

  15 lutego (02 lutego) – OFIAROWANIE PAŃSKIE (SPOTKANIE PAŃSKIE)
Kiedy Słowu Bożemu przyszedł czas pojawić się na ziemi, wtedy Mądrość Boża wybrała sobie grono sprawiedliwych, które to przywita Jego cudowne, dla wszystkich zbawione pojawienie się oraz będzie zwiastować o nim całemu światu.

Jednym z wybrańców był wypełniony Duchem Świętym starzec Symeon, które było obiecane od Boga, że nie zostawi on tego świata, dopóty nie zobaczy Chrystusa Zbawiciela. To SPOTKANIE przez Symeona świętuje każdego roku Staroprawosławna Cerkiew.

Kiedy Ptolomeusz II, faraon Egiptuб założyciel sławnej Aleksandryjskiej biblioteki, nakazał aby księgi Mojżeszowe i proroków przetłumaczyć z hebrajskiego języka na grecki, wtedy pośród Izraelitów wybrano siedemdziesięciu dwóch mądrych i władających doskonale dwoma językami mężów – „70 tłumaczy”, jak powszechnie się ich nazywa. Było to w III p.n.e. Wśród tych 72 mądrych i świetnie władających językami mężów, znalazł się też i sprawiedliwy Symeon.

Zajmując się tłumaczeniem ksiąg Izajasza, Symeon dostrzegł proroctwo:

„Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel”,

zaczął się więc zastanawiać, jak to możliwe: jak panna może zrodzić dziecię? Potem wziął nóż i w swoim rękopisie chciał zatrzeć to proroctwo. Nagle Anioł Pański objawił się jemu i, wstrzymał rękę, powiedział:

„Uwierz temu, co jest napisane; ty sam zobaczysz wypełnienie się tego proroctwa; nie umrzesz dopóty nie zobaczysz zbawienia Izraela”.

Od tego czasu Symeon „z gorejącym” pragnieniem oczekiwał przyjścia Chrystusowego: żył sprawiedliwie i w czystości, każdy dzień przychodził na modlitwę do świątyni i po woli Boga znalazł się tam wtedy, kiedy i Boża Matka przyniosła niemowlę Chrystusa.

Według prawa Mojżeszowego kobiecie po zrodzeniu dziecka płci męskiej, przez czterdzieści dni po narodzeniu godne było przynieść na wszechspalenie, w ofiarę za grzech, baranka, młodego gołębia albo turkawkę. Na wzgląd, że jest się biednym, można było przynieść dwa gołębie lub dwie turkawki. Wszystkich pierworodnych płci męskiej należało poświęcić Bogu i „wykupić” pięcioma szeklami.

Przenajświętsza Dziewica Maria, aby wypełnić prawo, wyprawiła się ze Swoim Synem i sprawiedliwym Józefem do Jerozolimskiej świątyni. Przenajświętsza Bogorodzica była biedna, dlatego też prócz pieniężnego wykupu, mogła przynieść jedynie dwa gołębie. W ten czas w świątyni znajdował się sprawiedliwy Symeon. Duchowo dostrzegł, że to Niemowlę jest obiecanym Mesjaszem i że ta Matka jest Świętą Dziewicą (Panną), na której wypełniło się proroctwo Izajasza, z miłością i wielką radością przyjął on na ręce swoje Pana i wzniósł słowa:

„Teraz odpuszczasz sługę Twego, Panie, według słowa Twego, w pokoju, gdyż oglądały oczy moje zbawienie Twoje, które zgotowałeś przed obliczem wszystkich narodów; Światłość na objawienie pogan, i chwałę ludu Twego Izraelskiego”

Następnie, obrócił się do Przenajświętszej Bogorodzicy, dopowiadając:

„Oto ten, położony jest na upadek i powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A duszę Twą własną przeniknie miecz, aby były objawione myśli z wielu serc”

Tymi słowami przepowiedział starzec cierpienia Matki Bożej, na oczach której będzie ukrzyżowany Jej Syn, a także to, że pojawienie się Chrystusa stanie się kłamstwem dla niewierzących i zbawieniem dla wierzących”

Wypowiedziawszy te słowa i dziękując Bogu, która dał pocieszenie Izraelowi, sprawiedliwy Symeon odszedł w pokoju do życia wiecznego, będą już starcem w wieku 360 lat.

W świątyni znajdowała się też uważana wdowa Anna – proroczyca, osiemdziesiąt cztery lata, która służyła Bogu postem i modlitwą dzień i noc. I ona poznała Zbawiciela i, podeszła, wychwaliła Pana i mówiła o nim wszystkim w Jerozolimie, którzy oczekiwali przyjścia na ziemię Chrystusa Zbawiciela.

Przenajświętsza Dziewica Maria i sprawiedliwy Józef wypełnili, to co było podyktowane prawem, i wrócili do Nazaretu.

 Dzisiaj wydarzyło się spotkanie z Panem z twarzą Symeona, całej starotestamentowej świątyni, która wypełniła swoje przeznaczenie.

Symeon, który doczekał się wypełnienia proroctwa i przyjął na ręce Boga, został nazwany „Bogoprzyjmującym” (Богоприимцем).

Święto Ofiarowania uczy nas prawdy, że Bóg wierny jest we wszystkich swoich słowach i obietnicach. On obiecał jeszcze Adamowi i Ewie, którzy upadli w raju, prarodzicom naszym, że pośle im Zbawiciela na ziemię i całemu ludowi człowieczemu, co również się wypełniło.

Święto Ofiarowania uczy nas również tego, że Pan Sam idzie na spotkanie tylko do tych, którzy czynią prawdę lub do pragnących i łaknących sprawiedliwości, – jak starzec Symeon, dlatego że On przyszedł na ziemię po to by „wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” (Mt. 3; 15) i nauczyć nas czynić tą sprawiedliwość, prawdę i wybawić nas od wszelkiej nieprawości, od wszelkiego zła i darować nam pokutę z owocami zbawienia.

SPOTKANIE Pańskie – to spotkanie z Bogiem, które powinno zaistnieć w duszach każdego człowieka jeszcze na ziemi, przed przyszłym spotkaniem w ostatni Sądny dzień.

  24 lutego (11 lutego) – ŚWIĘTEGO MĘCZENNIKA BŁAŻEJA, BISKUPA SEBASTY I Z NIM DWÓCH MŁODZIEŃCÓW I SIEDMIU KOBIET (OKOŁO 316)
Od młodych lat święty Błażej był cichy i dobry. Mieszkańcy Sebastopola ceniąc charakter świętego Błażeja, wybrali go na biskupa. Rozpoczął się jednak czas prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana. Pamiętając o swoich obowiązkach, Błażej pocieszał prześladowanych i cierpiących za Chrystusa, odwiedzał ich w celach, ale sam dobrowolnie nie oddał siebie na męki, wiedząc, że jego życie potrzebne jest jeszcze owcom.

Kiedy chrześcijanie uciekli z miasta, on także uciekł i osiedlił się w jaskini. Tutaj, ukrywał się na czas prześladowań, dni swoje spędzał na modlitwie i w poście. Tutaj tez został odnaleziony przez pogańskie wojska, które przyprowadziło go przed zarządcę miasta. Zarządca najpierw z łaską prosił Błażeja, aby ten oddał pokłon bożkom, ale widząc żarliwą wiarę świętego biskupa Błażeja, nakazał bić jego okrutnie pałkami, a następnie zamknął go w celi.

Kiedy o tym fakcie dowiedziała się pewna wdowa, to ona zabiła swoje jedyne prosię, ugotowała je, wzięła owoce i warzywa i poniosła jedzenie świętemu Błażejowi, do celi. Dziękując jej i błogosławiąc za jej dobroć, święty Błażej powiedział:

„Każdy rok czyń tak na wspomnienie moje, a nigdy nie zabraknie Ci niczego w domu Twoim, o jest potrzebne”.

Ponownie wezwano świętego przed oblicze zarządcy, na sąd. Ani okrutne męki, ani prośby – nic nie mogło zachwiać wiarą świętego Błażeja. Moc jego wiary zaraziła tak bardzo, przebywających przy jego mękach, siedem kobiet chrześcijanek, że one również jawnie wyznały, że wierzą w Chrystusa i zostały za to uśmiercone.

Po okrutnych mękach świętemu Błażejowi ścięto głowę.

  Tydzień o celniku i faryzeuszu.
Słowo „tydzień” w nazwach świątecznych oznacza „niedzielę”. Ten niedzielny dzień świętuje się w 70 dzień przed Paschą. Przykazanie o faryzeuszu, który wywyższał swoje uczynki, i celniku, który z czystością serca kajał się za swoje grzechy, mówi o tym, że prawdziwa, czysta pokuta może dać przebaczenie i nie jest mniej ważna dla Pana, niż życie sprawiedliwe, albowiem „każdy wywyższający sam siebie, będzie poniżony, a poniżający siebie, wzniesie się”.

W ten dzień rozpoczyna się przygotowanie do Wielkiego postu. Z pomocą modlitw i śpiewów wierzący starają się zbliżyć do Pana, stać się lepszym w stosunkach pomiędzy ludźmi i być bardziej rygorystycznym wobec siebie.

  Tydzień o synu marnotrawnym
W następnym tygodniu (po tygodniu celnika i faryzeusza) w świątyniach czyta się przykazanie o synu marnotrawnym. Przykazanie to – nie tak historia jednego człowieka, jak powieść o błądzących w ciemnościach i grzechach całego człowieczeństwa. Wracając do domu ojca, Pan cierpliwie oczekuje na każdego, kto pragnie wrócić do Niego, pokutując z czystością za swoje grzechy. On kocha każdego, i każdy dla niego jest cenny. Należy jedynie odnaleźć wierną drogę do królestwa Światła. Ta droga wiedzie przez pokutę.

  od 04 marca do 09 marca – TYDZIEŃ „ŚWIĘTO ZMARŁYCH” („Зимняя родительская неделя”)
Tydzień wspomnienia zmarłych.

08 marca (24 lutego) – ODNALEZIENIE CZCZONEJ GŁOWY ŚWIĘTEGO SŁAWIONEGO PROROKA I POPRZEDNIKA CHRZCICIELA PAŃSKIEGO JANA (1-wsze – IV,2-gie – 452)
Po ścięciu głowy Proroka, Poprzednika i Chrzciciela Pańskiego Jana, jego ciało zostało pogrzebane przez uczniów w samaryjskim mieście Sebasta, a czczona głowa została ukryta przez Herodiadę w nieczystym miejscu.

Bogobojna Joanna, żona królewskiego ekonoma Chuzy (wspomina o niej ewangelista Łukasz – Łk.8, 3), potajemnie wzięła świętą głowę, złożyła ją do naczynia i pogrzebała na górze Oliwnej – w jednej z posiadłości Heroda.

Za kilkanaście lat posiadłość ta przeszła pod władzę bogobojnego możnowładcy Innocentego, który zaczął tam budować cerkiew. Kiedy kopano rów pod fundament, zostało odnalezione naczynie z czczoną głową Jana Chrzciciela. Innocenty dowiedział się o wielkim znaczeniu tej świętości, na wzgląd na cuda, mające miejsce od tej głowy. Tak właśnie wyglądało Pierwsze odnalezienie głowy. Innocenty strzegł głowę z wielką starannością i bogobojnością, jednak przed swoją śmiercią, bojąc się, aby świątynia (głowa) nie została zbezczeszczona przez niewiernych, ponownie ukrył ją w tym samym miejscu, gdzie ją odnalazł. Po jego śmierci cerkiew opustoszała i została zniszczona.

Za czasów równego apostołom cesarza Konstantego Wielkiego (+ 337, wspomnienie 21 maja), kiedy chrześcijańska wiara rozkwitała, dwóm mnichom, którzy przyszli do Jerozolimy pokłonić się świętym miejscom, dwukrotnie objawił się sam święty Poprzednik i objawił miejsce znajdowania się jego czczonej głowy. Mnisi odnaleźli świątynię i, złożywszy ją do worka z wielbłądziego włosa, poszli do siebie, do domu. Po drodze spotkali oni nieznanego garncarza, dali dla niego nieść drogocenną głowę. Nie wiedząc, co on niesie, garncarz spokojnie razem z nimi wędrował. Jednak jemu samemu objawił się święty Poprzednik i nakazał uciekać od niedbających i leniwych mnichów razem z głową, którą trzymał w rękach. Garncarz uciekł od mnichów i dbał o głowę z wielką cześcią. Przed śmiercią włożył głowę w wodonośne naczynie i przekazał ją swojej siostrze. Od tej pory czczona głowa była wędrowała między bogobojnymi chrześcijanami, dopóty nie otrzymał jej kapłan Eustachy, przeniknięty herezją arianizmu. Uwiódł on mnóstwo wiernych, którzy doznali uleczenia od świętej głowy, przypisując wszystkiemu łaskę herezji. Kiedy jego kłamstwo wyszło na jaw, zmuszony był uciekać. Zakopał świątynie w pieczarze, niedaleko od Emesy (dzisiejsze Hims, w Syrii), heretyk liczył na to, że wróci w to miejsce i ponownie będzie władał głową, aby szerzyć herezję. Jednak Bóg nie dopuścił do tego faktu. W pieczarze zamieszkali bogobojni mnisi, a potem w tym miejscu powstał monaster. W 452 roku archimandrycie tego monasteru Marcelemu we śnie ukazał się święty Jan Chrzciciel i wskazał miejsce ukrycia swojej głowy. To odnalezienie jest świętowane jako drugie. Świątynia została przeniesiona do Emesy, a potem do Konstantynopola.

  Niedziela mięsopustna. Wspominanie Strasznego Sądu Bożego.
Nowa niedziela poświęcona przyszłemu Sądowi Jezusa Chrystusa nad ludźmi. Prorocy Starego przepowiadali nadejście Wielkiego Sądu Bożego, który powinien oczyścić, zmienić na lepsze nasz niepokorny świat. Grzechy ludzkie pociągną za sobą bezsprzecznie zapłatę.

Tydzień o Strasznym Sądzie, zwany też inaczej mięsopustnym (co oznacza odpust od mięsa). Niedziela ta ma nazwę od tego, ponieważ kończy się okres spożywania mięsa, rozpoczynający się w dzień Narodzenia. W sobotę mięsopustną, przed wspomnieniem o Strasznym Sądzie, Cerkiew modli się za zmarłych, aby zmniejszyć ciężar ich zagrobowego życia.

  Niedziela seropustna (maślienica)
Tygodniem seropustnym lub maślienicą nazywa się siedem dni tygodnia, następującej za tygodniem mięsopustnym. Stopniowo, tydzień ten prowadzi wierzących do czasu postnego – i duchowo, i cieleśnie – Cerkiew zakazuje od tego czasu nie spożywać mięsa, pozwala jednak na spożywanie nabiału i ryby, nawet w środę i w piątek tego tygodnia.

Tydzień seropustny jest wrotami Wielkiego postu. Cerkiew nazywa je „światłą ścieżką powstrzymywania się”, „początkiem pokory i pokuty”, dlatego niegodne jest dzieciom Cerkwi Chrystusowej w tygodniu seropustnym bawić się, oddawać się świeckim zabawom i rozwiązłościom.

W seropustną sobotę Cerkiew wspomina wszystkich godnych ojców, „w poście uświęconych w światłości, godnie żyjących”, napominając nam tym samym o nadchodzącym trudzie Wielkiego postu i wskazując przykłady godnego życia w postaciach wielkich postników – świętych żon i mężów.

Bardzo ważnym elementem tego tygodnia, przykładem wyrażenia cechy tego tygodnia jest pokój z bliskimi.

W niedzielę żegna się tydzień seropustny. Ostatni dzień tygodnia – jest dniem przebaczenia.

  22 marca (09 marca) – ŚWIĘTYCH WIELKICH CZTERDZIESTU MĘCZENNIKÓW Z SEBASTY: ATANAZEGO, DOMECJANA, CYRYLA, EYTUCHIUSZA, MIKOŁAJA, ALEKSANDRA, LEONCJUSZA, JANA I POZOSTAŁYCH (OKOŁO 320)
W 313 roku święty Konstantyn Wielki wydał edykt o wolności wyznania wiary chrześcijańskiej. W ten sposób chrześcijańskie otrzymali równe prawa, jak poganie. Jednak jego następca Licenjusz był gorliwym poganinem i w swojej części zarządzanego imperium postanowił wykorzenić chrześcijaństwo, które w znaczący sposób już się tam rozwinęło. Licenjusz przygotowywał się do wojny przeciwko Konstantynowi i bojąc się zdrady, oczyścił swoje wojsko od chrześcijan.

W ten czas w ormiańskim mieście Sebasta jednym z generałów wojska był Agrykołaj, gorliwcy wyznawca pogaństwa. Pod jego opieką znajdowała się drużyna, składająca się z 40 kappadocyjczyków, mężnych żołnierzy, którzy byli zwycięzcami w wielu wojnach. Wszyscy oni byli chrześcijanami. Kiedy żołnierze odmówili oddać ofiary pogańskim bożkom, Agrykołaj zamknął ich w celi. Żołnierze oddali się żarliwej modlitwie i w nocy usłyszeli głos Boga:

„Ten, który przecierpi do końca, będzie zbawiony”.

Rankiem ponownie przyprowadzono żołnierzy na sąd przed Agrykołajem.

Tym razem poganin zaczął schlebiać żołnierzom. Zaczął wychwalać ich męstwo, młodość i siłę i ponownie zaproponował im wyrzec się Chrystusa, a tym pozyskać honor i usposobienie samego cesarza. Ponownie jednak usłyszał odmowę. Agrykołaj ponownie zakuł w kajdany żołnierzy. Jednak jeden ze starszych żołnierzy, imieniem Cyrion, powiedział: „Imperator nie dał tobie prawa nakładać na nas kajdany”. Agrykołaj zasmucił się i nakazał odprowadzić żołnierzy do celi, bez kajdanków.

Po siedmiu dniach do Sebasty przybył znany sędzia Lisjusz i dokonał sądu nad żołnierzami. Święci z gorliwością odpowiedzieli: „Odbierz nam nie tylko nasze żołnierskie tytuły, ale zabierz nam i nasze życie. Dla nas nie ma nic droższego od Chrystusa Boga”. Wtedy Lisjusz nakazał pobić męczenników kamieniami. Jednak kamienie leciały obok żołnierzy, natomiast rzucony kamień przez samego Lisjusza, trafił w twarz Agrykołaja. Kaci zrozumieli, że świętych ochrania jakaś niewidzialna moc. W celi żołnierze przebyli całą noc na modlitwie i ponownie usłyszeli pocieszający ich głos Pana:

„Ten, który wierzy w Mnie, jeśli i umrze, ożyje. Trzymajcie się i nie bójcie męk, a za to otrzymacie wieńce zbawienia”.

Następnego dnia sąd nad męczennikami był kontynuowany. Żołnierze ponownie odmówili wyrzeczenia się wiary w Chrystusa.

Była zima, był mocny mróz. Świętych żołnierzy rozdzielono, i poprowadzono ich w stronę jeziora, znajdującego się niedaleko od miasta. Żołnierzy wprowadzono do wody i tak stali przez całą noc. Aby złamać wiarę męczenników, nad brzegiem rozpalono łaźnię / saunę. O pierwszej godzinie w nocy, kiedy mróz był jeszcze większy, jeden z żołnierzy nie wytrzymał zimna i pobiegł w stronę sauny, aby się ogrzać. Kiedy jednak tylko przekroczył próg sauny, padł martwy. O trzeciej godzinie w nocy Pan zmniejszył cierpienia męczenników: nieoczekiwanie zaczęło świtać, lud na jeziorze zaczął się topić, a woda zrobiła się ciepła. Straż spała na brzegu, czuwał jedynie jeden ze strażników o imieniu Agłaj. Gdy popatrzył na jezioro, zobaczył nad głowami każdego z męczenników światły wieniec / aureolę. Agłaj naliczył 39 wieńców i zrozumiał, że żołnierz, który pobiegł do sauny pozbawił się swojego wieńca. Wtedy Agłaj rozbudził śpiące straże, zrzucił z siebie odzienie i powiedział im:

„I ja – jestem chrześcijaninem!”

– i dołączył się do męczenników.

Stojąc w wodzie, modlił się:

„Panie Boże, ja wierzę w Ciebie, w Tego, w Którego wierzą ci żołnierze. Dołącz mnie do nich, abym miał godność cierpieć z Twoimi sługami”.

Rankiem kaci ze zdziwieniem zauważyli, że męczennicy nadal żyją, a ich strażnik Agłaj razem z nimi wysławia Chrystusa. Wtedy żołnierzy wyprowadzono z wody i przebito wszystkim golenie. Podczas tego męczeństwa matka najmłodszego z żołnierzy imieniem Meliton, upraszała syna, aby ten był mocny w cierpieniach i znosił wszystko do śmierci. Ciała męczenników złożono na wóz i powieziono na spalenie. Młody Meliton jeszcze żył, pozostawiono go na ziemi. Wtedy matka podniosła syna i zaczęła go nieść, idąc w ślad za wozem. Kiedy Meliton wypuścił ostatnie westchnienie, matka złożyła jego ciało na wozie z ciałami świętych żołnierzy.

Ciała świętych były spalone w ogniu, a kości porozrzucane w wodzie, aby chrześcijanie nie zebrali ich.

Po trzech dniach męczennicy objawili się we śnie świętemu błogosławionemu Piotrowi, biskupowi Sebasty, i nakazali mu pogrzebać ich pozostałości. Biskup z pomocą ludzi nocą zebrał pozostałości wysławionych męczenników i z cześcią pogrzebał ich.

  02 kwietnia (19 marca) – GODNEJ MATKI NASZEJ MARII EGIPCJANKI (522) NOCNE CZUWANIE MARII EGIPSKIEJ ZE ŚRODY NA CZWARTEK PRZYPADA 17 KWIETNIA (04 KWIETNIA)
Godna Maria, przezwana Egipską, żyła w połowie V i na początku VI stulecia. Jej młodość nie wróżyła niczego dobrego. Kiedy Maria miała tylko 12 lat, uciekła już ze swojego domu, z miasta Aleksandrii. Będąc wolną od rodzicielskiego nadzoru, będąc jeszcze młodą i niedojrzałą, Maria prowadziła nieczyste życie. Nie było komu powstrzymać ją na drodze, prowadzącej do zguby, a kusicieli i pokus było niemało. Tak przez 17 lat Maria żyła w grzechach, dopóty miłościwy Pan nie nawrócił ją na drogę pokuty.

Stało się to tak. Kiedy na morze zeszło się dużo ludzi, mężczyzn, wybierających się do Ziemi Świętej na święto Wszechnarodowego Podwyższenia Krzyża Pańskiego, Maria przylgnęła do tej grupy. Tak bardzo pokochała cudzołóstwo. Płynąc z nimi w łodzi, Maria nie przestawała grzeszyć i pokuszać mężczyzn. Kiedy trafiła już do Jerozolimy, razem z grupą pielgrzymów zapragnęła wejść do świątyni Zmartwychwstania Chrystusowego.

Ludzie w licznych grupach wchodzili do świątyni, a Maria przy wejściu była zatrzymywana niewidzialną ręką i żadną mocą nie mogła wejść do świątyni. Tutaj właśnie zrozumiała, że Pan nie pozwala jej wejść w święte miejsce za jej nieczystość.

Zawładnięta strachem i poczuciem głębokiej pokuty, zaczęła modlić Boga o przebaczenie grzechów, składając obietnicę naprawienia / zmiany swojego życia. Widząc przy wejściu do świątyni ikonę Bożej matki, Maria zaczęła błagać Bożą Matkę wstąpić się za nią przed Bogiem. Po tym ona od razu poczuła na duszy lekkość, światłość i bez problemu weszła już do świątyni. Przelała wiele łez u grobu Pańskiego, następnie wyszła ze świątyni, będąc już zupełnie innym człowiekiem.

Maria wypełniła swoją obietnicę, zmienić swoje życie. Z Jerozolimy poszła do surowej i bezludnej Jordańskiej pustyni i tam prawie połowę stulecia spędziła w pełnym odosobnieniu, w poście i modlitwie. Taka srogimi trudami Maria Egipska w pełni wykorzeniła w sobie wszystkie grzeszne żądze i uczyniła swoje serce czystą świątynią Ducha Świętego.

Starzec Zosyma, żyjący w Jordańskim monasterze świętego Jana Chrzciciela, za sprawą Boga był godzien spotkać się na pustymi z godną Marią, kiedy była już ona w głębokiej starości. Był porażony jej świętością i darem przenikliwości. Zobaczył ją podczas modlitwy, wznoszącą się nad ziemią, a innym razem zobaczył ją idącą przez rzekę Jordan, jak po suchym miejscu.
Rozstając się z Zosymą, godna Maria poprosiła starca, aby za rok ponownie przyszedł do niej na pustynię, i udzielił jej Sakramentu Eucharystii. Starzec w naznaczony czas wrócił i udzielił Sakramentu Świętych Darów dla godnej Marii. Następnie, kiedy ponownie za rok przyszedł na pustynię, z nadzieją że zobaczy świętą, nie zastał już ją pośród żywych. Starzec pogrzebał relikwie świętej Marii na pustyni, a pomógł mu przy tym lew, który swoimi nogami wyrył mogiłę dla pogrzebania ciała sprawiedliwej. Miało to miejsce około 521 roku.

Tak z wielkiej grzesznicy godna Maria została, z Bożą pomocą, ważną i czczoną świętą, pozostawiając po sobie gorliwy obraz pokuty przed Bogiem.

  07 kwietnia (25 marca) – ZWIASTOWANIE PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY.
We wczesnym chrześcijaństwie Zwiastowanie miało różne nazwy: poczęcie Chrystusa, Zwiastowanie o Chrystusie, Początek Odkupienia, Zwiastowanie anioła Marii.

Nazwa święta – Zwiastowanie – oddaje główne znaczenie święta: objawienie Dziewicy Marii dobrej nowiny o poczęciu i o urodzeniu przez Nią Bożego Dzieciątka Chrystusa. Anioł schodzi do Dziewicy, żeby objawić jej „Dobrą Wieść”. Archanioł Gabriel przyniósł Dziewicy Marii największą nowinę – Syn Boży staje się Synem człowieczym. Wypełniają się słowa proroctwa Izajasza, Bogorodzica odpowiada zgodą na nowinę anioła:

„… niech Mi się stanie według twego słowa!” (Łk. 1,28-38).

Bez tej dobrowolnej zgody Bóg nie mógłby stać się człowiekiem. On nie mógłby przyjąć ciała człowieka, albowiem Bóg nie działa siłą, nie zmusza nas do niczego. Człowiekowi została dana pełna swoboda odpowiadać Bogu zgodą i miłością.

Cerkiewny przekaz mówi, że w ten moment, kiedy Dziewicy Marii objawił się Archanioł Gabriel, ona czytała księgę proroka Izajasza, w sam raz te słowa o narodzeniu Mesjasza.

„Ja jestem gotowa zostać ostatnią służanką dla tej, który godna będzie zrodzić Mesjasza”, – pomyślała ona.

Wszechmogący Bóg wielką Tajemnicą Swojego zrodzenia (przyjęcia ciała człowieka) od Przenajświętszej Dziewicy Marii przychodzi na świat, aby wziąć na Siebie ciężar grzechów całego narodu człowieczego; Syn Boży staje się Synem Człowieczym, przyjmuje człowieczą przyrodę, i Swoim uczłowieczeniem, cierpieniami, wykupieniem na Krzyżu i Zmartwychwstaniem odnawia i uświęca ludzkość.

Dziękując Bogouczłowieczeniu dla każdego wierzącego chrześcijanina w Pana Boga i pragnącego żyć według Jego przykazań została darowana możliwość przebywania w wiecznej dobroci, w Królestwie Niebieskim. W twarzy Przenajświętszej Bogorodzicy chrześcijanie odnaleźli miłosierną Matkę, zastępczynię, Pomocnicę i Wstawienniczkę za nich przed Bożym Jej Synem.

  08 kwietnia (26 marca) – SOBÓR ARCHANIOŁA GABRIELA.

  17 kwietnia (04 kwietnia) – NOCNE CZUWANIE NA WSPOMNIENIE MARII EGIPSKIEJ ZE ŚRODY NA CZWARTEK. ŚWIĘTO NIEDZIELI MARII PRZYPADA 21 KWIETNIA (08 KWIETNIA)

  27 kwietnia (14 kwietnia) – SOBOTA WSKRZESZENIA ŁAZARZA.
Wspomnienie wskrzeszenia przyjaciela naszego Jezusa Chrystusa Łazarza.

  28 kwietnia (15 kwietnia) – WJAZD PAŃSKI DO JEROZOLIMY.
Świąteczny wjazd Jezusa do Jerozolimy był wejściem Jego na drogę krzyżowych cierpień. O tym wydarzeniu mówią w swoich Ewangeliach wszyscy 4 ewangelistów – Marek, Mateusz, Łukasz i Jan.

W dni przed głównym hebrajskim świętem Paschy Jezus Chrystus zbliżył się do Jerozolimy. Podszedł do góry Oliwnej, On posłał Swoich uczni, aby Ci przyprowadzili Mu młodego osiołka, siadł na niego i wjechał do miasta, będąc witanym przez wiele narodu. Ludzi ścielili mu drogę odzieniem i gałązkami z drzew i krzyczeli:

„Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!” (Mt. 21,9).

Tak wypełniło się proroctwo:

„Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy” (Za 9,9).

Chrystus wjechał do Jerozolimy na ośle, co symbolizowało jego pokorność i umiłowanie ludu. Naród witał Go jak mesjańskiego króla. Jezus Chrystus dla całego narodu pokazał, że można być Królem Mesjaszem, opisanym prorokami, i będąc obcym od ziemskiego panowania. Królestwo, że Pańskie – nie ziemska Jerozolima, która będzie zniszczona, ale Cerkiew, której „bramy piekielne go nie przemogą” (Mt. 16,18)

U hebrajczyków był zwyczaj: królowie i zwycięzcy wjeżdżali do Jerozolimy na koniach lub osłach, a naród z gałązkami palmowymi,radosnymi krzykami witał ich.

Wypełniając proroctwo Starego Testamentu zaprawdę takim samym zwyczajem wjeżdżał do Jerozolimy Jezus Chrystus ale nie jak Król ziemski albo zwycięzca na wojnie, lecz jako Car, Król, Królestwo Którego, „nie od świata tego”, jak Zwycięzca grzechu i śmierci był witany Jezus Chrystus. To królewskie wychwalenie Chrystusa przed Jego śmiercią Cerkiew wspomina dla ukazania, że cierpienia Zbawiciela były z wolnej woli.

Na Rusi święto to dawno zwie się „Wierbnoje Woskresenije” („Wierzbowa Niedziela”). Nazwa ta pochodzi od tego, że na to święto wierni przychodzą z gałązkami wierzby, bazi albo gałązkami innych drzewek, które na wiosnę rozkwitają, jako symbol tych gałązek, które ucinali hebrajczyki, witający Jezusa w Jerozolimie.

Oczywiście na południu są inne kwiaty i gałązki innych drzew, np. palmy. W Rosji, gdzie takich drzew nie ma od dawna korzysta się z gałązek wierzby, dlatego też i same święto zaczął być zwany „Wierzbowa Niedzielą”. Nazwa wywodząca się z ksiąg to „Wjazd Pański do Jerozolimy”, „Tydzień Palmowy” lub „Niosącą kwiaty Niedzielą”.

W to święto, nie bacząc na Wielki Post, pozwala się na jedzenie ryby.

  29 kwietnia – 04 maja (16 kwietnia – 21 kwietnia) – TYDZIEŃ CIERPIEŃ. MĘKI CHRYSTUSA. WIELKI TYDZIEŃ.
Tydzień Cierpień, Tydzień Męk nazywa się ostatni tydzień przed Paschą, poświęcony wspominaniu o ostatnich dniach ziemskiego życia Zbawiciela, o Jego cierpieniach, ukrzyżowaniu, śmierci na krzyżu, pogrzebaniu.

We wszystkie dni, – mówi księga „Sinoksar”, – jest święty i Wielki Post, ale bardziej święty od Czterdziestodniowego postu jest święty i Wielki Tydzień Męk Chrystusa, i bardziej tego tygodnia jest święta Wielka Sobota. Ten tydzień nazywa się Wielkim nie dlatego, że w tych dniach jest więcej godzin, ale dlatego że w tych 7 dniach wydarzyły się wielkie cuda i nadzwyczajne wydarzenia naszego Zbawiciela.

Na wzgląd na ważność i wysławianie tygodnia na każdy dzień Tygodnia Cierpień odprawiane są inne nabożeństwa.

Te uświęcone dni przyjmowane są przez wierzących jak Boskie Święto, z którego bije blask radości otrzymanego dla nas zbawienia przez cierpienie i śmierć Zbawiciela. W te dni nie czyni się ani wspomnienia świętych, ani wspomnienia zmarłych, ani czytania kanonów. Jak we wszystkie wielkie święta, Cerkiew przywołuje wszystkich wierzących przyjąć duchowy udział w organizowanych nabożeństwach i przywołuje do udziału w świętych wspomnieniach.

Od czasów apostolskich dni Cierpień były w głębokim czczeniu przez wiernych. Wierni Tydzień Cierpień bardziej rygorystycznie przestrzegali od postu, wznosili więcej modlitw, czynili dobroć i miłosierdzie. Wszystkie nabożeństwa Tygodnia Cierpień charakteryzują się głębokim przeżywaniem, osobnym umileniem i długością nabożeństwa. Odbywają się w taki sposób, że czuje się żywą historię cierpienia Zbawiciela, Jego ostatnie wskazówki i nauki.

W pierwsze trzy dni Tygodnia Cierpień Cerkiew przygotowuje wiernych do cierpień Krzyżowych Zbawiciela.

Wielki Poniedziałek Cerkiew wspomina starotestamentowego patriarchę Józefa Przepięknego, z zawiści sprzedanego przez braci do Egiptu, który był symbolem cierpień Zbawiciela.

Oprócz tego, w ten dzień wspomina się wysuszone Panem, pokryte bogato liśćmi, ale bezowocne drzewo oliwne, które jest symbolem kłamliwych uczonych w piśmie i Faryzeuszy, a u których, nie patrząc na ich wewnętrzną nabożność, Pan nie odnalazł dobrych owoców wiary i dobroci, a tylko kłamliwy cień Prawa.

Podobne jest do bezowocnego, zasuszonego drzewa wszelka dusza, nie przynosząca owoców duchowych – prawdziwej pokuty, wiary, modlitwy i dobrych uczynków. Bezowocne drzewo oliwne to obraz człowieka, który zginął bez pokuty.

Wielki Wtorek w Ewangelskich czytaniach wspomina się pouczanie Panem uczonych w piśmie i faryzeuszy, Jego kazania i rozmowy, które skierował do nich w ten dzień w świątyni Jerozolimskiej: o daninie cesarzowi, o zmartwychwstaniu zmarłych, o Strasznym sądzie, o dziesięciu dziewicach i talantach.

Wielką Środę wspomina się kobietę – grzesznicę, który umyła łzami i natarła drogocennym „mirem” (olejkiem, wonią) nogi Zbawiciela, kiedy on przebywał na wieczerzy w Betanii w domu Symeona chorego, i tym przygotowała Chrystusa do pogrzebania. W nabożeństwach i modlitwach zachowanie kobiety jest przeciwne zachowaniu Judasza, który myślał już za pieniądze sprzedać Chrystusa żydowskim przewodnikom.

Wielki Czwartek wspomina się cztery ważniejsze ewangelskie wydarzenia, które miały miejsce w ten dzień: Wieczerza Pańska („Tajnaja Wieczeria”), na której Pan ustanowił nowotestamentową tajemnicę Świętej Eucharystii, umycie Panem nóg uczniom Swoim w znak głębokiej pokory i miłości do nich, modlitwa Zbawiciela w Sadzie Getsemańskim i sprzedaż Chrystusa przez Judasza.

Dzień Wielkiego Piątku poświęcony jest wspominaniu osądzenia na śmierć, Krzyżowych cierpień i śmierci Zbawiciela. W nabożeństwie tego dnia Cerkiew jakby stawia nas u podnóża Krzyża Chrystusowego i przed naszym obrazem wyobraża zbawicielskie cierpienia Pana. Na „Jutrzni” Wielkiego Piątku (zwyczajowo odprawiane w czwartek wieczorem) w świątyniach odprawia się nabożeństwo świętych Cierpień Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa. Podczas nabożeństwa czyta się 12 Ewangelii, opisujących cierpienia Pańskie na krzyżu.

Wielką Sobotę Cerkiew wspomina pogrzebanie Jezusa Chrystusa, przebywanie Jego ciała w grobie, zejście duszą do piekła dla obwieszczenia tam zwycięstwa nad śmiercią i wybawienie dusz, z wiarą oczekujących Jego przyjścia, i wprowadzenie Bogorozumnego złoczyńcy do raju. W piątek wieczorem odprawia się nabożeństwo Bogocielesnego Pogrzebania.

  29 kwietnia – 04 maja (16 kwietnia – 21 kwietnia) – TYDZIEŃ CIERPIEŃ. MĘKI CHRYSTUSA. WIELKI TYDZIEŃ.
Tydzień Cierpień, Tydzień Męk nazywa się ostatni tydzień przed Paschą, poświęcony wspominaniu o ostatnich dniach ziemskiego życia Zbawiciela, o Jego cierpieniach, ukrzyżowaniu, śmierci na krzyżu, pogrzebaniu.

We wszystkie dni, – mówi księga „Sinoksar”, – jest święty i Wielki Post, ale bardziej święty od Czterdziestodniowego postu jest święty i Wielki Tydzień Męk Chrystusa, i bardziej tego tygodnia jest święta Wielka Sobota. Ten tydzień nazywa się Wielkim nie dlatego, że w tych dniach jest więcej godzin, ale dlatego że w tych 7 dniach wydarzyły się wielkie cuda i nadzwyczajne wydarzenia naszego Zbawiciela.

Na wzgląd na ważność i wysławianie tygodnia na każdy dzień Tygodnia Cierpień odprawiane są inne nabożeństwa.

Te uświęcone dni przyjmowane są przez wierzących jak Boskie Święto, z którego bije blask radości otrzymanego dla nas zbawienia przez cierpienie i śmierć Zbawiciela. W te dni nie czyni się ani wspomnienia świętych, ani wspomnienia zmarłych, ani czytania kanonów. Jak we wszystkie wielkie święta, Cerkiew przywołuje wszystkich wierzących przyjąć duchowy udział w organizowanych nabożeństwach i przywołuje do udziału w świętych wspomnieniach.

Od czasów apostolskich dni Cierpień były w głębokim czczeniu przez wiernych. Wierni Tydzień Cierpień bardziej rygorystycznie przestrzegali od postu, wznosili więcej modlitw, czynili dobroć i miłosierdzie. Wszystkie nabożeństwa Tygodnia Cierpień charakteryzują się głębokim przeżywaniem, osobnym umileniem i długością nabożeństwa. Odbywają się w taki sposób, że czuje się żywą historię cierpienia Zbawiciela, Jego ostatnie wskazówki i nauki.

W pierwsze trzy dni Tygodnia Cierpień Cerkiew przygotowuje wiernych do cierpień Krzyżowych Zbawiciela.

Wielki Poniedziałek Cerkiew wspomina starotestamentowego patriarchę Józefa Przepięknego, z zawiści sprzedanego przez braci do Egiptu, który był symbolem cierpień Zbawiciela.

Oprócz tego, w ten dzień wspomina się wysuszone Panem, pokryte bogato liśćmi, ale bezowocne drzewo oliwne, które jest symbolem kłamliwych uczonych w piśmie i Faryzeuszy, a u których, nie patrząc na ich wewnętrzną nabożność, Pan nie odnalazł dobrych owoców wiary i dobroci, a tylko kłamliwy cień Prawa.

Podobne jest do bezowocnego, zasuszonego drzewa wszelka dusza, nie przynosząca owoców duchowych – prawdziwej pokuty, wiary, modlitwy i dobrych uczynków. Bezowocne drzewo oliwne to obraz człowieka, który zginął bez pokuty.

Wielki Wtorek w Ewangelskich czytaniach wspomina się pouczanie Panem uczonych w piśmie i faryzeuszy, Jego kazania i rozmowy, które skierował do nich w ten dzień w świątyni Jerozolimskiej: o daninie cesarzowi, o zmartwychwstaniu zmarłych, o Strasznym sądzie, o dziesięciu dziewicach i talantach.

Wielką Środę wspomina się kobietę – grzesznicę, który umyła łzami i natarła drogocennym „mirem” (olejkiem, wonią) nogi Zbawiciela, kiedy on przebywał na wieczerzy w Betanii w domu Symeona chorego, i tym przygotowała Chrystusa do pogrzebania. W nabożeństwach i modlitwach zachowanie kobiety jest przeciwne zachowaniu Judasza, który myślał już za pieniądze sprzedać Chrystusa żydowskim przewodnikom.

Wielki Czwartek wspomina się cztery ważniejsze ewangelskie wydarzenia, które miały miejsce w ten dzień: Wieczerza Pańska („Tajnaja Wieczeria”), na której Pan ustanowił nowotestamentową tajemnicę Świętej Eucharystii, umycie Panem nóg uczniom Swoim w znak głębokiej pokory i miłości do nich, modlitwa Zbawiciela w Sadzie Getsemańskim i sprzedaż Chrystusa przez Judasza.

Dzień Wielkiego Piątku poświęcony jest wspominaniu osądzenia na śmierć, Krzyżowych cierpień i śmierci Zbawiciela. W nabożeństwie tego dnia Cerkiew jakby stawia nas u podnóża Krzyża Chrystusowego i przed naszym obrazem wyobraża zbawicielskie cierpienia Pana. Na „Jutrzni” Wielkiego Piątku (zwyczajowo odprawiane w czwartek wieczorem) w świątyniach odprawia się nabożeństwo świętych Cierpień Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa. Podczas nabożeństwa czyta się 12 Ewangelii, opisujących cierpienia Pańskie na krzyżu.

Wielką Sobotę Cerkiew wspomina pogrzebanie Jezusa Chrystusa, przebywanie Jego ciała w grobie, zejście duszą do piekła dla obwieszczenia tam zwycięstwa nad śmiercią i wybawienie dusz, z wiarą oczekujących Jego przyjścia, i wprowadzenie Bogorozumnego złoczyńcy do raju. W piątek wieczorem odprawia się nabożeństwo Bogocielesnego Pogrzebania.

  od 05 maja do 11 maja (22 – 28 kwietnia) – PASCHA PAŃSKA. ŚWIATŁE CHRYSTUSOWE ZMARTWYCHWSTANIE
Święto Światłego Chrystusowego Zmartwychwstania – jedno z najważniejszych chrześcijańskich świąt, dzień wywyższenia Prawosławnej wiary, symbol zwycięstwa nad grzechem i śmiercią, początek panowania nowego świata, wykupionego i uświęconego Panem Jezusem Chrystusem.
Fakt Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa jest faktem niezaprzeczalnym. To wydarzenie świętuje Staroprawosławna Pomorska Cerkiew jak jedno z najważniejszych wszystkich świąt. Ten wielki i radosny dzień, „który uczynił sam Pan”, nazywa się Paschą Pańską.

W piątek dwunastego miesiąca Nisan po obwinieniu przez żydowskich pierwszych Kapłanów i za sprawą rzymskiego prokuratora Chrystus był męczony i ukrzyżowany na krzyżu. Ciało Chrystusa, zdjęte Józefem z Arymatei, było zaniesione do pieczary, gdzie leżało piątek (z wieczora), sobotę i część następującej nocy.

Gdy przeszła sobota, nocą, Pan Jezus Chrystus mocą swojej Boskości ożył, wstał z martwych. Jego ciało przemieniło się. On wyszedł z grobu, nie odwalając kamienia, nie naruszając pieczęci grobu i będąc niewidzialnym dla strażników. Od tego momentu żołnierze, sami nie wiedząc tego, strzegli pusty grób.

Nagle zrobiło się wielkie trzęsienie ziemi – z niebios zszedł Anioł Pański.

„On, przystępując, odrzucił kamień od wejścia do grobu Pańskiego i usiadł na nim. Wygląd jego był jak błyskawica, a odzienie jego świeciło się. Żołnierze, stojący na straży przy grobie, wystraszyli się i zamarli, a potem, ocknęli się od strachu, i rozbiegli się”.

Pierwszą nowinę o zmartwychwstaniu usłyszały od anioła, siedzącego u grobu Pańskiego, święte kobiety niosące „miro”. Jak nowina o sławnym Zmartwychwstaniu Chrystusa, pierwszy raz została objawiona świętym żonom niosącym „miro” od anioła, tak i same objawienie się zmartwychwstałego Pana było pokazane niosącej „miro” Marii Magdalenie, a potem i pozostałym żonom.

„Żona – naucza św. Grzegorz Teolog – z ust węża przyjęła pierwsza kłamstwo, i żona z ust Samego zmartwychwstałego Pana usłyszała pierwsza radosną nowinę; stało się tak, aby czyja ręka rozprowadziła śmiertelne picie, ta sama ręka podaje i naczynie życia”.

Po Swoim objawieniu się niosącym „miro” w ten sam dzień objawił się zmartwychwstały Pan apostołowi Piotrowi, potem dwóm apostołom, idącym do Emaus, i w ten sam dzień wieczorem objawił się jedenastu apostołom, zebranym w domu, gdzie drzwi które „ze strachu przed żydami” były zaparte.

Słowo „Pascha” oznacza z hebrajskiego „przejście, wybawienie”. Hebrajczycy, świętując Starotestamentową Paschę, wspominali oswobodzenie przodków swoich z niewoli egipskiej. Chrześcijanie, świętując Nowotestamentową Paschę, świętują wybawienie przez Chrystusa całego człowieczeństwa z niewoli diabła i darowanie nam życia i wiecznego błogosławieństwa. Pan nasz Jezus Chrystus Swoimi cierpieniami na Krzyżu wykupił nas od klątwy prawa i trzydniowym Zmartwychwstaniem przeprowadził „od śmierci do życia i od ziemi na niebo”. Śmierć została pochłonięta przez zwycięstwo. Wypełniło się proroctwo Ozeasza

„Czy mam ich wyrwać z Szeolu? albo od śmierci wybawić? Gdzie twa zaraza, o Śmierci, gdzie twa zagłada, Szeolu?” (Oz. 13,14).

Ze względu na ważność wydarzenia w tym dniu, które otrzymaliśmy poprzez Zmartwychwstanie Chrystusowe, Pascha jest świętem świąt i wydarzeniem z wydarzeń, dlatego też i nabożeństwo tego Święta odznacza się wielkością i niezwyczajnym wysławianiem.

Chrystus Zmartwychwstał w pierwszy dzień tygodnia (Mt. 28,1; Mk. 16,9; Łk. 2431; J. 20,1) – na trzeci dzień po krzyżowej śmierci Swojej, o której sam mówił „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi, ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie». (Mk. 9,31; Mt. 17,22; Łk. 9,22)

Chrystus Zmartwychwstał! – i dla całego stworzenia rozpoczęła się prawdziwa wiosna, światły, radosny ranek nowego życia.

Święto Paschy było ustanowione i świętowało się już za apostołów. Święto te rozpoczęte było przez samych apostołów, którzy przekazali wszystkim wiernym je czcić.

Pośród Pańskich świąt święto Paschy zajmuje centralne miejsce i jest najgłówniejszym świętem „Tak przewyższa wszystkie świętowania, nawet Chrystusowe i na cześć Chrystusa czynione, tak jak słońce przewyższa księżyc”.

Paschalne nabożeństwo rozpoczyna się w północ z soboty na niedzielę; całe nabożeństwo wypełnione jest duchowną radością i śpiewami. Całe nabożeństwo to – świąteczny hymn Światłemu Chrystusowemu Zmartwychwstaniu, połączenie się człowieka z Bogiem, zwycięstwo życia nad śmiercią.

Podczas paschalnego nabożeństwa w świątyniach święci się paschę, jajka i wszystko, co zostało przygotowane na świąteczny stół – na odpust po Wielkim poście. Paschalnymi jajkami wierzący obdarowują się wzajemnie w znak cudownego objawienia się na świat – Zmartwychwstania Chrystusa. Z przekazów, kiedy Maria Magdalena zaniosła dar – jajko, jako znak Zmartwychwstania Chrystusa – cesarzowi Tyberiuszowi, imperator powiedział, że jak białe jajko nie może stać się czerwonym, tak i umarli nie mogą zmartwychwstać. W tym momencie jajko zrobiło się czerwone. Dlatego też wierzący winni malować jajka na kolor czerwony, jako symbol życia i zwycięstwa.

Poczynając od nocy paschalnej i przez okres 40 dni(do oddania Paschy) panuje zwyczaj „Chrystusować się”, tzn. witać przyjaciel przyjaciela ze słowami „Chrystus Zmartwychwstał!” – „Zaprawdę Zmartwychwstał!”, przy tym trzykrotnie całując się. Ten zwyczaj wziął się z czasów apostolskich: „Pozdrówcie wzajemnie jedni drugich pocałunkiem świętym!” (rz. 16,16; 1 P 5,14; 1 Kor. 16,20)

Świąteczne paschalne śpiewy i nabożeństwa odprawiane są przez 7 dni w ten sam sposób, jak w pierwszy dzień Paschy

06 maja (23 kwietnia) – DZIEŃ WSPOMINANIA ŚWIĘTEGO WIELKIEGO MĘCZENNIKA JERZEGO
Z przekazów święty Wielki męczennik Jerzy urodził się w III wieku w mieście Bejrut (Azja Mniejsza) w rodzinie chrześcijan. Kiedy wstąpił do wojska rzymskiego, wyróżnił się tam odwagą i został doceniony przez imperatora Dioklecjana (284-305) i postawiony na starszego żołnierza.

Jerzy zwyciężył w wielu walkach i czynił wiele cudów, za co został nazwany „Zwycięzco – nosicielem” („Победоносцем”). Jednakże, kiedy cesarz Dioklecjan, rozpoczął prześladowania na chrześcijan, święty Jerzy rozdał swoje bogactwo biednym, stanął przed cesarzem i wyznał, że jest wyznawcą Chrystusa. Żadne prośby, ani zastraszanie mękami nie skłoniły jego na obrócenie się na pogaństwo – z ukazu cesarza Jerzemu ścięto głowę. Ta straszna męka miała miejsce 23 kwietnia (według kalendarza juliańskiego) 303 roku.

Z wielu cudów, uczynionych świętym wielkim męczennikiem Jerzym, najbardziej znany jest cud zapisany w ikonografii. To zabicie węża / smoka, zamieszkałego w jeziorze u podnóża Libańskich gór, niedaleko Bejrutu, który pożerał ludzi. Zabijając węża, święty Jerzy wybawił od śmierci królewską córkę, która miała zostać ofiarą dla węża. Zalew, na brzegu którego położony jest Bejrut i dzisiaj nosi imię świętego Jerzego.

Na Rusi Jerzy Zwycięzca od dawna czci się jako opiekuna prawosławnych żołnierzy i pomocnika rolników w polowych pracach.

  08 maja (25 kwietnia) – ŚWIĘTEGO WSZECH-CHWALEBNEGO APOSTOŁA I EWANGELISTY MARKA (ZWANEGO INACZEJ JANEM)
Święty apostoł i ewangelista Marek, zwany także Janem – Markiem ( Dzieje Apostolskie 12, 12), apostoł od siedemdziesięciu, kuzyn apostoła Barnaby (wspomnienie 11 czerwca), urodził w Jerozolimie. Dom jego matki Marii, przylegał do ogrodu Getsemani. Jak mówi cerkiewny przekaz, w noc Krzyżowych cierpień Chrystusa on szedł za Nim, odziany w płaszczenicę (prześcieradło), i uciekał od żołnierzy, którzy próbowali go pojmać (Мk. 14; 51 – 52) Po Wniebowstąpieniu Pańskim dom matki świętego Marka został domem modlitwy chrześcijan i przystanią dla niektórych z apostołów (Dzieje Apostolskie 12; 12)

Święty Marek był bliższym współtowarzyszem apostoła Piotra, Pawła (ogólne wspomnienie 29 czerwca)i Barnaby. Razem z apostołami Pawłem i Barnabą, święty Marek był w Seleucji, stamtąd odprawił się wyspę Cypr i przeszedł całą od wschodu do zachodu. W miejscowości Pafos święty Marek był świadkiem tego, jak apostoł Paweł poraził ślepotą guślarza Elimasa (Dzieje Apostolskie 13; 6 – 12)

Po trudach z apostołem Pawłem święty Marek wrócił do Jerozolimy, i potem razem z apostołem Piotrem przebywał w Rzymie, skąd na jego prośbę odprawił się do Egiptu, gdzie zbudował Cerkiew.

Podczas drugiego ewangelicznego głoszenia przez apostoła Pawła, święty Marek spotkał się z nim w Antiochii. Stamtąd on odprawił się na zwiastowanie Ewangelii z apostołem Barnabą na Cypr. Potem ponownie wrócił do Egiptu, gdzie razem z apostołem Piotrem zbudował wiele Cerkwi, między innymi w Babilonie. Z Babilonu apostoł Piotr wysłał list do chrześcijan w Azji Mniejszej, w którym z miłością mówił o świętym Marku, i mówił o nim jak o duchowym synu (1 P. 5; 13)

Kiedy apostoł Paweł był uwięziony w kajdanach w Rzymie, apostoł Marek był w Efezie, gdzie w katedrze przebywał kapłan Tymoteusz (wspomnienie 4 stycznia). Razem z nim apostoł Marek przybył do Rzymu. Tam też napisał świętą Ewangelię (ok. 62 – 63)

Z Rzymu święty Marek ponownie poszedł do Egiptu i w Aleksandrii dał początek szkole dla chrześcijan, z której wyszli znakomici ojcowie i nauczyciele Cerkwi, jak Klemens z Aleksandrii, kapłan Dionizy (5 październik), kapłan Grzegorz Cudotwórca (wspomnienie 5 listopada) i inni. Dbając o rozwój cerkiewnego Nabożeństwa, święty Marek stworzył czyn Liturgii dla Aleksandryjskich chrześcijan.

Potem święty Marek z Ewangelizacją odwiedzał wewnętrzne tereny Afryki, był w Libii, Nektopolu.

Podczas tych zwiastować Ewangelii święty Marek otrzymał nakaz od Ducha Świętego ponownie udać się do Aleksandrii dla zwiastowania i przeciwstawienia się poganom. Tam on zamieszkał w domu Ananiasza, któremu uleczył chorą rękę. Ananiasz z radością przyjął świętego apostoła, z uwagą słuchał jego opowieści о Chrystusie i przyjął od niego chrzest. W ślad za Ananiaszem ochrzciło się wielu miejscowych tej części miasta, gdzie on mieszkał. To wzbudziło tylko nienawiść pogan wobec świętego Marka, i oni zgromadzili się, aby zabić świętego Marka. Dowiedziawszy się o tym, święty Marek naznaczył Ananiasza biskupem, а trzech chrześcijan: Маłka, Sabina и Cerdyna – prezbiterami.

Poganie napadli na świętego Marka, podczas, gdy apostoł odprawiał nabożeństwo. Pobili go, wlekli po ulicach miasta i wrzucili do lochu. Tam święty Marek otrzymał dar widzenia Pana Jezusa Chrystusa, Który umocnił jego przed cierpieniami. Na następny dzień rozgniewani poganie ponownie powlekli świętego apostoła po ulicach miasta przed sąd, ale w drodze od otrzymanych ran święty Marek zmarł, wypowiadając słowa:

„W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mojego”

Poganie chcieli spalić ciało świętego apostoła. Kiedy rozpalili ognisko, stała się ciemność, z nieba zszedł błyskawica i ziemia zaczęła się trząść. Poganie w strachu rozbiegli się, a chrześcijanie wzięli ciało świętego apostoła i pogrzebali je w kamiennym grobie. To było 4 kwietnia 63 roku.

Wspomnienie jego Cerkiew świętuje 25 kwietnia.

W 310 roku nad relikwiami apostoła Marka została wybudowana Cerkiew. W 820 roku, kiedy w Egipcie zapanowały rządy Arabów – Mahometan i Chrześcijańską Cerkiew uciskali innowiercy, relikwie świętego zostały przeniesione do Wenecji i tam wybudowano świątynię od jego imienia.
W starej ikonograficznej tradycji, przypisane świętym Ewangelistom symbole, wzięte z apokalipsy świętego Jana Teologa (Ap.4, 7), święty Ewangelista Marek wyobrażany jest z orłem – on rozpoczyna Ewangelię od proroctwa Janowego. Proroctwo to dar. Dar przewidywania nawet bardzo dalekiej przyszłości, tak jak orzeł. Powiedziane jest, że orzeł spostrzegawczy jest, ze wszystkich stworzeń na ziemi, na słońce może spoglądać nie mrużąc oczu. Święty Marek napisał swoją Ewangelię dla chrześcijan, wywodzących się z pogan, dlatego on skupia się na słowach i uczynkach Zbawiciela, w których głównie objawia się Jego Boska Wszechmoc. Wiele przypowieści podobne zbliżone są bardzo do apostoła Piotra. Wszyscy starożytni pisarze świadkują, że Ewangelia od Marka jawi się krótkim zapisem przypowieści i opowiadań pierwszego ważniejszego apostoła. Jednym z centralnych Bożych tematów w Ewangelii świętego Marka jawi się temat mocy Bożej, objawionej w słabości człowieczej, albowiem Pan czyni możliwym to, co u ludzi niemożliwe. Przy działaniu Chrystusa (Mk. 16; 20) i Ducha Świętego (13; 11) uczniowie jego idą po całym świecie i głoszą Ewangelię całemu stworzeniu ( 13; 10; 16; 15)

  od 13 maja do 14 maja (30 kwietnia – 01 maja)- „ŚWIĘTO ZMARŁYCH” („Радоница”)
Wspomnienie zmarłych.  

  21 maja (08 maja) – DZIEŃ PAMIĘCI ŚWIĘTEGO APOSTOŁA I EWANGELISTY JANA TEOLOGA („BOHOSŁOWA”)
Umiłowany uczeń Jezusa Chrystusa, apostoł Jan, był przywołany na stopień apostolstwa razem ze swoim bratem Jakubem wtedy, kiedy oni czyścili sieci rybackie z ojcem swoim Zebedeuszem „niedaleko morza Galilejskiego”. Oni wtedy pozostawili łódź i ojca swojego, i poszli w ślad za Chrystusem. Jan otrzymał przydomek od samego Pana Jezusa Chrystusa i został nazwany „Synem grzmotów”, dlatego że jego głoszenie, jak grzmot, powinno być słyszane na całym świecie i napełniać całą ziemię.

Apostołem miłości nazywa Cerkiew apostoła Jana, albowiem on całym swoim życiem i trudami nauczał, że człowiek bez miłości nie może zbliżyć się do Boga. On był jednym z trzech uczni, których Pan zbliżył do Siebie.

Apostoł Jan był świadkiem Przemienienia Pańskiego na Taborze, znajdował się na dworze arcykapłana przy sądzeniu Nauczyciela, szedł za Nim po Krzyżowej drodze, płakał razem z Bożą Matką u podnóża Krzyża. Po śmierci Zbawiciela apostoł, jak kochający syn, opiekował się Przenajświętszą Dziewicą Marią. Po Jej Zaśnięciu on ewangelizował w Efezie i innych miastach Azji Mniejszej. Wiele przecierpiał. W głębokiej starości został zesłany na wyspę Patmos (Egejskie morze). Po Objawieniu Bożym (Apokalipsa św. Jana) na wyspie Patmos on napisał Księgę Objawienia (Apokalipsa), która otwiera nam tajemnice losów Cerkwi i końca świata. Po powrocie do Efezu, w końcu lat 90 (97-101), Jan napisał Ewangelię. Oprócz tego, apostoł Jan był autorem trzech Soborowych listów. On przeżył wszystkich swoich współtowarzyszy apostołów i zmarł w głębokiej starości w mieście Efez, na początku II wieku (26 września).

Każdego roku, na ósmy dzień miesiąca maja, pojawiało się przy grobie Jana „dobrowonne miro” i za jego wstawiennictwem podawało chorym uleczenie. W dzień wspomnienia tego cudu zostało więc ustanowione święto świętemu Janowi na dzień 08 maja.

  22 maja (09 maja) – PRZENIESIENIE RELIKWII ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA CUDOTWÓRCY. ŚWIĘTO PATRONA NASZEJ CERKWI
Minęło ponad 700 lat po śmierci wybrańca Bożego kapłana Mikołaja. Miasto Myra i cała Licejska strona została przejęta przez saracenów. Ruiny świątyni do grobu Świętego Mikołaja były opuszczone i strzeżone jedynie przez kilku mnichów.

W 1087 roku kapłan Mikołaj pojawił się we śnie jednemu kapłanowi z miasta Bar (z południowych Włoch) i nakazał przenieść jego relikwie do tego miasta. Mieszkańcy Bara wysłali niezwłocznie posłanników do Myry po ciało Mikołaja.

Cudownie chroniony grób z białego marmuru został otwarty. Grób był wypełniony aż po brzegi „dobrowonnym mirem”. Nie mając możliwości wziąć duży i ciężki grób świętego Mikołaja, mieszkańcy z Bar przełożyli ciało w przygotowaną skrzynię i odprawili się w powrotną drogę. Droga powrotna liczyła 20 dni, i 9 maja 1087 roku oni przybyli do Bar. Wielką świątynię, relikwie świętego były witane przez duchowieństwo i wszystkich mieszkańców. Na początku relikwie świętego Mikołaja umieszczone zostały w cerkwi świętego Eustachiusza. Za dwa lata ukończono i poświęcono dolną część (kryptę) nowej świątyni w imię świętego Mikołaja, przeznaczoną specjalnie dla jego relikwii, gdzie i one z bogobojnością zostały przeniesione papieżem Urbanem II dnia 01 października 1089 roku.

  29 maja (16 maja) – PRIEPOŁOWIENIJE. POŁOWA OKRESU PIĘĆDZIESIĄTNICY
Od Paschy do Trójcy jest 50 dni. Priepołowienije Połowa Pięćdziesiątnicy jest wyznacznikiem środka pomiędzy pierwszym dniem Paschy, a dniem Przenajświętszej Trójcy. Święto przypada zawsze w środę czwartego tygodnia po Chrystusowym Zmartwychwstaniu. W ten dzień Cerkiew wspomina przyjście Zbawiciela do Jerozolimskiej świątyni w połowie starotestamentowego święta i Jego nauki, w których Chrystus niepodważalnie wskazuje na Swoją Boskość i współistotność Bogu Ojcu i Świętemu Duchowi, w ślad za czym ustanawia się duchowa więź świąt Paschy i Trójcy.

03 czerwca (21 maja) – IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY WŁADYMIRSKIEJ (ŚWIĘTO USTANOWIONE W 1521 R.).
Włodzimierska ikona Bożej Matki, zgodnie z przekazami, została napisana Ewangelistą Łukaszem na desce od stołu, na którym jadł Zbawiciel z Przeczystą Matką i sprawiedliwym Józefem. Boża Matka, widząc ten obraz, powiedziała:

„Od teraz błogosławią Mnie wszystkie narody. Dar Miłości Zrodzonego ode Mnie i Mój niech będzie z tą ikoną”.

W 450 roku, przy cesarzu Teodozym Młodszym, ikona została przeniesiona z Jerozolimy do Konstantynopola. W 1131 roku ikona została wysłana na Ruś z Konstantynopola do świętego księcia Mścisława († 1132, wspomnienie 15 kwietnia) i została postawiona w Dziewiczym monasterze Wyszogrodu – starożytnego specyficznego miasta świętej i równej apostołom wielkiej księżny Olgi.

Syn Jerzego Dołgorukiego święty Andrzej I Bogolubski w 1155 roku przeniósł ikonę do Włodzimierza i postawił ją w zbudowanym, znakomitym Soborze Zaśnięcia Matki Bożej. Od tego czasu ikona otrzymała tytuł Włodzimierskiej.

W 1395 roku ikonę przeniesiono do Moskwy. Poprzez błogosławieństwo Bożej Matki umocniły się duchowe więzy pomiędzy Bizancjum, a Rusią – przez Kijew, Włodzimierz i Moskwę.

Włodzimierską ikonę Przenajświętszej Bogorodzicy Cerkiew czci kilka razy w roku (21 maja, 23 czerwca, 26 sierpnia). Największe święto przypada jednak na dzień 26 sierpnia, ustanowione na cześć spotkania Włodzimierskiej ikony i wniesienia jej z Włodzimierza do Moskwy. W 1395 roku okrutny wojownik chan Tamerlan (Timur Chromy) kiedy dotarł do miejscowości Riazańskich, zawładnął miastem Jelec i zbliżał się do Moskwy, zbliżył się do brzegu Dona.

Wielki książe Wacław Dymitriewicz wyszedł na przeciw z wojskiem do miejscowości Kołomna i zatrzymał się na brzegu Oki. Modlił się on do kapłanów Moskiewskich i do godnego Sergiusza o wybawienie Ojczyzny i napisał list do metropolity Moskiewskiego, kapłana Cypriana (wspomnienie 16 września), aby rozpoczynający się post Zaśnięcia Matki Bożej był poświęcony wzmożonym modlitwom o podanie miłości od Boga i przepełniony serdeczną pokutą. W Włodzimierzu, gdzie znajdowała się wychwalona cudotwórcza ikona, zostało wysłane duchowieństwo. Po odprawieniu liturgii i kanonu w święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy duchowieństwo wzięło ikonę i z krzyżową procesją zaniosło ją do Moskwy. Niezliczona liczba ludzi stała na kolanach po obu stronach drogi, modląc się ze słowami:

„Matko Boża, wybaw ziemię Rosyjską!”

W ten sam czas, kiedy mieszkańcy Moskwy spotykali ikonę na „Kuczkowom polie”, Tamerlan spał w swoim namiocie. Nagle zobaczył on we śnie wielką górę, z wierzchołka której do niego szli kapłani ze złotymi laskami, a nad nimi w jaśniejących promieniach pojawiła się Czczona Kobieta. Ona nakazała jemu odejść od miejscowości Rosyjskich. Tamerlan zbudził się w wielkim strachu i wypytał swoich doradców o znaczenie snu. Doradcy odpowiedzieli, że jaśniejąca Kobieta jest Matką Bożą i wielką Obrończynią chrześcijan. Wtedy Tamerlan wycofał swoje wojska. Na wspomnienie cudownego wybawienia Rosyjskiej ziemi do Tamerlana na „Kuczkowom polie”, gdzie spotykano ikonę, zbudowano monaster Spotkania / Ofiarowania Bogorodzicy, i na dzień 26 sierpnia zostało ustanowione święto w cześć Spotkania Włodzimierskiej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy.

Przed Włodzimierską ikoną Matki Bożej miały miejsca ważne wydarzenia dla rosyjskiej cerkiewnej historii: wybrano i postawiono kapłanem Jonasza – Przedstawiciela Autokefalicznej Rosyjskiej Cerkwi (1448 rok), kapłana Hioba – pierwszego Patriarchy Moskiewskiego i całej Rusi (1589 rok).

Historyczne dni 21 maja, 23 czerwca i 26 sierpnia, powiązane z tą świętą ikoną, stały się pamiętliwymi dniami Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi.

  12 czerwca (30 maja) – ODDANIE ŚWIĘTA PASCHY
Dzień Oddania Święta Paschy – ostatni dzień przed świętem Wniebowstąpienia Pańskiego. W ten dzień kończy się świętowanie Chrystusowego Zmartwychwstania, które liczyło 40 dni, dlatego że zmartwychwstały Pan wszystkie te 40 dni był na ziemi. On objawiał się Matce Bożej, uczniom do dnia Wniebowstąpienia. Cerkiew, świętując wszystkie te dni, strzeże ustanowionego kalendarza odprawiania nabożeństw, korzysta z miesięcznego „ustawa”(prawa), a do tego dodaje Paschalne śpiewy.

Dzień oddania Święta Paschy był ostatnim dniem życia Jezusa Chrystusa na ziemi, kiedy zmartwychwstały Pan objawia się swoim uczniom, aby powiedzieć im ostatnie słowa o Królestwie Niebieskim. Cerkiew tym napomina, że każdy dzień naszego życia, może być ostatnim dniem. Dlatego Cerkiew radzi, aby każdy dzień żyć tak, jakby był ostatnim dniem życia, aby można było stanąć przed Panem, oczyszczonym z grzechów i będącym w pokoju z bliźnimi.

W ten dzień w świątyniach śpiewa się paschalne nabożeństwo, tak samo jak na pierwszy dzień Paschy, a duchowni przewodnicy po raz ostatni zwiastują słowa „Chrystus Zmartwychwstał!”

  13 czerwca (31 maja) – WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE
Nazwa święta pokazuje to, co stało się w ten dzień – Wniebowstąpienie na Niebo Pana naszego Jezusa Chrystusa – wypełnienie Jego ziemskiego służenia. To wydarzenie świętuje się zawsze na 40-ty dzień po Pasce, w czwartek szóstego tygodnia po Pasce.

Liczba 40 – nie przypadkowa, a jest zmysłowa. W całej Świętej historii to był czas zakończenia wielkich trudów. Według prawa Mojżeszowego na 40-ty dzień rodzice musieli przynosić niemowlęta do świątyni, do Pana. I teraz na czterdziesty dzień po Zmartwychwstaniu, tak jakby po nowym narodzeniu się, Jezus Chrystus powinien był wejść do niebieskiej świątyni Swojego Ojca, jak Zbawiciel człowieczeństwa.

Przezwyciężywszy śmierć, to straszne następstwo grzechu, podał tym samym możliwość zmartwychwstania w chwale, Pan wzniósł w Swoim Obrazie człowieczą przyrodę, włączając ciało człowieka. Tym samym Pan odkrył każdemu człowiekowi możliwość po ogólnym Zmartwychwstaniu wznieść się do wyższego stopnia światłości, do samego Tronu Wszech wyższego. O zdarzeniu Wniebowstąpienia mówią nam ewangeliści Marek i Łukasz, osobno, w szczegółach można przeczytać o tym w księdze Dzieje Apostolskie w 1 rozdziale.

Minęło 40 dni od Zmartwychwstania Pańskiego, dni, w których uczniowie Jego przeżywali nieporównywalną radość słodkich rozmów z Chrystusem Zmartwychwstałym. Zbliżało się święto hebrajskiej Pięćdziesiątnicy, i uczniowie Chrystusowy wrócili z Galilei do Jerozolimy. W ostatni dzień widzialnego przebywania na ziemi Jezusa Chrystusa oni zebrali się w pewnym domu. Jezus Chrystus objawił się im i rozmawiał z nimi, mówiąc:

„Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego… Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie” (Łk. 24; 46 – 48 i Mk. 16; 15 – 18)

Potem Zbawiciel powiedział uczniom, że szybko pośle im Świętego Ducha, a do tego czasu nakazał im, aby pozostali w Jerozolimie. On powiedział:

„Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka… albowiem Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym” (Łk. 24; 49 i Dz. 1; 5)

Rozmawiając z uczniami, Zbawiciel wyprowadził ich z miasta w stronę Betanii, na górę Oliwną. Na samej górze Oliwnej Jezus Chrystus, podniósł ręce Swoje, błogosławił uczniów Swoich; i kiedy ich błogosławił, zaczął unosić oddalać się od nich i wznosić na niebo, i szybko chmura powzięła Jego ze wzroku ich.

Uczniowie pokłonili się wniebowstępującemu Panu i długo stali na górze i patrzyli na niebo, za Chrystusem. Wtedy pojawili się przed nimi dwóch aniołów, w białym odzieniu i powiedzieli:

„Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz. 1; 11)

Po tym uczniowie Jezusa Chrystusa wrócili do Jerozolimy z wielką radością i pozostali tam wszyscy razem, oczekując zejścia Świętego Ducha. Wszyscy oni jednogłośnie przebywali w modlitwie, będąc zawsze w świątyni Bożej, wychwalając i dziękując za wszystko dla Boga. Z nimi były pewne żony i Maria, Przenajświętsza Matka Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Święto Wniebowstąpienia – to święto Nieba, objawienia człowiekowi Nieba, jak nowego i wiecznego mieszkania, Nieba jak wiecznej ojczyzny. Grzech oddzielił ziemię od Nieba i nas uczynił ziemskimi istotami i na jednej ziemi mieszkającymi. To niebo my zgubiliśmy w przemijaniu ziemskim, w pogoni za ziemskim bogactwem, Niebo – to Królestwo Boże, to królestwo wiecznego życia, dobra i piękności. W te dni apostołowie, modląc się, wybrali losowo z innych uczni Chrystusowych dwunastego apostoła Mateusza, na miejsce samobójcy Judasza – sprzedawcy.

Wniebowstąpieniem Swoim na niebo czyni się i wypełnia tajemnica naszego zbawienia przez Chrystusa, w Jego przebywaniu, w ciele na ziemi. Chrystus wzniósł się na niebo, jak pierwszy z martwych, przedstawił w Swoim Obrazie początek wykupionej i nowo narodzonej Nim człowieczej przyrody. On wszedł z chwałą do Ojca Swojego, Krzyżem Swoim przezwyciężył pierwsze osądzenie człowieczeństwa i zburzył przegrodę między człowiekiem i Bogiem.

Wniebowstąpiwszy na niebo, Jezus Chrystus, według Swojej obietnicy, niewidzialnie zawsze przebywa na ziemi pośród wierzących w Niego i znowu przyjdzie na ziemię w widzialnym obrazie, aby sądzić żywych i umarłych, którzy wtedy zmartwychwstaną. Po tym nastanie życie przyszłego wieku, które dla zaprawdę wierzących i bogobojnych ludzi będzie w pełni błogosławione, a dla niewierzących i grzeszników w pełni męczeńskie.

Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa – to zakończenie Jego ziemskiego służenia. Uświęciwszy Swoim Wniebowstąpieniem przyrodę człowieka, Pan uczynił ją godną do przyjęcia Świętego Ducha, Którego On obiecał posłać ludziom Swoim od Ojca.

W dzień świętowania Wniebowstąpienia Pańskiego nam trzeba pamiętać, że my możemy wejść do wiecznych mieszkań przygotowanych nam przez Pana, jednak musimy starać się być sami świątyniami, mieszkaniami Świętego Ducha. Apostoł niejednokrotnie nam napomina:

„Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga?” (1 Kor. 3; 16 i 1 Kor. 6; 19)

To oznacza, że my powinniśmy dążyć nie tylko do uświęcenia naszej duszy, ale i ciała. Dusza i ciało, zawsze na pierwszym miejscu, powinny być podwładne duchowi człowieka, a duch nasz powinien oddać duszę i ciało nasze Bogu, uczynić całą naszą istotę do przeniknięcia przez Ducha Świętego.

Święto Wniebowstąpienia Pańskiego zostało ustanowione jeszcze w starożytności. O tym mówią i świadkują wiele historycznych ksiąg. Tak, już Apostolskie postanowienia nakazują czynić święto Wniebowstąpienia Pańskiego na 4-ty dzień po Pasce (ks.V rozdz.18)

Święty Jan Złotousty („Chryzostom”) nazywa święto to ważniejszym i wielkim i odnosi się do porządku święta, porównując je do Paschy i Pięćdziesiątnicy, ustanowionych przez apostołów.

  17 czerwca – 22 czerwca (04 czerwca – 09 czerwca) – WSPOMINANIE ZMARŁYCH, TRÓJCOWY TYDZIEŃ („TROICKAJA RODZICIELSKAJA NIEDZIELA”)
To jest tydzień, po Wniebowstąpieniu, przed Trójcą, ósmy tydzień po Pasce. W tym tygodniu odprawiane są nabożeństwa po zmarłych „panichidy” w świątyniach, poczynając od poniedziałku. W piątek wieczorem odprawia się ogólną „soborową” panichidę po „Wieczerniku”. Oprócz tego, w tym tygodniu odprawia się małe panichidy „litii” po zmarłych, na cmentarzu.

  23 czerwca (10 czerwca) – PIĘĆDZIESIĄTNICA. ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ TRÓJCY
Po wniebowstąpieniu Jezusa Chrystusa nastał dziesiąty dzień: to był pięćdziesiąty dzień po Zmartwychwstaniu Chrystusowym. U hebrajczyków było wielkie święto Pięćdziesiątnicy, które świętowało się w pięćdziesiąty dzień po starotestamentowej Pasce, na wspomnienie podanego Bogiem prawa (10 przykazań) na górze Synaj. Wszyscy apostołowie, razem z Matką Bożą i drugimi uczniami Chrystusowymi i pozostałymi wierzącymi jednym duchem znajdowali się w jednym pomieszczeniu, w Jerozolimie. Była trzecia godzina dnia, według zliczania hebrajskiego, według naszych obliczeń – dziewiąta godzina z rana. Nagle zerwał się szum z nieba, jakby od niosącego się, wielkiego wiatru, i wypełnił cały dom, gdzie znajdowali się uczniowie Chrystusowi. I pojawiły się języki z ognia i poczęły po jednym na każdym z nich. Wszyscy wypełnili się Ducha Świętego i zaczęli wychwalać Boga na różnych językach, których wcześniej nie znali (Dz. 2; 2 – 4)

Tak Duch Święty, według obietnicy Zbawiciela, zszedł na apostołów w postaci ogniowych języków, na znak tego, że On dał apostołom sposobność i moc do głoszenia Chrystusowego nauczania wszystkim narodom; zszedł w postaci ogniowych języków w znak tego, że ma On (Duch Święty) moc palić grzechy i oczyszczać, uświęcać i ogrzewać dusze.

W Jerozolimie w ten czas było dużo żydów, którzy zebrali się tam z różnych stron na święto. Apostołowie wyszli do nich i zaczęli głosić w ich rodzinnych językach zmartwychwstałego Chrystusa. Głoszenie tak wpłynęło na słuchających je, że wielu uwierzyło i zaczęło pytać apostołów:

„Cóż mamy czynić, bracia? – zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego” (Dz. 2; 37 – 38)

Wierzący w Chrystusa z ochotą przyjęli chrzest, takich było w ten dzień około trzy tysiące ludzi. W taki oto sposób rozpoczęła się budowa na ziemi Królestwa Bożego, to jest Cerkwi Chrystusowej.

Pięćdziesiątnica lub Dzień Świętej Trójcy jest wielkim chrześcijańskim świętem. Świętuje się na wspomnienie Zejścia Świętego Ducha na apostołów, w pięćdziesiąty dzień po Światłym Chrystusowym Zmartwychwstaniu, dlatego też nazywa się i Pięćdziesiątnicą.

Z zejścia Świętego Ducha na apostołów jeszcze bardziej objawiło się światu prawdziwe poznanie Trzy postaciowej Boskości. Wypełniła się obietnica Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze… Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy (J. 14; 16 i J. 14; 26)

Święto Pięćdziesiątnicy – dzień objawienia Ducha Bożego w Cerkwi. Bóg Ojciec położył jej fundamenty w Starym Testamencie. Syn – Logos (Jezus Chrystus) – zbudował ją, przyjmując ciało człowieka na ziemi. Duch działa w niej. Dlatego święto narodzenia Cerkwi zwany jest Dniem Świętej Trójcy.

  24 czerwca (11 czerwca) – DZIEŃ ŚWIĘTEGO DUCHA
W następujący za Pięćdziesiątnicą poniedziałek jest święto na cześć Świętego Ducha. To święto zostało ustanowione Cerkwią

„na wzgląd na ważność Przenajświętszego i Ożywiającego Ducha, albowiem On jest od Świętej i Życiodajnej Trójcy”,

na przekór naukom heretyków, odrzucających Boskość Świętego Ducha i Współistotność Jego z Bogiem Ojcem i Synem Bożym.

Święty Duch – Trzecia Twarz (Postać) Świętej Trójcy, prawdziwy Bóg, współistotny i równo chwalony z Ojcem i z Synem.

Jak wszystkie Twarze (Postacie) Świętej Trójcy, Święty Duch posiada moc, przynależną tylko Bogu. Jak i wszystkie Twarze Świętej Trójcy, Święty Duch na równi czczony w Swojej Boskiej godności z Ojcem i z Synem. Jak i wszystkie Twarze Świętej Trójcy, Święty Duch współistotny Im, włada jedyną Boską istotą (przyrodą) z Ojcem i z Synem. Jak i wszystkim Twarzom Świętej Trójcy, Świętemu Duchowi oddaje się jedynie nierozdzielne pokłonienie się, to jest kłaniając się Świętemu Duchowi, chrześcijanie kłaniają się razem z Nim – Ojcowi i Synowi, mając w myśli Ich ogólną Boskość, jedyną Boską istotę.

Od Dwóch Pozostałych Twarzy Świętej Trójcy, Świętego Ducha odróżnia właściwość postaci, które pokłada się w tym, że od wieków („priedwieczno”) pochodzi od Ojca. Pochodzenie Świętego Ducha nie ma początku, ani końca, ono w zupełności jest bezczasowe, tak jak i Sam Bóg istnieje poza czasem.
Ubogacając człowieka duchowymi darami i sadząc w nim duchowe owoce, pielęgnując je, Duch Święty ubiera człowieka i wieloobrazowymi dobrymi uczynkami, czyni go, według słów Pisma, drzewem dobrym, wydającym i owoce dobre (Mt. 7; 17) Życie w Duchu Świętym jasno objawia się w owocach Ducha, do których odnoszą się po słowach apostoła Pawła:

„miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga. 5; 22 – 23)

Mocą Swojego Boskiego wszędzie przebywania Święty Duch może przebywać w wierzącym w Chrystusa człowieku, objawiając jemu nieznanego i niepoznanego Boga, przyłączając go do błogosławionego Boskiego życia.

Boskie uczynki w człowieku często nazywane są darem Świętego Ducha, tak jak i Święty Duch wchodzi w człowieka, mieszka i przebywa w nim.

W dzień Świętej Trójcy – w dziesiąty dzień po Wniebowstąpieniu Pańskim – zszedł Duch Święty w postaci ogniowych języków na świętych uczniów i apostołów Chrystusowych i uświęcił ich, a od nich uświęcił i cały świat.

Jak i Chrystus, Duch Święty zwany jest Pocieszycielem, mogącym pocieszyć nas i nastawić na wszelką prawdę. W Nim cała mądrość, życie i podnoszenie się, w Nim niekończąca się droga darów duchowych, w Nim prawdziwe uświęcenie.

Rodząca się moc z dobroci Bożej odkrywa Siebie w dobrych wewnętrznych i zewnętrznych przemianach w ludziach, przyjmujących ją. Te przemiany były widzialne w uczniach Chrystusa. Oni, jak wiemy, do zejścia Świętego Ducha byli ludźmi prostymi, nieuczonymi i mówiąc krótko, nie władającymi słowem. Kiedy, że na nich zszedł Święty Duch, oni ubogacili się duchową mądrością i swoim uduchowionym słowem zaczęli przywlekać do wiary nie tylko prosty naród, ale także filozofów i znanych ludzi. Ich owiane dobrocią słowo przenikało w same zatwardziałe serca, nakłaniając grzeszników do pokuty i do naprawy, a małodusznych – do uduchowienia się.

Z płochliwych, bojaźliwych, jakimi apostołowie byli przy życiu Zbawiciela, oni po zejściu Świętego Ducha stali się mężni i bez strachu. Rezultatem otrzymanych przez nich darów było pojawianie się wielu chrześcijańskich parafii, jeszcze za życia apostołów, nie tylko w różnych częściach Rzymskiego imperium, ale również poza jego granicami.

O rodzącej się mocy dobroci, darów Świętego Ducha można potwierdzić, czytając księgę „Dzieje świętych apostołów”, w której opisywane jest życie chrześcijan w pierwszym dziesięcioleciu po Pięćdziesiątnice.

Na potwierdzenie, że błogosławieństwo Boże jest niewyczerpane, pierwszy tydzień po Trójcy poświęcony jest wspomnieniu Wszystkich świętych.

01 lipca (18 czerwca) – OBJAWIENIE „BOGOLIUBSKIEJ” IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY (1155 LUB 1157; KOŁO WŁODZIMIERZA).
Bogoliubska ikona Matki Bożej objawiła się w 1155 roku księciowi Andrzejowi Bogoliubskiemu. Kiedy przesiedlał się ze swoich posiadłości Wyszogrodu do Sużdala, książe Andrzej wziął ze sobą ikonę Matki Bożej.

Cała droga, którą pokonywał minęła mu w spokoju i bez zakłóceń: jednak, nie dojeżdżając do Włodzimierza, około 7,5 km przed miastem, zwierzęta wiozące ikonę, zatrzymały się, i mimo ich popędzania nie ruszały się z miejsca. Pomyślano, że nie idą dalej ponieważ bardzo się zmęczyły; jednak i nowe stado, które do nich doprowadzono nie chciało ruszyć się z miejsca.

Wtedy książe nakazał odprawić nabożeństwo / kanon przed ikoną Bożej Matki: padł na kolana do ziemi, i ze łzami w oczach modlił się do Przenajświętszej Dziewicy i złożył obietnicę, że na tym miejscu wybuduje dla Niej świątynię, na cześć Jej imienia.

Na następną noc (na 18 czerwca), kiedy książe nadal kontynuował swoją serdeczną modlitwę, miał we śnie widzenie: Boża Matka pojawiła się jemu ze zwojem i nakazała jemu postawić Jej obraz we Włodzimierzu, który był wzięty przez niego z Wyszogrodu. Bogobojny książe w niedługim czasie wybudował świątynię, w imię Narodzenia Bogorodzicy, i monaster dla mnichów, w miejscu cudownego zdarzenia, przywołał też ikonopisców i nakazał im napisać ikonę Matki Bożej w takiej postaci, w jakiej objawiła mu się we śnie. Ikonopiscy napisali ikonę zgodnie z greckim zwyczajem: w prawej ręce Matki Bożej – zwój, a lewa zwrócona w geście modlitwy do Zbawiciela, siedzącego na światłej chmurze. Na zwoju napisana następująca modlitwa:

„Władco wiele razy miłościwy, Synu i Boże mój! Modlę się do Ciebie, niech przebywa Twój dar na ludziach Twoich, i światło jaśniejące, promieniejąca chwała Twoja, niech zstępują zawsze na miejsce, które Ja sobie wybrałam”.

Za dwa lata cerkiew była już gotowa i poświęcona, książe ustanowił także co roku świętować cudowne objawienie Bożej Matki i sprawować w dniu 18 czerwca nabożeństwo wspomnienia objawienia się Matki Bożej. W tymże dniu uroczyście wniósł również do cerkwi nową, napisaną ikonę, która została nazwana ikoną Matki Bożej Bogoliubskiej, miejsce, gdzie objawiła się jemu Boża Matka nazwano Bogoliubskim, a sam również otrzymał przydomek Bogoliubski. Za jakiś czas niedaleko nowej cerkwi i monasteru Andrzej wybudował miasto Bogoliubow (obecnie Bogoliubowo), które stało się jego ulubionym miejscem przebywania.

  06 lipca (23 czerwca) – SPOTKANIE CUDOTWÓRCZEJ IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY WŁADYMIRSKIEJ.
Włodzimierska ikona Bożej Matki, zgodnie z przekazami, została napisana Ewangelistą Łukaszem na desce od stołu, na którym jadł Zbawiciel z Przeczystą Matką i sprawiedliwym Józefem. Boża Matka, widząc ten obraz, powiedziała:

„Od teraz błogosławią Mnie wszystkie narody. Dar Miłości Zrodzonego ode Mnie i Mój niech będzie z tą ikoną”.

W 450 roku, przy cesarzu Teodozym Młodszym, ikona została przeniesiona z Jerozolimy do Konstantynopola. W 1131 roku ikona została wysłana na Ruś z Konstantynopola do świętego księcia Mścisława († 1132, wspomnienie 15 kwietnia) i została postawiona w Dziewiczym monasterze Wyszogrodu – starożytnego specyficznego miasta świętej i równej apostołom wielkiej księżny Olgi.

Syn Jerzego Dołgorukiego święty Andrzej I Bogolubski w 1155 roku przeniósł ikonę do Włodzimierza i postawił ją w zbudowanym, znakomitym Soborze Zaśnięcia Matki Bożej. Od tego czasu ikona otrzymała tytuł Włodzimierskiej. W 1395 roku ikonę przeniesiono do Moskwy. Poprzez błogosławieństwo Bożej Matki umocniły się duchowe więzy pomiędzy Bizancjum, a Rusią – przez Kijew, Włodzimierz i Moskwę.

Włodzimierską ikonę Przenajświętszej Bogorodzicy Cerkiew czci kilka razy w roku (21 maja, 23 czerwca, 26 sierpnia). Największe święto przypada jednak na dzień 26 sierpnia, ustanowione na cześć spotkania Włodzimierskiej ikony i wniesienia jej z Włodzimierza do Moskwy. W 1395 roku okrutny wojownik chan Tamerlan (Timur Chromy) kiedy dotarł do miejscowości Riazańskich, zawładnął miastem Jelec i zbliżał się do Moskwy, zbliżył się do brzegu Dona.

Wielki książe Wacław Dymitriewicz wyszedł na przeciw z wojskiem do miejscowości Kołomna i zatrzymał się na brzegu Oki. Modlił się on do kapłanów Moskiewskich i do godnego Sergiusza o wybawienie Ojczyzny i napisał list do metropolity Moskiewskiego, kapłana Cypriana (wspomnienie 16 września), aby rozpoczynający się post Zaśnięcia Matki Bożej był poświęcony wzmożonym modlitwom o podanie miłości od Boga i przepełniony serdeczną pokutą. W Włodzimierzu, gdzie znajdowała się wychwalona cudotwórcza ikona, zostało wysłane duchowieństwo. Po odprawieniu liturgii i kanonu w święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy duchowieństwo wzięło ikonę i z krzyżową procesją zaniosło ją do Moskwy. Niezliczona liczba ludzi stała na kolanach po obu stronach drogi, modląc się ze słowami:

„Matko Boża, wybaw ziemię Rosyjską!”

W ten sam czas, kiedy mieszkańcy Moskwy spotykali ikonę na „Kuczkowom polie”, Tamerlan spał w swoim namiocie. Nagle zobaczył on we śnie wielką górę, z wierzchołka której do niego szli kapłani ze złotymi laskami, a nad nimi w jaśniejących promieniach pojawiła się Czczona Kobieta. Ona nakazała jemu odejść od miejscowości Rosyjskich. Tamerlan zbudził się w wielkim strachu i wypytał swoich doradców o znaczenie snu. Doradcy odpowiedzieli, że jaśniejąca Kobieta jest Matką Bożą i wielką Obrończynią chrześcijan. Wtedy Tamerlan wycofał swoje wojska. Na wspomnienie cudownego wybawienia Rosyjskiej ziemi do Tamerlana na „Kuczkowom polie”, gdzie spotykano ikonę, zbudowano monaster Spotkania / Ofiarowania Bogorodzicy, i na dzień 26 sierpnia zostało ustanowione święto w cześć Spotkania Włodzimierskiej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy.
Przed Włodzimierską ikoną Matki Bożej miały miejsca ważne wydarzenia dla rosyjskiej cerkiewnej historii: wybrano i postawiono kapłanem Jonasza – Przedstawiciela Autokefalicznej Rosyjskiej Cerkwi (1448 rok), kapłana Hioba – pierwszego Patriarchy Moskiewskiego i całej Rusi (1589 rok).

Historyczne dni 21 maja, 23 czerwca i 26 sierpnia, powiązane z tą świętą ikoną, stały się pamiętliwymi dniami Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi.

  07 lipca (24 czerwca) – NARODZENIE ŚWIĘTEGO JANA CHRZCICIELA POPRZEDNIKA PAŃSKIEGO
O młodzieńczych latach proroka i Poprzednika Pańskiego Jana Chrzciciela wiemy tylko ze słów ewangelisty Łukasza. Jan był synem kapłana Zachariasza (z rodu Aarona) i sprawiedliwej Elżbiety (z rodu króla Dawida) – starszej, bezpłodnej pary. Jak mówi ewangelista Łukasz, archanioł Gabriel, który pojawił się ojcowi Zachariaszowi w świątyni, obwieścił o przyszłym narodzeniu się u niego syna, powiedział: „i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. (Łk. 1; 13 – 17)

Zachariasz nie uwierzył aniołowi i za to stał się niemową, do czasu narodzin Jana.

Po tym, jak Dziewica Maria dowiedziała się, że jej kuzynka Elżbieta jest w ciąży, ona przyszła odwiedzić ją i „Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.” (Łk. 1; 41) – W taki oto sposób, swojej matce Jan zaprorokował Mesjasza, będąc jeszcze w jej łonie.

Zgodnie z Ewangelią, narodzenie Jana miało miejsce pół roku wcześniej niż narodzenie Jezusa, jego kuzyna. Ojciec Jana dalej był jeszcze niemy, i kiedy Elżbieta zapragnęła nadać imię synowi Jan (w tłumaczeniu oznacza „dobry dar Boży”), wskazane imię przez anioła, nietradycjonalne i nieznane w jej rodzinie, rodzina chciała potwierdzenia imienia od ojca na piśmie.

„On zażądał tabliczki i napisał: „Jan będzie mu na imię”. I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: „Kimże będzie to dziecię?” Bo istotnie ręka Pańska była z nim.” (Łk. 1; 63 – 66)

W Ewangelii wspomina się o latach dzieciństwa Jana tylko w skrócie, wspomina się jedynie, że on: „a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem” (Łk. 1; 80) Kiedy osiągnął dorosły wiek, Jan usłyszał słowo Boże i zaczął prorokować na obszarze Jordanu, chrzcić chrztem pokuty, jak jest napisane w księdze proroka Izajasza: „Głos się rozlega: „Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu!”” (Iz. 40; 3)

Ludzie, przychodzący do Jana chrzcić się, pytali u niego, czy nie jest on Chrystusem? Jan Poprzednik Pański odpowiadał: ” Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem.” (Łk. 3; 16)

Wspominanie Jana Chrzciciela ma miejsce trzy razy w roku: 07 stycznia, 24 czerwca i 29 sierpnia (według kalendarza juliańskiego).

  09 lipca (26 czerwca) – OBJAWIENIE IKONY BOGORODZICY „TYCHWIŃSKIEJ”
Tychwińska ikona Bożej Matki, według przekazów, została napisana przez świętego ewangelistę Łukasza i została wysłana razem z Ewangelią i księgą Dzieje Apostolskie do Antiochii, do Teofila. Po jego śmierci ikona była przeniesiona do Jerozolimy, gdzie w V wieku przez Eudokię, żonę cesarza Teodozjusza Młodszego została przeniesiona do Konstantynopola, do świątyni, zbudowanej specjalnie na cześć Bogorodzicy, zwanej świątynią Matki Bożej Opiekunki (Meryem Ana Kilisesi). Za czasów ikonoklazmu ikona została przeniesiona do Monasteru Pantokratora i ukryta; po ustaniu prześladowań święty obraz Bożej Matki wrócił do świątyni Matki Bożej Opiekunki.

Za czasów księcia Dymitra Dońskiego przy metropolicie Pimonie, w 1383 roku Włachiernska ikona Bożej Matki, z Przedwiecznym Młodzieńcem na lewej ręce, ukryła się od Konstantynopola, za rządów Jana Paleologa, 70 lat do upadku Konstantynopola. W tym też roku ikona objawiła się w Nowogrodzkich stronach, nad wodami jeziora Ładoga, w promieniejącej światłości, noszona niewidzialnie mocą po niebie, i zatrzymała się na górze Tychwinka, niedaleko rzeki Tychwinka. Podczas swojej drogi ikona zatrzymywała się w pięciu miejscach i objawiała wierzącym, i na wszystkich tych miejscach z serdeczności i w podziękowaniu zostały zbudowane świątynie. W tym miejscu, gdzie na stałe zatrzymała się święta ikona, była zbudowana drewniana świątynia w imię Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy. W 1510 roku na miejsce drewnianej świątyni postanowiono murowaną, na cześć Tychwińskiej ikony, a w 1560 roku na rozkaz cara Iwana Wasilewicza Groźnego został zbudowany męski monaster. Od cudotwórczej ikony działy się przeróżne cuda.

Świętowanie objawienia cudotwórczej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy Tychwińskiej ustanowiono na dzień 26 czerwca, na wspomnienie wybawienia Tychwińskiego monasteru, zastępstwem Bożej Matki od najeżdżających szwedów, którzy niejednokrotnie chcieli zniszczyć monaster.

W latach 1613 – 1614 szwedzkie wojska, przejęły Nowogród, nie raz też próbowali zniszczyć monaster, jednak Matka Boża zawsze chroniła to miejsce. Było tak, że pewnego razu, widząc najazd szwedzkiego wojska, mnisi postanowili uciekać z monasteru, pragnąc zabrać cudotwórczą ikonę, jednak nie mogli ruszyć jej z miejsca. Ten cud zatrzymał mnichów i oni pozostali w monasterze, pokładając nadzieję i obronę Matki Bożej. Nieduża ilość obrońców monasteru szybko odparła przeważającą ilość szwedzkiego wojska. Wojska szwedzkie mieli widzenia, że do monasteru podąża z pomocą ogromna rzesza wojska rosyjskiego z Moskwy, widzieli też ponadto wojsko niebiańskie i odstąpili od najazdu na monaster.

Po cudownym zwycięstwie nad szwedami do monasteru przybyli królewscy posłowie. Spisali kopię cudotwórczej ikony, ruszyli do wsi Stołbowo, 50 wiorst od Tychwina, gdzie 10 lutego 1617 roku był zawarty pokój ze szwedami. Główną przyczyną zawarcia pokoju z rosyjskiej strony było przyniesienie kopii cudotwórczej ikony. Na koniec kopia tejże ikony została przeniesiona do Moskwy i postawiona w Katedrze Zaśnięcia Matki Bożej, a potem na prośbę mieszkańców Nowogrodu, uczestników wojny ze szwedami, została wysłana do Nowogrodu i postawiona w świątyni Sofii.

Tychwińska ikona ma dar ochrony zdrowia małych dzieci.

  12 lipca (29 czerwca) – WSPOMNIENIE ŚWIĘTYCH WYŻSZYCH APOSTOŁÓW PIOTRA I PAWŁA
12 lipca (według kalendarza gregoriańskiego) Cerkiew odznacza Dzień świętych chwalonych i wszech-chwalebnych wyższych apostołów Piotra i Pawła.

Apostoł Piotr – urodził się w Betsaidzie, brat apostoła Andrzeja, żył ze swoją rodziną w Kafarnaum i zajmował się rybołówstwem. Nazywali go Simonem, a imię Piotr (co oznacza kamień) on otrzymał od Jezusa Chrystusa. Życie Piotra uświęcona w Ewangelskich słowach bardziej, niż innych apostołów, dlatego że on cały czas przebywał razem z Chrystusem, bardzo mocno był przywiązany do Niego; pierwszy, bez zachwiania, uwierzył w Boskie posłannictwo Pana. Za to otrzymał dar zbliżenia się do Pana.

Chrystus, umocniwszy Piotra w apostolskim powołaniu, trzykrotnie powiedział: „Paś owce Moje”. I Piotr został jednym z najśmielszych głosicieli Ewangelii. Już w dzień Pięćdziesiątnicy on nawrócił w Chrystusową wiarę na początku 5000, a potem jeszcze 3000 ludzi.

Piotr wychwalił się wieloma uzdrowieniami, a w Jopie wzbudził z martwych Tabitę, bez bojaźni świadkował o Chrystusie przed przewodnikami żydowskimi i sądem Synedrionu, dwukrotnie był zamknięty w celi, skazany na śmierć, ale po cudownych oswobodzeniach aniołem nie zostawiał swojej działalności głoszenia o Chrystusie. Apostoł Piotr otrzymał dar widzenia na górze Tabor chwały Przemienienia Pańskiego; jako pierwszy z apostołów dowiedział się o Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, z gorliwością pouczył Simona czarodzieja, który prosił kupić u apostoła dar Świętego Ducha.

Z głoszeniem Ewangelii Chrystusowej apostoł Piotr przeszedł nie tylko miasta i wsie Świętej ziemi i Syrii, ale również Azję Mniejszą, Afrykę, Hiszpanię, wyspę Sycylię i Rzym. Męczeńską śmierć otrzymał w Rzymie w 67 roku. Skazany na ukrzyżowanie on uprosił, aby ukrzyżowano go głową do dołu, traktując siebie niegodnym umrzeć, jak Pan. Dla cerkwi on zostawił swoje chrześcijańskie nauki, wyłożone w dwóch Soborowych Listach.

Apostoł Paweł – wywodził się od znanych rodziców, hebrajczyków, z plemienia Beniamina, rzymskich poddanych. Urodził się w południowo – wschodniej Azji Mniejszej, tj. w mieście Tars (niedaleko od Morza Śródziemnego). Uczył się u znakomitego Gamaliela Starszego, razem z Barnabą. Bardzo dobrze znał prawo ojców. Był gorliwym uczniem, przestrzegającym ortodoksyjnie prawa Mojżeszowego – faryzeuszy. Do nawrócenia się na chrześcijaństwo nosił imię Szaweł (Saul).

Gorliwie przestrzegając prawa ojców, Saul prześladował Cerkiew Chrystusową, wznosił złe słowa na Jezusa Chrystusa, prześladował apostołów Chrystusowych:

„miał gorliwość Bożą ale nie z mądrości”.

Celem prześladowania chrześcijan on wprawił się do syryjskiego miasta, do Damaszku. Na drodze miało miejsce nadzwyczajne wydarzenie: Szaweł był oślepiony niebieskim światłem i usłyszał głos Samego Jezusa Chrystusa:

„Szawle, Szawle! Dlaczego Ty Mnie prześladujesz?” – który wskazał mu drogę do prawdy.

W duszy Szawła nastąpiła diametralna przemiana. Przyszedłszy do Damaszku razem z człowiekiem, który go prowadził za rękę, on przez trzy dni nie jadł, a przebywał na modlitwie. Potem, według Zamysłu Bożego, on przyjął święty chrzest od apostoła Ananiasza, który przebywał w Damaszku, i, zaczął widzieć cielesnymi i duchowymi oczami, stał się samym gorliwym głosicielem Pana Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa.

Ewangelskie trudy świętego apostoła Pawła są nadzwyczajnie wielkie. On znosił wiele bied i cierpień od kłamliwych braci, przebywał w celach i wiele podróżował. Nauczał nieustannie w miastach i wsiach, od Wschodu do Zachodu, umacniał swoje nauki czynionymi przez siebie cudami. Napisał 14 Listów, w których szeroko wyłożył chrześcijańską naukę. Cerkiew Boża przyjmuje i docenia naukę świętego apostoła Pawła, jak naukę Samego Jezusa Chrystusa. Wyrażone jest to w słowach:

„Pawłowe usta – Chrystusowe usta”.

Przechodząc swoją cierniową drogę głosiciela, apostoł Paweł przyjął w Rzymie męczeńską śmierć od kata Nerona, poprzez ścięcie mieczem jego czczonej głowy w 67 roku po Narodzeniu Chrystusa.

  13 lipca (30 czerwca) – SOBÓR ŚWIĘTYCH SŁAWIONYCH I WYCHWALANYCH 12 APOSTOŁÓW: PIOTRA, JANA, JAKUBA-ZEBEDEUSZA, ANDRZEJA, FILIPA, BARTŁOMIEJA, TOMASZA, MATEUSZA, JAKUBA ALFEUSZA, JUDY JAKUBOWEGO (ON TEŻ TADEUSZ), SZYMONA I MACIEJA.
Czyniąc wspomnienie każdego apostołowie z osobna, święta Cerkiew w ten dzień ustanowiła czcić ich wszystkich w jeden dzień, czcząc ich trudy, kazania i cierpienia. Święto to przejęte zostało ze starych czasów.

Wiadomym jest, że święty cesarz Konstanty Wielki (306 – 337) zbudował w Konstantynopolu świątynię w imię świętych, dwunastu apostołów, która została również miejscem spoczynku bizantyjskich cesarzy.

  15 lipca (02 lipca) – ZŁOŻENIE CZCZONEJ SZATY PRZENAJŚWIĘTSZEJ WŁADCZYNI NASZEJ BOGORODZICY W LACHERNIE (457 – 474)
Za panowania bizantyjskiego imperatora Lwa Wielkiego, Macedończyka (457-474), bracia Galbiusz i Kandyd, bliscy cara, wyprawili się z Konstantynopola do Palestyny na oddanie cześci świętym miejscom. W niewielkiej miejscowości, niedaleko do Nazaretu, zatrzymali się oni na nocleg u jednej starszej hebrajki. W jej domu uwagę zwróciły zapalone świece i palące się kadzidło. Na pytanie, jaka świętość znajduje się w jej domu, bogobojna kobieta przez długi czas nie odpowiadała, jednak po wielu naciskach powiedziała, że strzeże drogą świątynię – Odzienie Bogorodzicy, od którego dzieją się niezliczone cuda i uleczenia. Przenajświętsza Dziewica przed Zaśnięciem podarowała jedną ze Swoich ubrań bogobojnej dziewicy hebrajce z tego rodu, prosząc ją, aby ona także przed swoją śmiercią przekazała ją również dziewicy. I tak od pokoleń na pokolenie, Odzienie Bożej Matki strzeżone jest w tej rodzinie.

Drogocenny kufer, w którym było święte Odzienie, był przewieziony do Konstantynopola. Święty Genadiusz, Patriarcha Cargrodzki († 471; wspomnienie 31 sierpnia), i imperator Lew, kiedy dowiedzieli się o świętym odnalezieniu Odzienia, umocnili się w wierze, o jej trwałości i nie niszczeniu się Odzienia Bogorodzicy. Ze strachem dotykali święte Odzienie Bogorodzicy. We Włachernie, niedaleko brzegu morza, została zbudowana nowa świątynia na cześć Bożej Matki. 02 lipca 458 roku kapłan Genadiusz świątecznie przeniósł święte Odzienie do Włacherskiej świątyni, i włożyli je do nowej skrzyni.

W ostateczności do skrzyni z Szatą Bogorodzicy złożone były omofor i część jej pasa. To wydarzenie zostało utrwalone w prawosławnej ikonografii święta, które łączy dwa wydarzenia: złożenie Szaty i złożenie pasa Bożej Matki w Włachernie. Rosyjski podróżnik Stefan Nowgorodzki, odwiedzający Cargród około 1350 roku, potwierdza:

„idąc do Włącherny, gdzie leży Szata w ołtarzu na stole, w skrzyni złożona”.

Niejednokrotnie przy napadach przez wrogów Przenajświętsza Bogorodzica zbawiała miasto, w którym spoczywała święta Szata. Tak też było za czasów osady Konstantynopola przez awarów w 626, persów – w 677, arabów – w 717 latach. Bardzo dobrze znane są nam wydarzenia z 860 roku, ściśle związane z historią Rosyjskiej Cerkwi.

18 czerwca 860 roku rosyjska flota księcia Askolda, w skład której wchodziło 200 statków, opustoszywszy brzegi Czarnomorza i Bosforu, weszła do zatoki Złotego Rogu, niebezpieczeństwo zagrażało Konstantynopolowi. Z miasta było widać płynące ruskie statki, wysiadający z nich żołnierze

„mijali się z gradem, wyciągając swoje miecze”.

Imperator Michał III (842-867), zatrzymał rozpoczęty szturm na arabów, wrócił do stolicy; całą noc modlił się, leżąc na ziemi na kamiennej posadzce świątyni Bożej Matki we Włachernie. Święty Patriarcha Focjusz zwrócił się do owiec z kazaniem, przywołując ze łzami w oczach do pokutowania i z serdeczną modlitwą prosić o zastępstwo Przenajświętszej Bogorodzicy.

Niebezpieczeństwo wzrastało z każdą godziną.

„Miasto ledwie nie było wzięte na dzidy”,

– mówi w innym swoim kazaniu Patriarcha Focjusz. W tej sytuacji postanowiono, aby ratować cerkiewne świętości, a przede wszystkim – święte Odzienie Bogorodzicy, która znajdowała się we Włacherskiej świątyni,niedaleko od brzegu zalewu. Po wspólnej modlitwie, świętą Szatę Bożej Matki, wzięto ze świątyni we Włachernie, w procesji przeniesiono wokoło ścian miasta, zanurzono z modlitwą fragment w wodach Bosforu, a następnie przeniesiono do centrum Cargrodu – świątyni Świętej Sofii. Boża Matka swoim darem uchroniła i dała pokorę zapałowi ruskich żołnierzy.

Podpisując rozejm, Askold usunął oblężenie Konstantynopola. 25 czerwca ruskie wojska zaczęły wycofywać się, niosąc ze sobą duży wykup. Za dwa tygodnie, 02 lipca, cudotworną Szatę Bożej Matki świątecznie zwrócono na swoje miejsce, do skrzyni znajdującej się w świątyni we Włachernie. W znak tych wydarzeń zostało ustanowione świętym Patriarchą Focjuszem święto Złożenia Szaty Bożej Matki.

Szybko, w październiku – listopadzie 860 roku, ruskie poselstwo przybyło do Konstantynopola aby zamknąć porozumienie „miłości i pokoju”. Zawarto porozumienie, że Kijewska Ruś przyjmie Chrzest, że Bizancjum będzie płaciło ruskim coroczną daninę, wydano zgodę wstępować w bizantyjską armię, jak również prowadzić na terytorium imperii (przede wszystkim w Konstantynopolu) handel, wysyłać do Bizancjum dyplomatyczne misje.

Ważniejszym był punkt o Chrzcie Rusi. Kontynuator bizantyjskiej „Kroniki Teofana” mówi, że „poselstwo ich przybyło do Cargrodu z prośbą uczynić ich uczestnikami w świętym Chrzcie, co i też zostało spełnione”. Aby wypełnić dwustronne pragnienie ruskich i greków do Kijewa została wysłana prawosławna misja. Niedługo do tego (w 855 r.) świętym równym apostołom Cyrylem Filozofem († 869; wspomnienie 14 lutego i 11 maja) odnaleziona została słowiańska azbuka i przetłumaczona Ewangelia. Zaprawdę z misją do Kijewa wysłano świętego Cyryla i jego brata, świętego równego apostołom Metodego († 885; wspomnienie 06 kwietnia i 11 maja), z przetłumaczonymi słowiańskimi księgami. Tak i postąpił kapłan Focjusz, uczniem którego był święty Cyryl. Zimę 860/861 roku bracia spędzili w Chersonie, wiosną 861 r. byli oni na Dnieprze, u księcia Askolda.

Przed Askoldem, w ostateczności przed świętym księciem Włodzimierzem, został postawiony trudny wybór, był kuszony żydowską i mahometańską wiarą. Jednak pod wpływem daru Bożego i mową świętego równego apostołom Cyryla książę dokonał wyboru na korzyść Prawosławia. Pod koniec 861roku Cyryl i Metody powrócili do Konstantynopola i przywieźli ze sobą list księcia (lun, jak nazywali siebie w IХ-ХI wiekach kijewscy księcia, „kaganami”) Askolda imperatorowi Michałowi III. Askold podziękował imperatorowi za posłów

„takiego męża, który pokazał słowem i przykładem, że chrześcijańska wiara – święta”.

„Utwierdziłem się, – pisał dalej Askold, – że to – prawdziwa wiara, nakazaliśmy my wszystkim chrzcić się wg swojej woli w nadziei, że i my osiągniemy świętość. My wszyscy – przyjaciele twojemu królestwu i jesteśmy gotowi na służbę tobie, kiedy tego będziesz potrzebować”.

Askold przyjął święty Chrzest z imieniem Mikołaj, ochrzciło się też wielu z jego świty. Z Cargrodu, stolicy Prawosławia, trudami świętych apostołów słowiaństwa przyszły na Ruś słowiańskie nabożeństwa i słowiańskie Pismo. Do Kijewa został naznaczony przez kapłana Focjusza metropolita, i rosyjska metropolia została wpisana w spis eparchii Konstantynopolskiego Patriarchatu. Święty Patriarcha Focjusz w Krążącym liście 867 roku wśród głównych osiągnięć swojego pierwszego służenia jako kapłan wskazuje na Chrzest bułgarów i ruskich.

„Rusowie, którzy podnieśli rękę przeciwko Rzymskiej władzy, – pisał on, prawie dosłownie cytując list Askolda, – w bieżącym czasie nawet i oni zmienili pogańskie nauki, które trzymali wcześniej, na czystą i niepodzielną wiarę chrześcijańską, z miłością stawiając siebie jako poddanych i naszych przyjaciół”.

Bizantyjczycy uważali „poddanymi” wszystkich przyjmujących Chrzest z Cargrodu i wstępujących w wojenny związek z imperią.

„I do takiego stopnia rozpaliły się w nich pragnienia i gorliwość wiary, że oni przyjęli biskupa i pasterza, i całują świątynie / relikwie chrześcijańskie z wielką serdecznością i gorliwością”.

Święto Złożenia Szaty Przenajświętszej Bogorodzicy we Włachernie jest zarazem świętem kanonicznego powstania Rosyjskiej Prawosławnej metropolii w Kijewie. Błogosławieństwem Bożej Matki i cudami od jej świętej Szaty miało miejsce nie tylko wybawienie Cargrodu od samej groźnej osady za całą jego historię istnienia, ale także wybawienie ruskich z ciemności pogańskich wierzeń do wiecznego życia. Razem z tym, 860 rok przyniósł uznanie Kijewskiej Rusi za Bizancjum, zaznaczył równoprawne wyjście młodego Ruskiego państwa na arenę historyczną.

Dążenie księcia Askolda zrodzenia na Dnieprze chrześcijańskiego głoszenia świętego apostoła Andrzeja Pierwszego Powołanego, wymyślona przez niego religijna i państwowa reforma zakończyła się nieudolnie. Czas umocnienia chrześcijaństwa na Rosyjskiej Ziemi jeszcze nie nastał. Dalej mocni byli zwolennicy pogańskich zwyczajów, w porównaniu do nadal słabej książęcej władzy. Przy spotkaniu Askolda z poganinem Olegiem w 882 roku Kijewlanie zdradzili swojego księcia. Askold przyjął męczeńską śmierć z rąk wynajętych zabójców, kłamstwem został przywołany do wrogów, jakoby w celach negocjacyjnych.

Działania błogosławionego Askolda (tak nazywa go Jochamimowa księga / letopiś) nie zginęły w Rosyjskiej Cerkwi. Proroczy Oleg, który zabił Askolda, zajął po nim kijewski tron, nazywał Kijew „matką miast ruskich” – to dosłowne tłumaczenie greckiego wyrażenia „metropolia Rosyjska”. Dziękczynną pamięć o pierwszym kijewskim księciu chroniły starsze świątynie prawosławnego Kijewa: cerkiew proroka Bożego Eljasza, wybudowana przez Askolda i potem wspominana w traktacie Igora z grekami (944 r.), na miejscu której i teraz znajduje się świątynia tego imienia, i cerkiew kapłana Mikołaja Cudotwórcy, zbudowana w 50-ch latach Х stulecia nad mogiłą Askolda przez świętą równą apostołom Olgę.

Ważniejsze zwycięstwo Askolda, na zawsze weszło w Cerkiewną historię nie tylko na Rusi, ale weszło również w historię całego prawosławnego słowiaństwa, – słowiańska Ewangelia i słowiańskie nabożeństwa, utworzone trudami świętych i równych apostołom Cyryla i Metodego. W Kijewie na dworze Askolda złożony został w 861 roku początek ich apostolskiej działalności pośród słowian, kontynuowany potem w Bułgarii i Morawach.

W ślad za błogosławionym Askoldem, wyrażając się słowami starej „Azbukowej modlitwy”, „leci teraz słowiański ród – do Chrztu podążają wszyscy”.

Z cudami od Szaty Przenajświętszej Bogorodzicy we Włachernie związanych jest wiele wydanych bizantyjskich hymnografów. Kapłanowi Focjuszowi przypisuje się dwa kazania, jedno pochodzi z czasów osady Konstantynopola, drugie – zaraz po wyjściu ruskich wojsk.

One dwukrotnie były wydane na rosyjskim języku:

1) Biskup Porfiriusz Uspienski. Cztery kazania Focjusza, świętego arcybiskupa Konstantynopolskiego, i rozsądzanie o nich, 1864; 2) E. Ł. (Łowiagin E. I.). Dwa kazania Świętego Patriarchy Konstantynopolskiego Focjusza z powodu najazdu rusów na Konstantynopol – „Chrześcijańskie czytania”, 1882, № 9-10.

Znanym cerkiewnym pisarzem Jerzym, był złożony, za błogosławieństwem Patriarcha Focjusza,

„Słowo na złożenie Szaty Bogorodzicy we Włachernie”.

Z wyjściem Askolda na Cargród związane są także wydania znanego „Akatystu Przenajświętszej Bogorodzicy”, na autora którego niektórzy cerkiewni historycy wskazują na tego samego świętego Patriarchę Focjusza. Ten Akatyst zawiera główną część nabożeństwa w dzień Chwały Przenajświętszej Bogorodzicy. O wydarzeniach 860 roku mówią nie tylko bizantyjskie, ale i rosyjskie źródła. Godny Nestor, zaznaczając ważność wyjścia na Cargród, zauważa, że od tego czasu „rozpoczęło się przeżywanie Rosyjskiej Ziemi”. Niektórzy autorzy, wśród nich Joachim i Nikon, uchroniły przekaz o Chrzcie księcia Askolda w Kijewskiej Rusi po wyjściu na Cargród.

Przy tym narodowa pamięć daremnie powiązała imiona kijewskich książąt Askolda i Dira, chociaż wg historyków, Dir rządził dużo wcześniej niż Askold.

Czczenie święta Złożenia Szaty znane są od starych czasów w Rosyjskiej Cerkwi. Święty Andrzej Bogolubski († 1174; wspomnienie 04 lipca) zbudował we Włodzimierzu na Złotych wrotach świątynię w cześć tego święta. Pod koniec ХIV stulecia część Szaty Bożej Matki została przeniesiona z Konstantynopola na Ruś przez kapłana Dionizego, arcybiskupa Sużdalskiego († 1385; wspomnienie 26 czerwca).

Święta Szata Bożej Matki, która chroniła wcześniej stolicę Bizancjum, wybawiała w ostateczności od wrogów także i Moskwę. Latem 1451 roku pod ściany Moskwy podeszły tatarskie wojska carewicza Mazowszy. Kapłan Jonasz, metropolita Moskiewski, nieustannymi modlitwami i cerkiewnymi nabożeństwami umacniał obrońców stolicy. W nocy, na 02 lipca, mówi księga, w tatarskim wojsku zapanował chaos , wrogowie porzucili zagrabione bogactwo i rozbiegli się. Na pamięć cudownego wybawienia Moskwy święty metropolita Jonasz w tym samym roku zbudował na Kremlu Cerkiew Złożenia Szaty Bogorodzicy, która stała się jego domową cerkwią. Spaliła się ona, jednak na jej miejscu, po trzydziestu latach zbudowano w 1484-1486 r. nową, również poświęconą świętu Złożenia Szaty Bożej Matki. Ta świątynia, stojąca po dzień dzisiejszy, służyła za domową świątynię dla rosyjskich metropolitów i Patriarchów, aż do czasu kiedy przy patriarchy Nikonie została zbudowana świątynia soboru Dwunastu Apostołów.

  21 lipca (08 lipca) – IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY W MIEJSCOWOŚCI KAZAŃ (1579)
Objawienie ikony Przenajświętszej Bogorodzicy w Kazani (1579) Świętowanie Przenajświętszej Bogorodzicy zostało ustanowione w cześć Jej ikony, zwanej „Kazańską”, zostało ustanowione w podziękowaniu za wybawienie Moskwy i całej Rosji od najazdu Polaków w 1612 roku. Koniec ХVI i początek ХVII stulecia znane były w historii Rosji jako Smutny czas. Strona Rosyjska była atakowana przez polskie wojska, które próbowały zniszczyć prawosławną wiarę, ograbiały i paliły świątynie, miasta i wsie.

Fałszywą, kłamliwą drogą udało im się nawet zdobyć Moskwę. Z przywołania świętego patriarchy Ermogena (wspomnienie 12 maja) rosyjski naród stanął w obronie ojczyzny. W obronie do wojska, którym kierował książe Dymitr Michajłowicz Pożarski, był wysłany z Kazani cudotwórczy obraz Przenajświętszej Bogorodzicy.

Wiedząc, że najazd wojsk polskich jest za grzechy, cały naród i wojsko nałożyły na siebie trzydniowy post i z modlitwą zwrócili się do Pana i Jego Przeczystej Matki o pomoc z niebios. Ich modlitwa została usłyszana. Od znajdującego się w niewoli u polaków kapłana Arseniusza (w ostateczności biskupa Sużdalskiego) przyszła wiadomość, że miał widzenie o zmianie sądu Bożego, który zmiłował się nad ludem rosyjskim, i okazał pomoc od Przenajświętszej Dziewicy. Uduchowieni wiadomością rosyjskie wojska 22 października 1612 roku oswobodzili Moskwę od polskich władzy.

Świętowanie w cześć Kazańskiej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy zostało ustanowione w 1649 roku. I do dnia dzisiejszego ta ikona jest czczona w Prawosławiu.

  22 lipca (09 lipca) – IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ WŁADCZYNI NASZEJ BOGORODZICY W MOŻAJSKU, NA KOŁOCZE (1413)
Kołocka ikona Bożej Matki, zwana inaczej Możajską, objawiła się w 1413 roku, za panowania księcia Bazylego I Dzimitriewicza, w rejonach zarządzanych przez jego brata, księcia Andrzeja Dzimitriewicza, w rejonach Możajska (20 km od miasta, na brzegach rzeki Kołocz). Ikonę odnalazł na drzewie pewien Łukasz, mieszkaniec wsi Kołocz, i z bogobojnością przyniósł ją do swojego domu. W domu jego znajdował się chory, cierpiący wiele lat. Kiedy chory dowiedział się o odnalezionej ikonie poprosił go przynieść ją do siebie, z wiarą przyłożył się do niej i otrzymał uleczenie od choroby. Kiedy wieść o tym rozniosła się wokoło, wielu, a przede wszystkich chorzy, z wiarą zaczęli przychodzić na pokłonienie do objawionej ikony Bożej Matki, i otrzymywali od Niej dar pomocy.

W ostateczności Łukasz przyniósł objawioną ikonę do Możajska, gdzie przejął ją sam książe Andrzej Dzimitriewicz z tłumem narodu. Z Możajska była ona przeniesiona do Moskwy, gdzie przejął ją metropolita Focjusz z innymi kapłanami i narodem. I tutaj od ikony działy się przeróżne cuda.

  23 lipca (10 lipca) – ZŁOŻENIE CZCZONEJ I UZDRAWIAJĄCEJ SZATY PANA BOGA I ZBAWICIELA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA, ZWANEJ DALEJ „CHITONEM” W MOSKWIE w Moskwie (1625)
Czczoną Szatę Zbawiciela nie należy utożsamiać z Jego niezniszczalną tuniką – one jasno są rozróżniane w Świętym Piśmie:

„Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: «Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć». Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze” (J. 19; 23 – 24 i Ps. 21; 19)

Z przekazów Gruzińskiej Prawosławnej Cerkwi, Szata (Chiton) Pańska była przyniesiona hebrajskim rabinem Eliozem z Jerozolimy do Mcchety i po dzień dzisiejszy spoczywa na dole w ścianach Mcchetskiego Patriarszego Soboru Świeticchowieli (świętowanie na cześć Szaty Pańskiej odbywają się 01 października). Nikt z muzułmańskich barbarzyńców nie śmiał napadać na to miejsce, wysławione cudami Bożej miłości – Ożywiającym Słupem. Szata Pańska, wierniej, jedna z jej czterech części (znane są także części Szaty Pańskiej w Zachodniej Europie – w mieście Trirze, Niemcach, i Arżantelie, niedaleko Paryża, Francja). W odróżnieniu od tuniki szata chroniła się nie w ziemi, a w skarbcu soboru Świecicchowieli do ХVII wieku, kiedy persyjski szach Abbas I, opustoszywszy Gruzję, wywiózł razem i z innymi skarbami, także i Szatę Pańską. Żeby przekonać do siebie cara Michała Fiedorowicza, szach przysłał w 1625 roku Szatę Pańską w dar Patriarchowi Filaretowi (1619-1633) i carowi Michałowi. Prawdziwość tego odzienia była potwierdzona Nektariuszem, arcybiskupem Wołogodskim, patriarchą Jerozolimskim Teofanem, który przybył z Bizancjum, i Joanikjuszem grekiem, a przede wszystkim cudami od szaty, objawionymi Panem nad chorym przez przyniesioną do niego świątynię. W ostateczności dwie części Szaty Pańskiej znajdowały się w Petersburgu: jedna w soborze Zimnego Dworu, druga w Petropawłowskim soborze. Część Szaty chroniona była także w soborze Zaśnięcia Bogororodzicy w Moskwie i małe części – w Kijewsko-Sofijskim soborze, w monasterze Hipacego, niedaleko Kostromy i w niektórych innych starych świątyniach. W Moskwie każdego roku 10 lipca Szata Pańska świątecznie wynoszona była z ołtarza w imię świętych apostołów Piotra i Pawła soboru Zaśnięcia Bogorodzicy, kładziono ją na ołtarzu dla pokłonienia podczas nabożeństwa. Po Liturgii Szatę ponownie zwracano na swoje miejsce.

W ten dzień odprawia się również nabożeństwo Ożywiającemu Krzyżowi Pańskiemu, albowiem złożenie Szaty w soborze Zaśnięcia Bogorodzicy w 1625 roku miało miejsce 27 marca, w dzień, który wtedy przypadał na Tydzień Pokłonienia Krzyżowi.

  25 lipca (12 lipca) – IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY „TRÓJRĘKIEJ”
Ikona Matki „Trójrękiej” jest obecnie bardzo znana i otrzymała swoją nazwę w VIII wieku, za czasów herezji ikonoklastów, popieranej przez cesarza Leona Izauryjczyka.

Godny Jan Damasceński stworzył wtedy trzy traktaty «Przeciwko złorzeczącym na święte ikony». Mądre, duchem natchnione traktaty rozgniewały cesarza; jednak Jan Damasceński nie podlegał pod władzę bizantyjską i cesarz nie mógł zrobić mu żadnej krzywdy. Używając podstępu cesarz zaplanował spisek. Polecił sporządzić list napisany jakoby ręką Jana, w którym święty sugeruje władcy Damaszku, by podbił słabo bronioną Syrię. Przesłana do księcia saraceńskiego wiadomość była na świętego wyrokiem.

Świętemu odcięto prawą dłoń i powieszoną ją na placu miasta. Wieczorem tego dnia, święty Jan wyprosił u zarządcy dłoń, przyłożył ją do rękę i padł na kolana przed ikoną Bożej Matki. Prosił Władczynię, aby uleczyła mu rękę, która pisała traktaty w obronie Prawosławia. Po długiej modlitwie święty Jan zasnął. We śnie zobaczył on ikonę Bożej Matki i usłyszał Jej głos, który powiedział, że jest już uleczony, jednak powinien teraz nieustannie trudzić się uleczoną ręką. Kiedy święty obudził się, jego ręka była cała. W podziękowaniu za cud święty Jan przyłożył do ikony rękę ze srebra, od czego też i ikona otrzymała nazwę „Trójrękiej”, a także napisał dziękczynną pieść «O Tobie raduje się, Radująca, całe stworzenie».

Zostawszy mnichem w Ławrze godnego Sawy Uświęconego, święty Jan Damasceński przekazał tam cudotwórczą ikonę Matki Bożej. W XIII wieku Ławra przekazała ikonę Bogorodzicy „Trójrękiej” na błogosławieństwo świętemu Sabacjuszowi, arcybiskupowi Serbskiemu.

  28 lipca (15 lipca) – WSPOMNIENIE ŚWIĘTYCH MĘCZENNIKÓW CYRYKA I MATKI JEGO JULITY
Święta Julita żyła za panowania cara Dioklecjana, pochodziła z miejscowości Ikonii (rzymskie imperium).

W czasach prześladowania chrześcijan Julita wzięła trzyletniego synka Cyryka i poszła do Seleukii. Tam również jednak natknęła się na uciśnienie chrześcijan, udała się więc do Tarsu, gdzie rządził sędzia Aleksander. Był on bardzo surowy i zły w swoim postępowaniu. On również prześladował wszystkich, którzy wierzą w Chrystusa. Święta Julita została pojmana przez Aleksandra i poddana torturom.

Sędzia Aleksander łaską i wszelkimi prośbami chciał uchronić świętego Cyryka przed śmiercią, jednak nie udało mu się tego zrobić. Trzyletnie dziecko patrząc na cierpiącą matkę, ciągle wymawiało imię Chrystusa. Aleksander bardzo się rozgniewał, chwycił świętego Cyryka z rąk matki i rzucił na betonową posadzkę. Popychając nogą zrzucił je ze schodów, powodując śmierć świętego.

Błogosławiona Julita po wielu mękach nie ugięła się i nadal wyznawała wiarę w Jezusa Chrystusa. Na koniec ścięto jej głowę mieczem.

02 sierpnia (20 lipca) – DZIEŃ WSPOMNIENIA ŚWIĘTEGO PROROKA ELIASZA
Święty prorok Eliasz – jeden z ważniejszych proroków i pierwszy zachowujący czystość cielesną (dziewictwo) w Starym Testamencie. Urodził się w Tezbie Galadzkiej, wywodził się z kolana Lewijskiego, 900 lat do Narodzenia Chrystusa. Kiedy urodził się Eliasz, jego ojciec Sowak miał widzenie , że bogobojni mężowie rozmawiali z dzieciątkiem Eliaszem, ubierali go i karmili ogniem.

Od młodości Eliasz zamieszkał na pustyni i żył w rygorystycznym poście, trudach i nieustającej modlitwie. Eliasz został przywołany przez Boga na prorocze służenie, za panowania króla Achaba poganina, który oddawał cześć bożkowi Baalowi (bóg słońca) i zmuszał naród hebrajski do oddawania czci temu bożkowi. Pan posłał Eliasza do Achaba i nakazał powiedzieć królowi, ze jeżeli nie nawrócą się do prawdziwego Boga, to jego królestwo dotknie głód. Achab nie posłuchał się proroka, i w królestwie Achaba nastała susza i ogromny głód.

Podczas głodu Eliasz mieszkał przez rok na pustyni, gdzie wrony przynosiły mu jedzenie, a potem zamieszkał przez dwa lata u pewnej wdowy, w mieście Sarepta. Przez trzy i pół roku Eliasz powrócił do Izraelskiego królestwa i powiedział królowi oraz całemu ludowi, że wszystkie nieszczęścia izraelitów biorą się od tego, że oni zapomnieli o prawdziwym Bogu i zaczęli oddawać cześć bożkowi Baalowi. Aby wskazać na błądzenie izraelitów, Eliasz nakazał zbudować dwa stoły ofiarne – jeden dla bożka Baala, a drugi – dla Boga, i powiedział:

„Przyniesiemy ofiarę, i jeżeli ogień z nieba zejdzie na stół ofiarny bożka Baala, będzie to znaczyło, że on jest prawdziwym Bogiem, jeżeli będzie inaczej, będzie to znaczyło, że jest nic niewartym bożkiem.”

Na początku zbudowano więc stół ofiarny bożkowi Baalowi, położono na stole drewno, zabito byka i kapłani bożka Baala zaczęli modlić się do niego ze słowami:

„Baalu, Baalu ześlij nam z nieba ogień”

Jednak nie otrzymali żadnej odpowiedzi na swoje modlitwy i ogień z nieba na stół ofiarny Baala nie zszedł. Na wieczór Eliasz zbudował swój stół ofiarny, położył na nim drewno, polał to wszystko wodą i zaczął modlić się do Boga. I nagle z nieba spadł ogień i spalił nie tylko drewno i ofiarę, ale także i wodę i kamień stołu ofiarnego. Kiedy zobaczył to naród, wysławił prawdziwego Boga i ponownie w Niego uwierzył.

Święty Eliasz był prorokiem przez 25 lat. Czynił wiele cudów: trzykrotnie sprowadził ogień z nieba (3 Krl. 18; 38 i 4 Krl. 1; 10 i 12), wskrzesił zmarłe dziecko (3 Krl. 17; 22), powstrzymał deszcz (3 Krl. 17; 1), wierzchnim odzieniem rozdzielił wody Jordanu (4 Krl. 2; 8) Za swoją gorliwość o Chwale Bożej prorok Eliasz został zabrany na niebo żywym, na furmance z ognia. Świadkiem tego cudnego wnoszenia się był prorok Elizeusz. Potem przy Przemienieniu Pańskim pojawił się razem z prorokiem Mojżeszem i stał przed Jezusem Chrystusem, rozmawiając z Nim na górze Tabor. Prorokowi Eliaszowi modlimy się o deszcz podczas suszy.

  10 sierpnia (28 lipca) – ŚWIĘTO OBJAWIENIA SMOLEŃSKIEJ IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY, ZWANEJ HODIGITRIĄ (PRRZEWODNICZKĄ)
Smoleńska ikona Bożej Matki, zwana jest „Hodigitrią”, co oznacza „Przewodniczkę”, wg przekazów Cerkwi, była ona napisana przez świętego ewangelistę Łukasza jeszcze za czasów ziemskiego życia Przenajświętszej Bogorodzicy. Ten obraz został napisany na prośbę antiochijskiego zarządcy Teofila. Z Antiochii świątynia ta (ikona) była przeniesiona do Jerozolimy, a stamtąd cesarzowa Eudokia, żona Arkadiusza, przekazała ją do Konstantynopola Pulcherii, siostrze cesarza, która postawił świętą ikonę w Blachernskiej świątyni.

Grecki cesarz Konstanty Porfirorodny, oddając swoją córkę za mąż, królewnę Annę, w 1046 roku za księcia Wsiewołoda I, przy chrzcie nazwanego Andrzejem, pobłogosławił tą ikoną swoją córkę na nową drogę życia. Dlatego też i z tego powodu ikona ta nazywana jest Hodigitrią, tzn. „Przewodniczką”. Po śmierci księcia Wsiewołoda I ikona Hodigitrii przeszła na ręce następcy tronu, synowi Włodzimierzowi Wsiewołodowiczowi Monomachowi, który urodził się od greckiej carówny Anny. Włodzimierz Monomach przeniósł ikonę Hodigitrii — otrzymawszy błogosławieństwo swojej matki – z Czernihowa do Smoleńska, gdzie królował od 1097 roku. Ikonę Bogorodzicy postawił w katedralnej świątyni Zaśnięcia Bożej Matki, wybudowanej przez niego 3 maja 1101 roku. Od tego czasu ikona Hodigitrii jest też nazywana Smoleńską.

W 1237 (1239) wojska napadły na Smoleńsk. Mieszkańcy miasta, widząc nieuniknioną klęskę i nie mając tyle wojska, by odpędzić wrogów, zwrócili się z gorącą modlitwą do Bogorodzicy. Boża Matka usłyszała ich modlitwy i zbawiła miasto od zniszczenia. A było to tak. W grupie smoleńskiego księcia znajdował się pewien żołnierz Merkury, człowiek bogobojny (wspomnienie 24 listopada). Właśnie jego Boża Matka wybrała jako broń potrzebną dla zbawienia miasta. Nocą z 24 listopada w katedralnym soborze, gdzie znajdowała się cudotwórcza ikona Hodigitrii, cerkiewny ministrant otrzymał rozkaz od Bożej Matki powiedzieć Merkuremu:

„Merkury! Wyjdź szybko w zbroi żołnierza, albowiem ciebie przywołuje Władczyni.”

Strażnik od razu poszedł do Merkurego i powiedział mu o wszystkim. Merkury nałożył żołnierską zbroję i pobiegł do świątyni, do ikony Bożej Matki i tam usłyszał głos, wychodzący od ikony:

„Merkury! Posyłam ciebie, abyś ochronił dom mój… Wyjdź na spotkanie wrogowi, w tajemnicy przed ludem, kapłanem i księciem; Ja Sama będę z tobą, pomogę słudze Swojemu. I tam razem ze zwycięstwem oczekuje na ciebie wieniec męczeński, Który przyjmij od Chrystusa».

Ze łzami Merkury padł przed świętą ikoną i wypełniając wolę Bożej Matki, bez strachu poszedł na wrogów. Nocą przedostał się do obozu wrogów i zabił tam tatarskiego generała, w którym tatarzy pokładali nadzieję, bardziej niż na całe wojsku. Okrążony wrogami, Merkury mężnie się bronił. Wrogowie widzieli pomagających mu światłych mężów i Światłą Niewiastę. Jej wielkie oblicze wprowadzało wojsko tatarskie w strach. Merkury zabił wielu żołnierzy i na koniec został uderzony w głowę i padł martwy. Jego ciało zostało pogrzebane w katedralnej świątyni.

W ХIV wieku Smoleńsk znajdował się pod władzą książąt litewskich. Córka księcia Witowta Sofia została wydana za mąż, za wielkiego księcia Moskiewskiego Bazylego Dymitriwicza (1398-1425). W 1398 roku przywiozła ona ze sobą do Moskwy Smoleńską ikonę Bożej Matki. Święty obraz został postawiony w świątyni Zwiastowania na Kremlu, po prawej stronie carskich wrót. W 1456 roku, na prośbę mieszkańców Smoleńska, na czele z biskupem Misailem, ikonę przeniesiono uroczyście do Smoleńska, a w Moskwie zostały dwie jej kopie. Jedna z kopii została postawiona w katedrze Zwiastowania, a druga kopia w 1524 roku została postawiona do Nowo dziewiczego monasteru, zbudowanym na cześć powrotu Smoleńska do Rosji. Monaster został zbudowanym na dziewiczym polu, gdzie ze łzami Moskwicze odprowadzali świętą ikonę do Smoleńska. W 1602 roku z cudotwórczej ikony została napisana identyczna kopia, która została umieszczona w wieży Smoleńskiej, nad Dnieprowskimi wrotami, pod specjalnie zbudowanym namiotem. W 1727 roku na tym miejscu wybudowano drewnianą świątynię, a w 1802 – zbudowano świątynię z kamienia.

Święto to zostało ustanowione 28 lipca 1525 roku.

Święta ikona Bożej Matki Hodigitrii – jest jedną z ważniejszych świątyń Rosyjskiej Cerkwi. Wierzący otrzymywali i otrzymują od tej ikony pomoc. Matka Boża przez Swój święty obraz broni i umacnia nas, prowadzi nas do zbawienia, a my wznosimy do Niej słowa:

„Ty wiernym ludziom – dla wszystkich Dobra Hodigitrio, Ty – Smoleńska Chwało i dla całej ziemi Rosyjskiej – umocnienie! Raduj się, Hodigitrio, dla chrześcijan zbawienie!”.

  11 sierpnia (29 lipca) – DZIEŃ WSPOMNIENIA NARODZENIA KAPŁANA MIKOŁAJA CUDOTWÓRCY.
29 lipca (11 sierpnia)Staroprawosławna Cerkiew świętuje Dzień Narodzenia świętego kapłana Mikołaja Cudotwórcy. Kapłana Mikołaja uważa się za opiekuna podróżników i marynarzy. Święty Mikołaj jest jednym z ważniejszych i najbardziej czczonych świętych w prawosławnym świecie.

Kapłan Mikołaj, żyjący w III – IV wiekach, już za życia wysławił się niezliczonymi wielkimi cudami, dlatego też pośród ludzi nazywa się go zazwyczaj Mikołajem Cudotwórcą. Kapłan Mikołaj uważany jest

„Dla wszystkich, jako obrońca i zastępca; dla zasmuconych, jako pocieszyciel; dla wszystkich dotkniętych przez nieszczęścia, jako wybawienie; dla bogobojnych, jako filar wiary; dla wiernych, jako zwycięzca”.

Kiedy święty Mikołaj płynął wraz z innymi ludźmi do Jerozolimy, Mikołaj Cudotwórca na prośbę wystraszonych współtowarzyszy, modlitwą uspokoił rozszalałe morze. Wstrzymawszy miecz kata, święty Mikołaj wybawił od śmierci trzech mężów, niewinnie osądzonych przez przekupnego zarządcę miasta.

Do niego zwracali się nie tylko wierzący, również i poganie, i kapłan zawsze odpowiadał swoją niezmienną cudowną pomocą do wszystkich, którzy jej szukali. U wybawionych przez niego od cielesnych nieszczęść ludzi, święty Mikołaj Cudotwórca wzbudzał w ludziach pokutę za grzechy i pragnienie, by naprawić swoje dotychczasowe, grzeszne życie.

Za swoje ziemskie życie uczynił on tak wiele dobrych uczynków w chwałę Bogu, że nie sposób jest ich zliczyć, jednak wśród nich jest jedno, które zalicza się do grona dobrych uczynków, dlatego że było ono filarem ich czynienia, i kierowało świętego na trudzenie się, – to jest jego wiara, dziwna, mocna i żarliwa. Cerkiewny kalendarz odznacza dwa dni, poświęcone kapłanowi Mikołajowi cudotwórcy: Mikołaj zimowy – 06 grudnia (stary styl), i Mikołaj wiosenny (letni) – 09 maja (stary styl). Cerkwie, których patronem jest święty Mikołaj dodatkowo świętują jego dzień Narodzenia – 29 lipca.

Mikołaja Cudotwórcę czci również i Zachodni Kościół, i prawosławny świat. Jednak w Rosji, nawet dalecy od cerkwi ludzie, znają Mikołaja kapłana, jak najbardziej czczonego przez rosyjski naród świętego. Mimo poświęconych dla niego osobnych świąt, Cerkiew wspomina również kapłana Mikołaja cudotwórcę w każdy czwartek.

Za jego modlitwą działy się cudowne uleczenia, a nawet zmartwychwstania zmarłych, cichły burze na morzu, a wiatr niósł łódź tam, gdzie chciał dostać się święty kapłan. Cerkiew zna również wiele przypadków, kiedy przez modlitwy wiernych do kapłana Mikołaja, już nieżyjącego, działy się różne cuda.

W 325 roku kapłan Mikołaj brał udział w dziejach I Powszechnego Soboru i wliczał się w grono 318 ojców, i na tym Soborze okazał swoją gorliwą wiarę w obronie Prawosławia, w potępieniu heretyków. Szybki i miłosierny pomocnik cierpiących, nie żądający zapłaty (bezsrebrennik) i czyniący dobre uczynki, reagujący na nieszczęścia i ból ludzi; mocny pasterz i przewodnik, mocno przeżywający jakąkolwiek nieprawdę i mężnie przeciwstawiający się jej, – w tym wyróżniał się święty Mikołaj i potwierdzał tym samym, żyjącą w nim świętość.

Kapłan Mikołaj zmarł w głębokiej starości, w połowie IV wieku i z cześcią został pogrzebany w katedrze Myrskiej metropolii, w szósty dzień miesiąca grudnia. Według tradycji cerkiewnej, relikwie świętego zachowały się w stanie nienaruszonym i wydzielały zapach świętości („cudowne miro”), od którego otrzymało uleczenie niezliczona rzesza ludzi. W 1087 roku relikwie kapłana Mikołaja były przeniesione do włoskiego miasta Bar (Bari), gdzie znajdują się i do dzisiaj.

  14 sierpnia (01 sierpnia) – PROCESJE Z CZCZONYM I OŻYWIAJĄCYM KRZYŻEM PAŃSKIM. ŚWIĘTO WSZECHMIŁOŚCIWEGO ZBAWICIELA.
1 / 14 sierpnia, w pierwszy dzień postu Zaśnięcia Matki Bożej, Cerkiew świętuje wynoszenie czczonych drzew Ożywiającego Krzyża Pańskiego.
Od tego czasu, jak Syn Boży uświęcił Krzyż Swoimi cierpieniami, w nim zaczęła objawiać się nadzwyczajna cudowna moc. To objawienie potwierdza właśnie i historia tego święta.

Święto to wywodzi się od istniejącego zwyczaju w Konstantynopolu, zwyczaju wynoszenia części Ożywiającego Drzewa Krzyża Pańskiego ze świątyni Świętej Sofii i noszenia Go w procesji po ulicach miasta, dla uświęcenia ludzi i uleczania chorych, którzy często przebywali w tym czasie w Konstantynopolu, a także panującym w tym dniu zwyczajem uświęcania wody. Mieszkańcy Konstantynopola święcie wierzyli w uzdrowicielską moc Krzyża Pańskiego, jako broni zbawienia naszego, skłaniali się do niego z bogobojnością i całowali go. Zrodzenie się tego święta odnosi się już do IX wieku, a w XII – XIII wiekach święto to było znane we wszystkich Prawosławnych Cerkwiach świata. Rosyjskie nazwanie tego święta „proischożdżenije”, pochodzi od greckiego języka i oznacza świąteczną ceremonię – procesję z Krzyżem.

„Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia”. (1 Kor.1, 18).

„Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor.1, 22-24).

Jesteśmy „wykupieni”, jak naucza o tym apostoł Piotr, „nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy”. (1 P. 1; 18 – 19)

Krzyż Pański, świąteczne jego noszenie („proischożdżenije”), które Cerkiew świętuje 01 sierpnia (według kalendarza juliańskiego, stary styl), jest jednym z ważniejszych świętości dla nas, chrześcijan, według nauk Cerkwi, Chrystus Zbawiciel, krzyżując się na krzyżu, uczynił tym wielką tajemnicę wykupienia człowieczego rodu od grzechu, przekleństwa i śmierci: na krzyżu On „przygwoździł rękopisy grzechów naszych” i Swoją śmiercią na nim, przezwyciężywszy śmierć, darował nam życie wieczne, które straciliśmy poprzez grzech naszych prarodziców Adama i Ewę. I dlatego Krzyż nazywa się „ochroną całego stworzenia”, „pięknością Cerkwi” i innymi ważniejszymi nazwami. I nie tylko w naznaczone dni świąt, ale również w środy i piątki, i w okresie całego roku, kiedy wspomina się zdradę Judasza (w środę) i ukrzyżowanie Pana na Krzyżu (w piątek), Cerkiew w swoich nabożeństwach wychwala Krzyż jako broń zbawienia naszego i broń na diabła.

Trzy razy w roku zostało ustanowione świąteczne wysławianie Krzyża Pańskiego: w tydzień trzeci Wielkiego postu, w tak zwany tydzień „Krzyżopokłonny”, 01 sierpnia, w dzień święta „Proischożdżenija” Czczonego i Ożywiającego Krzyża Pańskiego i 14 września – w dzień wielkiego święta „Światowego Podwyższenia Czczonego i Ożywiającego Krzyża Pańskiego”. W te dni na „jutrzni” po Wielkim wychwalaniu („Wielikoje sławosłowije”) na środek świątyni wynosi się z cześcią Krzyż Pański, kładzie się go na specjalnie przygotowanym stoliku i przed nim czyni się trzykrotnie pokłon do ziemi ze śpiewami:

„Krzyżowi Twojemu kłaniamy się, Władco, i święte Zmartwychwstanie Twoje sławimy!”

W to święto według tradycji uświęca się w cerkwiach miód. Dlatego też naród nazywa też to święto również „Miodowy Zbawiciel”.

Czyniąc święto na cześć krzyża Pańskiego, Cerkiew wznosi Swoje serdeczne modlitwy do Samego Pana prosząc Go, aby On mocą Krzyża Swojego chronił wierzących od wszystkich wrogów widzialnych i niewidzialnych, na wszystkich drogach ziemskiego życia.

Święto Wszechmiłującego Zbawiciela, również świętowane w tym dniu, zostało ustanowione na pamiątkę cudów, mających miejsce od ikony Zbawiciela i świętego Krzyża podczas walk świętego dobrze wierzącego Andrzeja Bogolubskiego z Bułgarami (poganami) w wojnie 1164 roku.

  19 sierpnia (06 sierpnia) – PRZEMIENIENIE PAŃSKIE.
To święto zostało ustanowione na pamiątkę Przemienienia Pana Jezusa Chrystusa przed uczniami na górze Tabor. O tym wydarzeniu mówi się w trzech Ewangeliach: Mt. 17; 1  -6 i Mk. 9; 1 – 8 i Łk. 9; 28 – 36

W ostatnim roku Swojego służenia na ziemi, znajdując się w Cezarei Filipowej, Pan w przededniach przyszłych cierpień zaczął mówić uczniom, że:

„musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt. 6; 21)

Słowa Nauczyciela mocno zasmuciły apostołów, a w szczególności Piotra, który zaczął sprzeczać się ze Zbawicielem, mówiąc:

„Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie” (Mt. 16; 22)

Widząc smutek uczniów i pragnąc jego zmniejszyć, Jezus Chrystus obiecał niektórym z nich pokazać tą chwałę, w jaką On się ubierze po Swoim odejściu:

„Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim” (Mt. 16; 28)

Po sześciu dniach Pan w obecności uczniów udał się z Cezarei w przedziały Galilei. Zatrzymał się u góry Tabor, wziął ze Sobą trzech uczniów: Piotra, braci Jakuba i Jana i wszedł z nimi na górę, pomodlić się. Apostołowie, zmęczywszy się, zasnęli:

„Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni” (Łk. 9; 32)

Podczas ich snu Pan Jezus Chrystus Przemienił się:

„Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe” (Łk.9; 29)

Kiedy ocknęli się ze snu, apostołowie zobaczyli Jego w światłym odzieniu i wychodzącym od niego mocnym światłem. Chrystus rozmawiał z dwoma mężami – prorokiem Mojżeszem i Eliaszem o przychodzących Jego cierpieniach. Kiedy rozmowa dobiegała już końca, Piotr odważył się i powiedział do Pana:

„Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza” (Łk. 9; 33)

Jednak Jezus wtedy pokazał jemu, że nie potrzebuje namiotu, że On jest Tym, Który w przeciągu 40 lat czynił na pustyni namioty z chmur jego ojcom.

„Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” (Mt. 17; 5)

Przy tych słowach apostołowie w strachu upadli na twarze. W tym momencie chwała Pańska, a razem z nią prorocy zniknęli od nich. Pan podszedł do leżących na ziemi uczniów, mówiąc:

„Wstańcie, nie bójcie się” (Mt. 17; 7)

Kiedy podnieśli swoje oczy, apostołowie nie widzieli już nikogo, prócz Pana Jezusa. Zaczęli schodzić z góry. Pan nakazał im nie mówić nikomu o tym widzeniu do tej pory, dopóty On nie przyjmie na siebie cierpienia i śmierci i nie zmartwychwstanie na trzeci dzień. Apostołowie wypełnili prośbę Zbawiciela i milczeli o widzeniu do wskazanego momentu.

Nie bacząc na to, że wspomniane wydarzenie miało miejsce 40 dni przed ukrzyżowaniem Zbawiciela, ono świętuje się w sierpniu, a nie w lutym, tak czy inaczej święto przypadałoby na czas Wielkiego Postu. Według tradycji, 40 dni oddziela święto Przemienienia od święta z 14 września Podwyższenia Pańskiego Krzyża, kiedy Cerkiew świętuje ponownie i wspomina Chrystusowe cierpienia i Jego cierpienie na krzyżu.

Świętowaniem Przemienienia Pańskiego Cerkiew świątecznie wyznaje i wychwala złączenie Boskości i człowieczeństwa w postaci Jezusa Chrystusa. Swoim Przemienieniem Pan zapragnął uchronić swoich uczniów od smutku i wprowadził ich na wysoką nadzieję pośród nieszczęść, które doświadczą ich na tym świecie.

Święto to wywodzi się już ze starych czasów: tak na przykład, w IV wieku równa apostołom Helena, matka Konstantyna Wielkiego, wybudowała na górze Tabor świątynię na cześć Przemienienia Pańskiego. Przez jakiś czas świętowanie Przemienienia Pańskiego było w Palestynie lokalnym świętem. Już od VI wieku święto to rozeszło się na chrześcijański Wschód.

Święto Przemienienia Pańskiego należy do 12 największych Prawosławnych świąt. W narodzie to święto zwane jest Drugim Zbawicielem.

To tradycyjne święto urodzaju – w świątyniach święci się owoce ziemi, to znaczy: jabłka, gruszki, śliwki. Największą popularnością cieszą się jabłka, dlatego też istnieje jeszcze trzecia nazwa święta – Jabłkowy Zbawiciel.

  28 sierpnia (15 sierpnia) – ZAŚNIĘCIE PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY. (ŚWIĘTO CERKIEWNE)
Święto Zaśnięcia Przenajświętszej Władczyni naszej Bogorodzicy i na zawsze Dziewicy Marii jest jednym z 12 głównych świąt Staroprawosławnej Cerkwi. Święto to poprzedzone jest srogim postem Zaśnięcia Matki Boskiej (trwa od 14 sierpnia do 27 sierpnia według kalendarza gregoriańskiego). Święto to zawsze wypada na 28 sierpnia (15 sierpnia stary styl).

Po Wniebowstąpieniu Pana, Matka Boża, zgodnie z wolą Syna, została pod opieką Jego ukochanego ucznia – zachowującego czystość cielesną i ewangelisty Jana Teologa, a kiedy go nie było, wtedy mieszkała w domu jego rodziców, niedaleko od góry Oliwnej. Dla apostołów i wszystkich wierzących była ona pocieszeniem i podporą.

Rozmawiając z nimi, Matka Boża opowiadała im o cudownym wydarzeniu Zwiastowania, poczęciu i zrodzeniu z Niej Chrystusa, Jego dzieciństwie i całym ziemskim życiu. Podobnie do apostołów, Ona zasiewała w ludziach i umacniała wiarę w Chrystusa, umacniała Cerkiew swoim słowem i modlitwami. Matka Boża nieustannie przebywała w poście i modlitwie i w żywym pragnieniu ujrzenia Syna, siedzącego po prawej stronie Boga Ojca.

Święto Zaśnięcia znane już jest w Cerkwi Prawosławnej od czasów apostolskich. Życie Bogorodzicy było dziwne, dziwnym było też Jej Zaśnięcie, przewyższało ono prawa natury.

Chwalebne Jej Zaśnięcie miało miejsce w 72 roku jej ziemskiego życia. Na nieśmiertelne przejście Władczyni, święci apostołowie byli cudownie zebrani ze wszystkich stron świata, z miejsc swojego ewangelizowania, do Jerozolimy. Kiedy zebrali się już w Jerozolimie, oni zgodnie z wolą Przenajświętszej Dziewicy, z cześcią pogrzebali Jej przeczyste ciało w Getsemanii, niedaleko góry Oliwnej, na rodzinnym cmentarzu, pomiędzy grobami Jej rodziców i Józefa Zaręczyciela. Tutaj właśnie przez trzy dni był słyszany też śpiew anielski.

Jeden z apostołów, Tomasz, według Zamysłu Bożego, nie był przy śmierci Bogorodzicy. Kiedy przybył na trzeci dzień do Getsemanii, bardzo się zasmucił, dowiedziawszy się o śmierci Przenajświętszej Dziewicy i prosił o otwarcie grobu Władczyni. Apostołowie, naradziwszy się, otworzyli grób, jednak przeczyste3go ciała w nim już nie było, grób był pusty. Apostołowie zrozumieli, że Jej ciało, Rodzicielki Zbawiciela, nie mogło być pozostawione na ziemi, żeby rozpadło się. W ten też dzień apostołowie podczas modlitwy zobaczyli na niebie Bożą Matkę, okrążoną Aniołami, w blasku niebiańskiej chwały. Cerkiew wierzy, że Pan wskrzesił Ją i wziął do Siebie z przenajświętszym ciałem.

Od czasu pogrzebu chrześcijanie z wielką cześcią czcili grób Matki Bożej i zbudowali na tym miejscu świątynię. W świątyni tej chronione było odzienie Bogorodzicy, którym było obwite przeczyste i święte Jej ciało.

Święto Zaśnięcia Bożej Matki pochodzi od dawnych czasów chrześcijaństwa. Już w IV wieku święto to było świętem lokalnym, co potwierdzają stare kalendarze.

W święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy Cerkiew wychwala Bożą Matkę, która jak królewna stanęła po prawicy Syna i przyjąwszy pod swoją opiekę lud człowieczy, zastępuje się za niego przed Bogiem. Razem z tym, Zaśnięciem Bożej Matki Cerkiew naucza nas, że śmierć nie jest zniszczeniem naszego bytu, a jest jedynie przejściem od ziemi na niebo, przejściem od rozpadu i gnicia ciała do wiecznej nieśmiertelności.

  29 sierpnia (16 sierpnia) – PRZENIESIENIE OBRAZU NIE STWORZONEGO RĘKAMI LUDZKIMI.
Zarządca syryjskiego miasta Edessy Apgar był dotknięty na całym ciele chorobą owrzodzenia. Dowiedział się on o czynionych wielkich cudach Pana.

Nie widząc Zbawiciela, Apgar uwierzył w Syna Bożego i napisał list do Jezusa z prośbą, aby On przyszedł i uleczył jego. W takim właśnie celu został wysłany sługa z listem, do Jezusa. Kiedy Zbawiciel spotkał sługę, przywołał go po imieniu i przekazał list Apgarowi, w którym obiecał wysłać swojego ucznia dla uleczenia go od choroby i naprowadzenia na drogę zbawienia.

Następnie Pan poprosił o wodę i obrus (ręcznik). Umył Swoją twarz, otarł go obrusem, na którym w ten czas odzwierciedliła się Jego Boska Twarz. Z bogobojnością przyjął Apgar tą świątynię (obrus), od której otrzymał uleczenie. Napisał na Nie stworzonym rękami ludzkimi Obrazie słowa:

„Chryste Boże, każdy, kto pokłada nadzieję w Tobie, nie powstydzi się”.

Apgar umieścił oblicze Chrystusa nad wrotami miasta. Przez wiele lat był zachowywany zwyczaj w tym mieście oddawania pokłonu

„Nie stworzonemu rękami ludzkimi” Obrazowi, przy przechodzeniu przez wrota miasta. Jednakże jeden z prawnuków Apgara, wpadł w pogaństwo i postanowił zdjąć Obraz. Pan nakazał jednak Edeskiemu biskupowi ukryć Jego wyobrażenie. Nocą biskup zawiesił przed Obrazem „łampadę” (świecznik) i zakrył wyobrażenie deskami i zamurował. Szybko mieszkańcy zapomnieli o świątyni. W 545 roku biskupowi Euwławiuszowi objawiła się Przenajświętsza Bogorodzica i nakazała, aby odszukać w zamurowanej ścianie Obraz, który tez w ostateczności wybawił miasto od wrogich Persów.

Kiedy rozebrano ścianę, biskup odnalazł „Nie stworzony rękami ludzkimi” Obraz; a przed nim wisiała gorejąca lampka, na desce natomiast odbiło się podobne oblicze Jezusa. W 630 roku Edessą zawładnęli Arabowie, a w 944 roku cesarz Konstantyn Bagranorodny wykupił Obraz u emira i ze wszelką cześcią przeniósł go do Konstantynopola. 16 sierpnia Obraz Zbawiciela był postawiony w Farroskiej Cerkwi Przenajświętszej Bogorodzicy. Od tego dnia zostało właśnie ustanowione święto przeniesienia z Edessy do Konstantynopola „Nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu (Obrusu) Pana naszego Jezusa Chrystusa.

„Nie stworzony rękami ludzkimi” Obraz był wyobrażany na tarczach rosyjskich wojsk, chroniąc ich od wrogów. Święto w cześć przeniesienia „Nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu nazywa się też Trzecim Zbawicielem, „Zbawicielem na płótnie”. Szczególnie czczenie tego święta wyraża się w pisaniu ikon; ikona „Nie stworzonego rękami ludzkimi” Obrazu jest najbardziej rozpowszechnioną ikoną.

  08 września (26 sierpnia) – SPOTKANIE CUDOTWÓRCZEJ IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY WŁADYMIRSKIEJ.
Włodzimierska ikona Bożej Matki, zgodnie z przekazami, została napisana Ewangelistą Łukaszem na desce od stołu, na którym jadł Zbawiciel z Przeczystą Matką i sprawiedliwym Józefem. Boża Matka, widząc ten obraz, powiedziała:

„Od teraz błogosławią Mnie wszystkie narody. Dar Miłości Zrodzonego ode Mnie i Mój niech będzie z tą ikoną”.

W 450 roku, przy cesarzu Teodozym Młodszym, ikona została przeniesiona z Jerozolimy do Konstantynopola. W 1131 roku ikona została wysłana na Ruś z Konstantynopola do świętego księcia Mścisława († 1132, wspomnienie 15 kwietnia) i została postawiona w Dziewiczym monasterze Wyszogrodu – starożytnego specyficznego miasta świętej i równej apostołom wielkiej księżny Olgi.

Syn Jerzego Dołgorukiego święty Andrzej I Bogolubski w 1155 roku przeniósł ikonę do Włodzimierza i postawił ją w zbudowanym, znakomitym Soborze Zaśnięcia Matki Bożej. Od tego czasu ikona otrzymała tytuł Włodzimierskiej.

W 1395 roku ikonę przeniesiono do Moskwy. Poprzez błogosławieństwo Bożej Matki umocniły się duchowe więzy pomiędzy Bizancjum, a Rusią – przez Kijew, Włodzimierz i Moskwę.

Włodzimierską ikonę Przenajświętszej Bogorodzicy Cerkiew czci kilka razy w roku (21 maja, 23 czerwca, 26 sierpnia). Największe święto przypada jednak na dzień 26 sierpnia, ustanowione na cześć spotkania Włodzimierskiej ikony i wniesienia jej z Włodzimierza do Moskwy. W 1395 roku okrutny wojownik chan Tamerlan (Timur Chromy) kiedy dotarł do miejscowości Riazańskich, zawładnął miastem Jelec i zbliżał się do Moskwy, zbliżył się do brzegu Dona.

Wielki książe Wacław Dymitriewicz wyszedł na przeciw z wojskiem do miejscowości Kołomna i zatrzymał się na brzegu Oki. Modlił się on do kapłanów Moskiewskich i do godnego Sergiusza o wybawienie Ojczyzny i napisał list do metropolity Moskiewskiego, kapłana Cypriana (wspomnienie 16 września), aby rozpoczynający się post Zaśnięcia Matki Bożej był poświęcony wzmożonym modlitwom o podanie miłości od Boga i przepełniony serdeczną pokutą. W Włodzimierzu, gdzie znajdowała się wychwalona cudotwórcza ikona, zostało wysłane duchowieństwo. Po odprawieniu liturgii i kanonu w święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogorodzicy duchowieństwo wzięło ikonę i z krzyżową procesją zaniosło ją do Moskwy. Niezliczona liczba ludzi stała na kolanach po obu stronach drogi, modląc się ze słowami:

„Matko Boża, wybaw ziemię Rosyjską!”

W ten sam czas, kiedy mieszkańcy Moskwy spotykali ikonę na „Kuczkowom polie”, Tamerlan spał w swoim namiocie. Nagle zobaczył on we śnie wielką górę, z wierzchołka której do niego szli kapłani ze złotymi laskami, a nad nimi w jaśniejących promieniach pojawiła się Czczona Kobieta. Ona nakazała jemu odejść od miejscowości Rosyjskich. Tamerlan zbudził się w wielkim strachu i wypytał swoich doradców o znaczenie snu. Doradcy odpowiedzieli, że jaśniejąca Kobieta jest Matką Bożą i wielką Obrończynią chrześcijan. Wtedy Tamerlan wycofał swoje wojska. Na wspomnienie cudownego wybawienia Rosyjskiej ziemi do Tamerlana na „Kuczkowom polie”, gdzie spotykano ikonę, zbudowano monaster Spotkania / Ofiarowania Bogorodzicy, i na dzień 26 sierpnia zostało ustanowione święto w cześć Spotkania Włodzimierskiej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy.

Przed Włodzimierską ikoną Matki Bożej miały miejsca ważne wydarzenia dla rosyjskiej cerkiewnej historii: wybrano i postawiono kapłanem Jonasza – Przedstawiciela Autokefalicznej Rosyjskiej Cerkwi (1448 rok), kapłana Hioba – pierwszego Patriarchy Moskiewskiego i całej Rusi (1589 rok).

Historyczne dni 21 maja, 23 czerwca i 26 sierpnia, powiązane z tą świętą ikoną, stały się pamiętliwymi dniami Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi.

  11 września (29 sierpnia) – ŚCIĘCIE GŁOWY ŚWIĘTEGO JANA CHRZCICIELA I POPRZEDNIKA PAŃSKIEGO.
Święto poświęcone wspomnieniu wydarzeń, opisanych ewangelistami Mateuszem (Mt.14, 1-12) i Markiem (Mk.6, 14-29).

Jak mówią Ewangelie, Jan Chrzciciel został aresztowany za potępianie zarządcy Galilei Heroda Antypasa i ścięty za namową Herodiady, żony Heroda.

Święte ciało Jana Chrzciciela w noc jego śmierci wzięli jego uczniowie i pogrzebali w samaryjskim mieście Sebasta – tam gdzie miała miejsce ścięcie jego głowy. Świętowanie dnia męczeńskiej śmierci Jana Chrzciciela zapoczątkowali jego uczniowie.

W 362 roku z rozkazu cesarza Juliana Odstępcy poganie ukryli mogiłę Jana Chrzciciela i spalili jego pozostałości, jednakże chrześcijanom udało się odzyskać część tych pozostałości i przekazać je do Aleksandrii, gdzie są chronione po dzisiejszy dzień jako najważniejsza świątynia.

W dzień ścięcia głowy świętego Jana Chrzciciela Cerkiew wyznaczyła święto i rygorystyczny post, jako wyraz smutku chrześcijan o okrutnej śmierci wielkiego Proroka.

  13 września (31 sierpnia) – ZŁOŻENIE CZCZONEGO PASA PRZECZYSTEJ BOGORODZICY W CHAŁKOPRACJI.
Oprócz odzienia Przenajświętszej Bogorodzicy, uchronił się między chrześcijanami i czczony pas Przenajświętszej Bogorodzicy, który przez Nią Samą podany był dla apostoła Tomasza, potem przekazywany był wierzącym. Arkadiusz, grecki cesarz (395-408), przyniósł pas Bogorodzicy z Jerozolimy do Konstantynopola i zbudował tam dla niego skrzynię, od tego czasu ten pas jest tam chroniony. Święto złożenia czczonego pasa zostało ustanowione na wspomnienie cudu, mającego miejsce od pasa nad chorą cesarzową Zoją, żonę cesarza Leona Mądrego (886-911). Zoja, cierpiąca na nieuleczalną chorobę, otrzymała we śnie widzenie, że ona niedługo wyzdrowieje, jeżeli tylko zostanie położony na niej pas Przenajświętszej Bogorodzicy. Wtedy pas ten został wyjęty ze skrzyni, w której był chroniony i położony na chorą, i w ten czas ona została uleczona od choroby. Po tym świątecznie ponownie złożono ten pas do skrzyni.

  14 września (01 września) – POCZĄTEK INDYKCJI, KTÓRA JEST NOWYM CERKIEWNYM ROKIEM. SOBÓR BOGORODZICY W MIASINIECH.
Święto cerkiewnego nowego roku zostało ustanowione świętymi ojcami na I Powszechnym Soborze, którzy nakazali rozpoczynać od tego dnia zliczanie cerkiewnego roku. Pierwszy dzień rocznego Bożego służebnego kręgu otwiera sobą „wejście lata”, i Boża służba w tym dniu nosi świąteczny charakter, na wierzchu którego objawia się czytana Ewangelia. Ewangelia opowiada o początku ewangelizacji Jezusa Chrystusa po Jego Chrzcie i pokusie przez diabła na pustyni. Według przekazów, stało się to w pierwszy dzień żydowskiego święta zbiorów, które świętowano 01 – 08 września. Cerkiew od przychodzących do domu Bożego oczekuje, że oni nakarmią się boskim jedzeniem, które Pan objawił „mówiąc judejczykom w soboty”, którzy nie uciekną od duchowego stołu głodni. W Ewangelii my słyszymy Zbawiciela, zwiastującego nam i nastanie dobrego „roku Pańskiego”. W ten dzień Jezus Chrystus rozpoczął ewangelizację o Królestwie Bożym i jako pierwszy poświadczył wypełnienie się Starotestamentowych proroctw o przyjściu Mesjasza (Syna Bożego), a tym samym potwierdził koniec Starego i Początek Nowego Testamentu.

Do 1700 roku świecki nowy rok w Rosji był świętowany, jak i cerkiewny rok, 01 września według starego stylu. Z rozkazu Piotra I Nowy rok w Rosji zaczęto świętować 01 stycznia (według starego stylu), – 14 stycznia (według nowego stylu).

Sobór Przenajświętszej Bogorodzicy w Miasiniech. Podczas prześladowań chrześcijan, za czczenie świętych ikon przez greckiego cesarza Leona Izauryjczyka (717-741), cudotwórczy obraz Bożej Matki, wyobrażający sobór Bogorodzicy i znajdujący się w świątyni Miasinie, miejscowości w Azji Mniejszej, w Armenii, niedaleko od miasta Meletyn, był wrzucony do jeziora Azurowego. Za kilkanaście lat po tym fakcie, w 864 roku, za panowania Michała i Teodory, kiedy przywrócono czczenie ikon, ikona Bożej Marki pojawiła się na wodach jeziora. Na wspomnienie tego objawienia cudotwórczego obrazu, które miało miejsce 01 września, w Miasiniech zostało ustanowione święto.

  17 września (04 września) – IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY „NIEOPALAJĄCY SIĘ KRZEW”
Według przekazów, ikona Bogorodzicy „Nieopalający się Krzew” była przyniesiona do Moskwy z góry Synaj przez palestyńskich mnichów w 1390 roku, i została napisana na kamieniu tej skały, gdzie prorok Mojżesz widział tajemniczy krzew. „Nieopalającym się Krzewem” nazywa się Bożą Matkę i nierzadko wyobraża się Ją, otoczoną ogniowym blaskiem. Obraz Bożej Matki prorok Mojżesz widział w krzewie, który palił się i nie spalał. Krzew pali się i nie spala, Dziewica rodzi i pozostaje Dziewicą.

Święto to zostało ustanowione 04 września, ze względu na wspomnienie świętego proroka i Boga widzącego Mojżesza, który był godny, by zobaczyć w gorejącym krzewie i niespalającym się zbawienie rodu człowieczego przez Syna Bożego, który przyjął ciało od Przeczystej Dziewicy.

Prawdą jest, że obraz „Nieopalającego się Krzewu” nie był jeszcze podobny do tych ikon „Nieopalającego się Krzewu”, które znane były w końcowej fazie na Rusi, z wieloma złożonymi wyobrażeniami i napisami. Pod koniec XVI — początku XVII wieku rosyjscy ikonopiscy uczynili charakterystyczną ikonę „Nieopalającego się Krzewu”, która nie znana była ani w Bizancjum, ani tez w innych chrześcijańskich miejscach. Ta właśnie ikona wyobrażana jest w postaci ośmiokończastej gwiazdy, która ma dwa ostre cztery końce. Jeden z nich jest barwy czerwonej, napominający sobą ogień, obejmujący widziany przez Mojżesza krzew; drugi — barwy zielonej, wskazujący na naturalny kolor krzewu, który się uchronił od ognia, obejmującego krzew płomieniami.

W środku ośmiokończastej gwiazdy, jakby w krzewie, została wyobrażona Przeczysta Dziewica z Przedwiecznym Dzieciątkiem. Po kątach czerwonych końców wyobrażono: człowieka, lwa, cielę i orła, jako widzialne znaki zwiastowania czterech ewangelistów o życiu i naukach Boskiego Słowa — Nieprawdziwego ognia, Który nieopalnie przyjęła w Swoje łono Przenajświętsza Bogorodzica.

Do obrazu „Niepalącego się Krzewu” zwracamy się w modlitwie, szukając ochrony od pożarów i błyskawic. W połowie XVII wieku w Moskwie została wybudowana pierwsza świątynia na cześć „Nieopalającego się Krzewu”.

Razem z ikoną został tez do nas przyniesiony grecki tekst nabożeństwa Przenajświętszej Bogorodzicy „Nieopalającego się Krzewu”, który został uzupełniony i stał się świątecznym, jak i inne rosyjskie nabożeństwa, poświęcone cudotwórczym ikonom Przenajświętszej Bogorodzicy. Pierwszy początkowy wariant tekstu nabożeństwa został wydany 1651 roku w «Następującym psałterzu», a drugi wariant, uzupełniony, bardziej znany w rękopisach i rzadkich, oddzielnych wydaniach.

  19 września (06 września) – WSPOMNIENIE CUDU, MAJĄCEGO MIEJSCE W KOŁASAJACH, TJ. W CHONE, OD ARCYSTRATEGA MICHAŁA (IV)
We Frycji, niedaleko od miasta Herapolis, w miejscowości zwanej Cherotopa, znajdowała się świątynia w imię Arcystratega Michała; w pobliżu świątyni znajdowała się uleczalne źródło wody. Świątynia ta została wybudowana przez serdeczność jednego z mieszkańców miasta Laodycei, w znak podziękowania Bogu i świętemu Arcystrategowi Michałowi za uleczenie jego niemej córki wodą ze źródła. Arcystrateg Michał, objawił się we śnie dla ojca niemej dziewicy, który był jeszcze poganinem i objawił jemu, że jego córka otrzyma dar mówienia, jak tylko napije się wody ze źródła. Dziewica zaprawdę otrzymała przy źródle uleczenie i zaczęła mówić. Po tym cudownym uzdrowieniu ojciec wraz z córką i cała swoją rodziną przyjęli chrzest, i jako znak miłości ojca wybudowali świątynię w cześć świętego Arcystratega Michała. Do źródła zaczęli przychodzić za uzdrowieniem nie tylko chrześcijanie, ale również i poganie; wielu z pogan odrzuciło swoich bożków i nawracało się na wiarę w Chrystusa. W świątyni Arcystratega Michała przez 60 lat wypełniał posługę ministerialną bogobojny człowiek imieniem Archip. Kazaniami o Chrystusie i przykładem dobrego życia wielu pogan przyprowadził do wiary w Chrystusa. Jednak poganie z zawiści do chrześcijan, a przede wszystkim do Archipa, który nigdy nie wychodził ze świątyni i był doskonałym przykładem służby dla Chrystusa, postanowili zniszczyć świątynię i razem zabić Archipa. Aby to zrobić, połączyli dwa nurty rzeki w jedno i nakierowali ich bieg wprost na znajdującą się poniżej świątynię Arcystratega Michała. Święty Archip serdecznie zaczął modlić się do Arcystratega Michała i zapobieżenie przed katastrofą zniszczenia świątyni. Za sprawą jego modlitwy niedaleko od świątyni pojawił się Arcystrateg Michał, który uderzeniem swojej laski (żezła, pastorału) spowodował w górze szeroką szczelinę i nakazał wejść wodom burzących się wód. W taki oto sposób świątynia nie została naruszona. Widząc to dziwne cudo, poganie w strachu uciekali, a święty Archip i zebrani w świątyni chrześcijanie wychwalali Boga i dziękowali świętemu Arcystrategowi Michałowi za okazaną pomoc. Miejsce to, gdzie wydarzył się cud, otrzymało nazwę Chone, co oznacza „otwarcie”, „szczelina”.

  21 września (08 września) – NARODZENIE PRZENAJŚWIĘTSZEJ WŁADCZYNI NASZEJ BOGORODZICY I ZAWSZE DZIEWICY MARII.
Przebłogosławiona Dziewica Maria – Matka Chrystusa Boga naszego – urodziła się w Galilei (północna część Palestyny), w miejscowości Nazaret. Jej sprawiedliwi rodzice pochodzili: ojciec Joachim – z królewskiego rodu Dawida, a matka Anna – z rodu Aarona, arcykapłańskiego plemienia. Święci małżonkowie Joachim i Anna długi czas nie mieli dzieci i rozpaczali z tego powodu. Podający wszystkim życie Pan, bacząc na ich serdeczne modlitwy o dziecię, darował im Córkę, przygotowaną by zostać Rodzicielką Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Narodzenie Marii – początek spełnienia boskich obietnic, którymi ludzie żyli przez okres wieków, to również objawienie światu tajemnicy, która był przygotowana dla nas od wieczności. Jeśli nie narodziłaby się Maria, nie narodziłby się Jezus Chrystus, nie byłoby paschalnego radowania się o Zmartwychwstaniu. A Ona pojawiła się na świat i wszystko zaczęło się wypełniać. Dlatego też święty Andrzej z Krety pisał, że „dzień narodzenia Bogorodzicy jest świętem światowego radowania się, dlatego że przez Bogorodzicę cały ród człowieczy odnowił się i rozpacz, żal pramatki naszej Ewy zamieniła się w radość”.

Istota święta jasno wyrażona jest w cerkiewnych śpiewach: Narodzenie Twoje, Bogorodzico Dziewico, radość ogłosiło całemu Światu. Z Ciebie bowiem zajaśniało Słońce Sprawiedliwości, Chrystus Bóg nasz, likwidując klątwę i dając błogosławieństwo, niszcząc śmierć, i darując nam życie wieczne”

Święto ustanowione Cerkwią już w IV wieku i jest pierwszym z dwunastu Wielkich świąt cerkiewnego roku, albowiem cerkiewny rok (według starego stylu) rozpoczyna się 01 września.

  22 września (09 września) – ŚWIĘTYCH SPRAWIEDLIWYCH BOGOOJCÓW JOACHIMA I ANNY.
Święty sprawiedliwy Joachim, syn Warpafira, był potomkiem króla Dawida, któremu Bóg obiecał, że od jego potomków narodzi się Zbawiciel świata.

Sprawiedliwa Anna była córką Mattana i po ojcu wywodziła się z kolana Lewina, a po matce – z kolana Judzkiego. Małżonkowie mieszkali w Nazarecie Galilejskim. Nie mieli dzieci do głębokiej starości i przez całe życie cierpieli z tego powodu. Znosili naśmiewania się i złe patrzenie ludzi, albowiem w tamten czas bezdzietność była traktowana jak kara Boża.

Jednak nigdy małżonkowie nie narzekali do Boga, tylko gorąco się do niego modlili, z pokorą pokładając się na Jego Wolę. Pewnego razu, podczas dużego święta, dary, które Joachim wziął do Jerozolimy, aby złożyć je w ofierze Bogu, nie zostały przyjęte kapłanem Rubena, który uważał, że bezdzietny mąż niegodny jest, aby przynosić ofiarę Bogu. To bardzo zasmuciło starca Joachima, i on, traktując siebie samym grzesznym pośród ludzi, postanowił nie wracać do domu, a zamieszkać w pustynnym miejscu, na osobności. Jego sprawiedliwa żona Anna, kiedy dowiedziała się jakiego poniżenia doświadczył jej mąż, zaczęła w poście i modlitwie z żalem prosić Boga o dar zesłania im dziecka. Na pustyni o to samo i w poście prosił Boga sprawiedliwy Joachim. Modlitwa świętych została usłyszana: objawił się im Anioł i zwiastował o tym, że narodzi się u nich Córka, Którą będzie błogosławić cały ród człowieczy. Z rozkazu Niebieskiego Posłańca, sprawiedliwi Joachim i Anna spotkali się w Jerozolimie, gdzie, według obietnicy Boga, u nich narodziła się Córka, nazwana Marią.

Święty Joachim zmarł za kilka lat po wprowadzeniu do świątyni Błogosławionej swojej Córki, mając 80 lat. Święta Anna zmarła w wieku 70 lat, dwa lata po Joachimie.

  27 września (14 września) – ŚWIATOWE PODWYŻSZENIE CZCZONEGO I OŻYWIAJĄCEGO KRZYŻA PAŃSKIEGO.
Po zesłaniu Świętego Ducha na apostołów chrześcijańska wiara szybko szerzyła się po całej ziemi. Jednak pogańscy cesarze odnosili się do chrześcijan wrogo, prześladowali ich, męczyli, a wielu skazano na śmierć.

Prześladowania chrześcijan trwały ponad 300 lat i zakończyły się tylko przy cesarzu Konstantym Wielkim. Bogobojna cesarzowa Helena, matka cesarza Konstantego, wyprawiła się do Jerozolimy, aby odszukać Krzyż, na którym był ukrzyżowany Pan Jezus Chrystus. Cesarzowej powiedziano, że Krzyż został zakopany w ziemi, a na miejscu zakopania Krzyża znajduje się pogańska świątynia. Kiedy z rozkazu Heleny zburzono posadzkę i zaczęto kopać w ziemi, znaleziono trzy krzyże, a pod nimi deseczkę z napisem: „Jezus Nazarejczyk, Król Judejski”. Aby dowiedzieć się, który z trzech krzyży jest tym Prawdziwym, zaczęto przykładać krzyże nad zmarłym. Od dwóch krzyży nic się nie działo, kiedy jednak położono trzeci krzyż na zmarłym, zmarły zmartwychwstał. Po odnalezieniu Czczonego Krzyża, na Golgocie została zbudowana przepiękna cerkiew w imię Zmartwychwstania Chrystusowego.

Podwyższenie Pańskiego Krzyża – jeden z wielkich chrześcijańskich świąt. Świętuje się je w cześć odnalezionego w pierwszej połowie IV wieku przez świętą i równą apostołom cesarzową Helenę Czczonego i Życiodajnego Krzyża Chrystusowego. Zwane jest ono świętem „Podwyższenia” dlatego, że przy odnalezieniu tego Krzyża w Jerozolimie, gdzie był ukrzyżowany Jezus Chrystus, Jerozolimski patriarcha Makary podnosił ten Krzyż w górę, pokazując Czczony Krzyż dla narodu. Naród z bogobojnością mówił:

„Panie, zmiłuj się!”

Krzyż Pański czczony jest przez chrześcijan jak najważniejsza świątynia, jako symbol Króla Niebieskiego. Ten symbol nosi na sobie każdy chrześcijanin, i zgodnie z naukami Cerkwi, z przejętych przekazów od świętych apostołów i świętych ojców, wyobraża się jego na sobie ręką, obrazem krzyża, z modlitwą: „Panie Jezusie Chrystusie, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym”

 06 października (23 września) – POCZĘCIE CZCZONEGO I CHWALEBNEGO PROROKA I POPRZEDNIKA PAŃSKIEGO CHRZCICIELA JANA.
Poczęcie sławnego Proroka, Święty prorok Malachiasz przepowiadał, że przed Mesjaszem pojawi się Jego Poprzednik, który wskaże na Jego przyjście. Dlatego Judejczycy, oczekujący na Mesjasza, czekali też i na pojawienie się Jego Poprzednika. W mieście Judasz Górzystej strony Palestyny żyli sprawiedliwi kapłan Zachariasz i żona jego Elżbieta, bez skazy przestrzegali przykazania Pańskie. Jednakże małżonkowie byli nieszczęśliwi: dożyli głębokiej starości, nie posiadali dzieci i nie przestawali prosić o nie w modlitwie do Boga. Pewnego razu, kiedy Zachariasz był wiodącym kapłanem w świątyni Jerozolimskiej, wszedł podczas nabożeństwa w miejsce Święte, aby poświęcić kadzidłem. Kiedy wszedł za zasłonę Świętości, zobaczył tam Anioła Bożego, który stał po prawej stronie kadzidlanego stołu ofiarnego.

Święty Zachariasz zasmucił się i zatrzymał w strachu, ale Anioł powiedział mu:

„Nie bój się, Zachariaszu, twoja modlitwa została usłyszana, żona twoja, Elżbieta, urodzi tobie syna, i dasz mu imię Jan”.

Sprawiedliwy Zachariasz nie uwierzył w słowa Niebieskiego Obwieściciela, i wtedy Anioł powiedział mu:

„Ja – Gabriel, stojący przed Bogiem, i zesłany zwiastować tobie to. I ty będziesz niemy do dnia narodzenia, dlatego że nie uwierzyłeś słowom moim”.

Naród oczekiwał na Zachariasza i dziwił się, dlaczego Zachariasz tak długo nie wychodzi ze Świętości. I kiedy on wyszedł, to powinien przekazać błogosławieństwo ludowi, jednak nie mógł wznieść żadnego słowa, ponieważ był porażony niemową. Kiedy Zachariasz znakami wyjaśnił, że nie może mówić, naród zrozumiał, że miał widzenie. Proroctwo Archanioła spełniło się i sprawiedliwa Elżbieta uleczyła się od niepłodności, urodziła światu Poprzednika i Chrzciciela Pańskiego Jana.

  07 października (24 września) – ZNAMIĘ BOGORODZICY PSKOWSKIEJ

  09 października (26 września) – ŚMIERĆ ŚWIĘTEGO APOSTOŁA I EWANGELISTY JANA TEOLOGA.
Święty apostoł i ewangelista Jan Teolog był synem Zebedeusza i Salomei – córki świętego Józefa Zaręczyciela. W jednym czasie on wraz ze swoim starszym bratem Jakub był przywołany Jezusem Chrystusem w poczet Swoich uczniów na Genezaretskim jeziorze. Pozostawił swojego ojca, dwaj bracia poszli za Chrystusem.

Apostoł Jan szczególnie był lubiany przez Zbawiciela za ofiarną miłość i czystość cielesną. Po swoim powołaniu apostoł nie rozłączał się od Pana i był jednym z trzech uczni, których On szczególnie zbliżył do Siebie. Święty Jan Teolog brał udział przy wskrzeszeniu przez Pana córki Jaira i był też świadkiem Przemienienia Pańskiego na górze Tabor. Podczas Ostatniej (Tajemniczej) Wieczerzy leżał razem z Panem i na znak apostoła Piotra, położył głowę na piersiach Zbawiciela, pytając go o imię zdrajcy.

Apostoł Jan szedł za Panem, kiedy Go, związanego, prowadzili z Ogrodu Getsemańskiego na sąd bezbożnych pierwszych kapłanów Annasza i Kajfasza, one też znajdował się na dworze arcykapłańskim przy zadawaniu pytań dla swojego Bożego Nauczyciela i nieodłącznie szedł za Nim po drodze Krzyżowej, cierpiąc całym sercem.

U podnóżka Krzyża płakał razem z Bożą Matką i słyszał zwrócone do Niej z wysokości Krzyża słowa ukrzyżowanego Pana:

„Żono, to jest syn Twój”

i do niego:

„To jest Matka twoja”.

Od tego czasu apostoł Jan, jak miłujący syn, dbał o Przenajświętszą Dziewicę Marię i służył Jej do Jej Zaśnięcia, nigdy nie odchodząc z Jerozolimy.

Po zaśnięciu Bożej Matki apostoł Jan, tak jak padł na niego los wyprawił się do Efezu i i inne miasta Azji Mniejszej, by głosić Ewangelię. Wziął ze sobą swojego ucznia Prochora. Obaj popłynęli łodzią, która zatopiła się podczas mocnej burzy. Wszyscy pasażerowie zostali wyrzuceni na ląd, jedynie apostoł Jan pozostał w głębinie morskiej. Prochor bardzo rozpaczał po stracie swojego duchowego ojca i nauczyciela i poszedł sam do Efezu.

W czternastym dniu swojej drogi zatrzymał się przy brzegu morza i zauważył, że fale wyrzuciły na brzeg człowieka. Kiedy podszedł do niego poznał, że jest to apostoł Jan, który był chroniony przez Boga przez okres czternastu dni w głębinach morza. Nauczyciel i uczeń razem poszli do Efezu, gdzie apostoł Jan nieustannie głosił poganom Słowo o Chrystusie. Jego kazania przeplatały się czynieniem wielu i niezliczonych cudów, tak że liczba wierzących wzrastała każdego dnia. Potem apostoł został zesłany na wyspę Patmos. Na koniec znowu powrócił do Efezu. Znosił wiele cierpień podczas głoszenia Słowa Bożego.

Całe chrześcijańskie nauczanie świętego apostoła i ewangelisty Jana Teologa przeniknięte jest do miłości pomiędzy ludźmi: „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą! Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi” (1 J 3; 14 i 18; 1 J 4; 20)

Święty apostoł Jan zasnął w głębokiej starości na początku II wieku. Jego zaśnięcie było przedziwne. Uczniowie, na jego prośbę, wykopali dla niego mogiłę. On wszedł do niej i powiedział: „Weźcie ziemię, matkę moją, i zasypcie mnie nią”. Uczniowie położyli chustę na twarzy jego i z płaczem pokryli ziemią ciało. Potem jednak, kiedy otwarto mogiłę, ciała apostoła w niej już nie było.

  14 października (01 października) – POKROW / ŚWIĘTO OPIEKI PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY.
Święto Pokrowa / Opieki Przenajświętszej Bogorodzicy świętuje się na wspomnienie cudownego Jej objawienia w świątyni, zwanej Blacherne, w Konstantynopolu. Święte wydarzenie miało miejsce w X wieku, za panowania bizantyjskiego cesarza Lwa VI Mądrego.

Kiedy Konstantynopol okrążyły wojska muzułmańskich hord saraceńskich, jego mieszkańcy z serdeczną modlitwą zwrócili się do Władczyni. W ten czas – 01 października, w niedzielę, w jednej ze świątyń w Blacherne, gdzie spoczywało odzienie Przenajświętszej Dziewicy, razem z innymi modlił się błogosławiony Andrzej i jego uczeń Epifaniusz. O czwartej godzinie nocy, kiedy błogosławiony Andrzej spojrzał w górę zobaczył Carycę Niebieską, otoczoną aniołami i świętymi, modlącą się za chrześcijan. Kiedy Matka Boża skończyła się modlić zdjęła z głowy chustę (pokrow) i rozłożyła ją nad znajdującymi się w świątyni ludźmi, broniąc ich przed widzialnymi i niewidzialnymi wrogami. Ustanowione w cześć cudownego objawienia się Bogorodzicy święto w Grecji szybko zostało zapomniane, ale na Rusi stało się jednym z najbardziej czczonych.

Prawosławni ludzie poprzez wiarę przyjmują rozpostartą nad sobą chustę / pokrow Carycy Niebieskiej – jako obronę i wybawienie od wszelkiej potrzeby i nieszczęścia.

  od 28 października do 02 listopada (od 15 do 20 października) – TYDZIEŃ „ŚWIĘTO ZMARŁYCH”
(„Димитриевская родительская неделя”.)

Tydzień wspomnienia zmarłych.

  04 listopada (22 października) – ŚWIĘTOWANIE IKONY MATKI BOŻEJ KAZAŃSKIEJ.
Świętowanie Przenajświętszej Bogorodzicy zostało ustanowione w cześć Jej ikony, zwanej „Kazańską”, zostało ustanowione w podziękowaniu za wybawienie Moskwy i całej Rosji od najazdu Polaków w 1612 roku. Koniec ХVI i początek ХVII stulecia znane były w historii Rosji jako Smutny czas. Strona Rosyjska była atakowana przez polskie wojska, które próbowały zniszczyć prawosławną wiarę, ograbiały i paliły świątynie, miasta i wsie.

Fałszywą, kłamliwą drogą udało im się nawet zdobyć Moskwę. Z przywołania świętego patriarchy Ermogena (wspomnienie 12 maja) rosyjski naród stanął w obronie ojczyzny. W obronie do wojska, którym kierował książe Dymitr Michajłowicz Pożarski, był wysłany z Kazani cudotwórczy obraz Przenajświętszej Bogorodzicy.

Wiedząc, że najazd wojsk polskich jest za grzechy, cały naród i wojsko nałożyły na siebie trzydniowy post i z modlitwą zwrócili się do Pana i Jego Przeczystej Matki o pomoc z niebios. Ich modlitwa została usłyszana. Od znajdującego się w niewoli u polaków kapłana Arseniusza (w ostateczności biskupa Sużdalskiego) przyszła wiadomość, że miał widzenie o zmianie sądu Bożego, który zmiłował się nad ludem rosyjskim, i okazał pomoc od Przenajświętszej Dziewicy. Uduchowieni wiadomością rosyjskie wojska 22 października 1612 roku oswobodzili Moskwę od polskich władzy.

Świętowanie w cześć Kazańskiej ikony Przenajświętszej Bogorodzicy zostało ustanowione w 1649 roku. I do dnia dzisiejszego ta ikona jest czczona w Prawosławiu.

  08 listopada (26 października) – DZIEŃ WSPOMNIENIA WIELKIEGO MĘCZENNIKA DYMITRA.
Święty wielki męczennik Dymitr z Salonik był synem rzymskiego konsula w Tesalonikach. Jego rodzice byli potajemnymi chrześcijanami.

Kiedy zmarł jego ojciec, Dymitr był już młodzieńcem. Cesarz Galeriusz Maksymilian, który zasiadł na tronie w 305 roku, przywołał Dymitra do siebie i powołał go na stanowisko konsula Tesaloniki. Głównym zadaniem młodego zarządcy była obrona miasta od barbarzyńców oraz zniszczenie chrześcijaństwa.

Kiedy Dymitr zarządzał miastem, zamiast niszczyć chrześcijan on otwarcie nauczał mieszkańców wiary chrześcijańskiej i wykorzeniał pogańskie zwyczaje i bezbożność.

Kiedy o tym fakcie dowiedział się cesarz Maksymilian, że jego nowo naznaczony zarządca – chrześcijanin, wielu jego rzymskich poddanych nawrócił na chrześcijaństwo, jego gniewliwości nie było końca. Kiedy cesarz wracał z walki postanowił przejść z wojskiem przez miasto Saloniki, aby rozprawić się z chrześcijanami.

Kiedy dowiedział się o tym Dymitr nakazał rozdać swoje bogactwo biednym, a sam oddał się na post i modlitwę, przygotowując siebie na męczeński wieniec.

Kiedy cesarz wtargnął do miasta, Dymitr śmiało wyznał przed nim, że jest chrześcijaninem i potępił bezprawość i bezbożność rzymian. Maksymilian nakazał zamknąć Dymitra w celi, gdzie objawił się mu Anioł pocieszając i umacniając świętego w cierpieniach.

Nazajutrz, o świcie 26 października (08 listopada nowy styl) 306 roku do podziemnej celi przyszli żołnierze i przekuli świętego dzidami. Ciało świętego wielkiego męczennika Dymitra zostało rzucone na pożarcie dzikim zwierzętom, jednak potajemnie chrześcijanie wzięli ciało świętego Dymitra i pogrzebali je w ziemi.

Za czasów świętego i równego apostołom Konstantego (306 – 337) nad mogiłą świętego Dymitra została wzniesiona świątynia. Sto lat później, przy budowie nowej wielkiej świątyni, na tym miejscu zostały odnalezione w całości relikwie świętego męczennika.

Na Rusi czczenie świętego Dymitra rozpoczęło się zaraz po przyjęciu Chrztu. Na jego cześć budowano świątynie i monastery. Na ikonach wyobrażany jest w żołnierskim odzieniu, z dzidą i mieczem.

  14 listopada (01 listopada) Świętych cudotwórców i bezsrebrenników Kosmy i Damiana (284)

Kosma i jego rodzony brat Damian pochodzili z Azji. Ich ojciec – Grek był poganinem, a matka Teodozja chrześcijanką. Żyli w III w. Ich matka szybko owdowiała i prowadząc cnotliwe życie, nauczała synów bogobojności oraz współczucia innym. Wychowani w surowej pobożności bracia, starali się wypełniać prawo Boże, a gdy dorośli zajaśnieli dobrymi uczynkami.
 
Aby być bardziej pomocnymi bliźnim, zajęli się medycyną. Poznawali lecznicze właściwości roślin, aż stali się niezrównanymi lekarzami. Służyli ludziom w imię Boże, nie myśląc o pobieraniu za to jakichkolwiek opłat. Pomogli w ten sposób tysiącom potrzebujących.
 
Święci spędzili życie w trudzie, po czym w pokoju odeszli do Pana. Zostali pogrzebani w jednym z miast w Mezopotamii. W dniu ich pamięci Cerkiew czci również matkę – św. Teodozję.
 
Do dziś modlitwy świętych Kosmy i Damiana leczą z chorób. Są oni szczególnymi orędownikami przy ospie, chorobach oczu i nóg. Modlą się do nich rodzice prosząc o pomoc dzieciom w trudach pobierania nauki oraz osoby wstępujące w związek małżeński. Uważani są ponadto za patronów weterynarzy, kowali i rzemieślników.
 
Prawosławna hagiografia zna jeszcze dwie pary, uznanych za świętych, rodzonych braci o tych imionach: Kosma i Damian Rzymscy ( 1 / 14 lipca) oraz Kosma i Damian Arabscy ( 17 / 30 października, zm. 287 lub 303 r. )
Imię Kosma pochodzi od greckiego słowa kosmeo – „porządkuję” ( lub kosmos – „porządek; wszechświat” )

  16 listopada (03 listopada) – POŚWIĘCENIE CERKWI ŚWIĘTEGO WIELKIEGO MĘCZENNIKA JERZEGO Z LIDY, GDZIE ZOSTAŁO ZŁOŻONE JEGO ŚWIĘTE CIAŁO.
Wielki męczennik Jerzy miał bogatych i bogobojnych rodziców, którzy wychowali go w chrześcijańskiej wierze. Urodził się w mieście Bejrut, u podnóża gór Libańskich.

Kiedy wstąpił do wojska, tam wielki męczennik Jerzy wyróżniał się wśród swoich rówieśników mądrością, męstwem, fizyczną siłą, odwagą i urodą. Szybko awansował i zarządzał brygadą tysiąca żołnierzy. Święty Jerzy stał się ulubieńcem cesarza Dioklecjana. Dioklecjan był niestety fanatykiem rzymskich bożków. Za swój cel postawił sobie zrodzenie w Rzymskim Imperium umierające pogaństwo. W historii cerkwi wpisał się jako jeden z najokrutniejszych oprawców i prześladowców chrześcijan.

Kiedy pewnego razu usłyszał na sądzie o zwierzęcym rozkazie zabijania chrześcijan, święty Jerzy zapragnął cierpieć razem z chrześcijanami.

Przeczuwając, że jego również oczekują męki, Jerzy rozdał swoje bogactwo biednym, uwolnił swoich sług i stanął przed Dioklecjanem, wyznając mu, że jest chrześcijaninem, potępił jego w zatwardziałości prześladowań chrześcijan i niesprawiedliwości. Słowa świętego Jerzego były pełne mocnych i pouczających nauk i sprzeciwiały się rozkazowi cesarza.

Po odrzuconych namowach cesarza święty Jerzy został poddany okrutnym i różnym mękom. Święty Jerzy był zamknięty w więzieniu, gdzie leżał plecami na ziemi, a nogi były zakute w kajdany, na jego piersi położono ogromny kamień. Jednak święty Jerzy mężnie znosił cierpienia i wychwalał za to Pana. Wtedy kaci Jerzego jeszcze bardziej zadawali mu cierpienia. Oni bili świętego żelaznymi prętami, przywieszali go na kole z gwoździami, wrzucali do ognia, zmuszali do biegania w butach, z ostrymi gwoździami we wnętrzu.

Święty męczennik wszystko cierpliwie znosił. Na koniec cesarz nakazał odciąć mieczem głowę świętemu. W taki oto sposób męczennik odszedł do Chrystusa w Nikomedii, w 303 roku.

Wielki męczennik Jerzy za męstwo i za duchowe zwycięstwo nad oprawcami, którzy nie mogli w żaden sposób zmusić świętego do wyrzeczenia się od chrześcijaństwa, nie mogli też odciągnąć świętego od tego, aby nie okazywał pomocy ludziom w nieszczęściach – nazwali go Zwycięzcą. Relikwie świętego Jerzego Zwycięzcy zostało złożono w palestyńskim mieście Lidda, w świątyni, noszącej jego imię, głowa jego chroniona była w Rzymie, w świątyni, również poświęconej Jerzemu.

Na ikonach święty Jerzy wyobrażany jest jako mężczyzna siedzący na białym koniu i przekuwającym dzidą węża. To wyobrażenie zbudowano na przekazie i odnosi się do pośmiertnych cudach świętego wielkiego męczennika Jerzego. Mówi się, że niedaleko od miejsca, gdzie narodził się święty Jerzy, w mieście Bejrut, w jeziorze żył smok (wąż), który często zżerał ludzi tej miejscowości. Co to był za zwierze — pyton, krokodyl czy duża jaszczura – nie jest znane.

Ludzie tamtej miejscowości, aby zaspokoić gniew tego węża zaczęli regularnie składać mu ofiarę – młodzieńca lub dziewicę. Pewnego razu los ofiary padł na córkę zarządcy tego miasta. Dziewicę odprowadzono na brzeg jeziora i przywiązano, gdzie w strachu oczekiwała ona na pojawienie się węża.

Kiedy zwierzę zaczęło się do niej zbliżać, nagle pojawił się na białym koniu światły młodzieniec, który dzidą zabił węża i wybawił od śmierci dziewicę.

Tym młodzieńcem był wielki męczennik Jerzy. W tak cudowny sposób święty Jerzy ukrócił cierpienia mieszkańców Bejrutu i nawrócił do Chrystusa mieszkańców tamtej miejscowości, którzy do tego czasu byli poganami.

Można powiedzieć, że pojawienie się świętego Jerzego na białym koniu dla obrony mieszkańców od węża, a także opisane w żywocie cudowne ożywienie jedynego wołu u gospodarza, stały się przyczyną do czczenia świętego Jerzego, jako opiekuna zwierząt i obrońcy od dzikich zwierząt.

Do jakiegoś czasu w dzień wspomnienia świętego Jerzego Zwycięzcy mieszkańcy rosyjskich wsi, po raz pierwszy po chłodnej zimie wyganiali zwierzęta na pole, wcześniej modląc się do świętego wielkiego męczennika i święcąc wodą domy i zwierzęta świętą wodą. Dzień wielkiego męczennika Jerzego zwany jest w narodzie „Dniem Jerzego”, w ten dzień, do czasów panowania Borysa Godunowa, chrześcijanie mogli przechodzić do innych właścicieli.

Święty Jerzy — opiekun żołnierzy. Wyobrażenie Jerzego Zwycięzcy na koniu jest symbolem zwycięstwa nad diabłem — «starotestamentowym smokiem» (Ap.12, 3; 20, 2). To wyobrażenie było włączone do starego herbu miasta Moskwy.

  21 listopada (08 listopada) – SOBÓR ŚWIĘTEGO ARCHYSTRATEGA MICHAŁA I POZOSTAŁYCH BEZCIELESNYCH MOCY.
Święto Soboru świętego archystratega Michała i pozostałych bezcielesnych mocy świętuje się w cześć wszystkich niebieskich żołnierzy.

Zwyczajowo, wszystkie anielskie istoty nazywa się Niebieskimi Mocami. Stanowią one 9 chórów (zastępów) i każdy chór posiada własną nazwę: aniołowie, archaniołowie, księstwa, władze, trony, panowania, moce, cherubini i serafini. Obdarzeni są duchową przyrodą i bliższym obcowaniem z Trzy postaciową Boskością (Iz.6, Dz.11, 13).

Archanioł Michał – jeden z wyższych hierarchów anielskich, który ma czynny udział w losach Cerkwi. Święte Pismo naucza nas, że oprócz fizycznego, istnieje również i duchowy świat, zamieszkały przez mądre, dobre istoty, zwane aniołami. Słowo „anioł” z greckiego słowa oznacza zwiastujący. Święte Pismo nazywa ich tak, że Bóg nierzadko przez nich obwieszcza ludziom Swoją wolę. Na czym opiera się ich życie w duchowym świecie, który oni zamieszkują, i co oni robią – my praktycznie nie wiemy, a istocie i ciężko byłoby nam to zrozumieć. Oni żyją zupełnie inaczej niż my: tam czas, byt i wszystkie życiowe warunki mają zupełnie inne znaczenie. Dodanie „arch” do niektórych aniołów wskazuje na ich ważniejsze znaczenie w służbie Bogu, w porównaniu do innych aniołów.

Imię Michał – po hebrajsku oznacza „Któż, jak Bóg”. Święte pismo mówi nam o pojawieniu się aniołów różnym ludziom, tylko czasami nazywa niektórych z nich po imieniu, – to znaczy tych, którzy niosą szczególną misję w umocnieniu Królestwa Bożego na ziemi. Pośród nich zalicza się Michała i Gabriela, wspominani w księgach kanonicznych Pisma, a także archaniołowie Rafał, Uriel, Serafiel, Jehudiel i Barachiel, wspominani w niekanonicznych księgach Pisma. Archanioł Gabriel pojawiał się niektórym sprawiedliwym jako zwiastujący / niosący wielkie i radosne wydarzenia, dotyczące narodu Bożego (Dn. 8; 16 i Dn. 9; 21 i Łk. 1; 19 – 26) W księdze Tobiasza archanioł Rafał mówi o sobie: „Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb. 12; 15) Stąd też pojawiło się twierdzenie, że na Niebie jest siedmiu archaniołów, jednym z których jest także archanioł Michał.

Archanioł Michał w Piśmie nazywany jest „księciem”, „przewodnikiem żołnierzy Pańskich” i wyobrażany jest, jako główny walczący z diabłem i wszelką nieprawością wśród ludzi. Stąd też bierze się i cerkiewna nazwa „arcystrateg” (grec. – wyższy przewodnik żołnierzy). Archanioł Michał objawił się Jezusowi Nuna jako pomocnik, w walce izraelitów o ziemię Obiecaną. On również pojawił się prorokowi Danielowi w dniach upadku królestwa Babilońskiego i początkach tworzenia się królestwa Mesjasza.

Danielowi przepowiedziano również, że naród Boży otrzyma pomoc ze strony archanioła Michała podczas prześladowań przy antychryście. W księdze Apokalipsy archanioł Michał występuje jako główny przewodnik w wojnie przeciw smokowi – diabłowi i pozostałych buntujących się aniołów.

„I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze smokiem. I wystąpił do walki smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan” (Joz. 5; 13 i Dn. 10; 12 i 1 Ap. 12; 7 – 9 i Łk. 10; 18)

W duchu Świętego Pisma niektórzy z ojców Cerkwi widzą archanioła Michała jako uczestnika innych ważnych wydarzeń w życiu narodu Bożego, gdzie, nie jest nazywany po imieniu. Tak na przykład, widzą odzwierciedlenie w słupie z ognia, który szedł przed Izraelitami podczas wyjścia z Egiptu, i który zniszczył w morzu wojska faraona. Jemu też przypisywany jest fakt zniszczenia ogromnego wojska asyryjczyków, którzy napadli na Jeruzalem przy proroku Izajaszu (Wyj. 33; 9 i 14; 26 – 28 i 4 Król. 19; 35)

Cerkiew czci archanioła Michała jako obrońcę wiary i walczącego przeciw herezjom i wszelkiemu złu. Na ikonach najczęściej wyobrażany jest z ognistym mieczem w ręku lub dzidą, która przebija diabła.

Świętowanie Soboru Arcystratega Bożego Michała i pozostały bezcielesnych mocy zostało ustanowione na początku IV wieku na Lokalnym Soborze w Laodycei, który odbył się kilka lat przed I Powszechnym Soborem. Święto odznacza się w listopadzie – dziewiątym miesiącu od marca (w którym w starożytności świętowano nowy rok) Odpowiada to liczbie 9 chórów (zastępów) Anielskich. Ósmy dzień miesiąca wskazuje na przyszły Sobór wszystkich Mocy Niebieskich w dzień Strasznego Sądu Bożego, który święci ojcowie nazywają „dniem ósmym”

  26 listopada (13 listopada) – DZIEŃ WSPOMNIENIA KAPŁANA JANA ZŁOTOUSTEGO / CHRYZOSTOMA.
Wielki głosiciel pokuty, światowy kapłan i nauczyciel święty Jan Złotousty urodził się w pierwszej połowie IV wieku w Antiochii Syryjskiej. Jeszcze jako dziecko był nauczony przez matkę wdowę bogobojności i wiary chrześcijańskiej. W młodości uczył się w ateńskiej szkole retoryki i filozofii, jednocześnie ucząc się jeszcze innych nauk w tamtym okresie. W tym on wyróżniał się pośród rówieśników, został mądrym filozofem i przepięknym oratorem. Zwrócił na niego uwagę ateński biskup i starał się zbliżyć jego do siebie, widząc w nim godnego kapłana. Jednak Jan pragnął życia pustelniczego. Pozostawił Ateny przybył do ojczystej Antiochii. Tam zbliżył się z antiochijskim biskupem Melecjuszem i przyjął od niego święty chrzest.

Wtedy też zmarła jego matka – Antysa. Jan rozdał bogactwo matki potrzebującym, a sam poszedł do monasteru. Obce były mu cześci człowiecze i sława. Gdy został mnichem, oddał się postowi i modlitwie. W monasterze Jan spędził 4 lata, potem dwa lata w pełnym odosobnieniu, potem za sprawą Boga powrócił do Antiochii i został tam diakonem. Jako diakon służył przez 6 lat. Potem ponownie wstępuje do monasteru i spędza tam trzy lata.

Następnie zostaje wyświęcony na prezbitera w Antiochii. Kiedy został prezbiterem Jan objawia wielką gorliwość i dbanie o swoje stado duchowe. Nieustannie naucza naród. Potępia skąpość, zbieranie bogactwa, rozpustę, złe osądzanie. Zaczyna pisać przepiękne kazania. Tłumaczy Święte Pismo. Naród z pragnieniem słuchał kazań Jana Złotoustego, rozpalając się do niego miłością.

W 397 roku zmarł patriarcha Konstantynopola Nektariusz, na jego miejsce został naznaczony kapłan Jan Złotousty. Przyjmując odpowiedzialne stanowisko jeszcze bardziej gorliwie zasiewa w ludziach dobro – czystość postępków, odrzucanie bogactwa, miłość i miłosierdzie; stara się wykorzeniać zawiść i wszelką niesprawiedliwość. Swoim potępiającymi kazaniami zyskał wielu wrogów, pośród osób mających władzę. Sprzeciwiła mu się sama caryca Eudoksja. Za jej rządów święty Jan znosił wiele cierpienia i został pozbawiony wielu godności: dwukrotnie został wygnany z tronu patriarchy, a na koniec został zesłany do Azji Mniejszej, do wsi Kukuz.

I tam na zesłaniu nie zaznał spokoju, Kapłana zesłano jeszcze głębiej – do pustynnego Pifunta. W drodze do miejsca zesłania, utrudzony drogą kapłan zmarł w Komanach ze słowami:

„Chwała Bogu za wszystko!”

Święty Jan Złotousty pozostawił dla Cerkwi Chrystusowej wiele swoich twórczości, w których wyjaśniał Święte Pismo; pozostawił wiele kazań i świątecznych słów, które czytane są po nabożeństwie. Jego trudy są wysoko doceniane przez Cerkiew. Ma to odzwierciedlenie w słowach:

„Usta Złotoustego – Chrystusowe i Pawłowe usta”.

 04 grudnia (21 listopada) – WPROWADZENIE DO CERKWI PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY.
Święto Wprowadzenia do świątyni Przenajświętszej Bogorodzicy odwołuje się do jednych z dwunastu mijających świąt Staroprawosławnej Pomorskiej Cerkwi i ma miejsce 21 listopada według starego stylu. Podstawą tego święta jest przekaz cerkiewny, jak trzyletnią Marię, przyszłą Matkę Bożą, jej rodzice wprowadzili do Jerozolimskiej świątyni.

Rodzice Dziewicy Marii, sprawiedliwi Joachim i Anna, modląc się o uleczenie bezpłodności, złożyli Bogu obietnicę, że jeżeli narodzi im się dziecko, to poświęcą je na służbę Bogu. Kiedy Przenajświętszej Dziewicy spełniły się trzy lata, święci rodzice postanowili spełnić swoją obietnicę. Zebrawszy znajomych, kuzynów, ubrali Przeczystą Marię w najlepsze odzienie i ze świętymi śpiewami, z zapalonymi świecami w rękach przyprowadzili ją do Jerozolimskiej świątyni. Tam spotkał Bożą Dziewicę pierwszy kapłan wraz z innymi kapłanami.

Do świątyni prowadziły wysokie schody, składające się z piętnastu wysokich stopni. Dziewczynkę Marię postawili na pierwszy stopień i Ona umacniania mocą Boga, szybko i bez trudu pokonała pozostałe stopnie, osiągając ich koniec. Następnie pierwszy kapłan Zachariasz, wprowadził Przenajświętszą Dziewicę w miejsce zwane „Święte Świętych”, gdzie tylko raz w roku wchodził sam arcykapłan z oczyszczającą ofiarą krwi. Wszyscy znajdujący się w świątyni dziwili się temu wydarzeniu. Sprawiedliwi Joachim i Anna, poręczając Dziecko woli Ojca Niebieskiego, powrócili do domu.

Maria pozostała w świątyni, aż do osiągnięcia pełnoletności i potem została wydana za mąż za starca, wdowca i cieślę Józefa.

Głęboką tajemnicą okryte jest ziemskie życie Bogorodzicy od dzieciństwa, do Jej Wniebowstąpienia na Niebo. Chroniona była przez Boga w Jerozolimskiej świątyni. Mieszkając przy Cerkwi Przeczysta Bogorodzica wychowywała się pośród bogobojnych dziewic, z należytością czytała Święte Pismo, przędła i wykonywała inne prace, zawsze modliła się i wzrastała w miłości do Boga

09 grudnia (26 listopada) – POŚWIĘCENIE CERKWI ŚWIĘTEGO WIELKIEGO MĘCZENNIKA JERZEGO, KTÓRA ZNAJDUJE SIĘ U ZŁOTYCH WRÓT W KIJEWIE.
Błogosławiony i całej rosyjskiej ziemi książę Jarosław, nazwany w świętym Chrzcie Jerzym, syn Włodzimierza, brat świętych męczenników Borysa i Gleba. Książe zapragnął wybudować cerkiew, w swoje imię, dla świętego wielkiego męczennika Jerzego. Jak zapragnął, tak też uczynił.

Kiedy zaczęto budować cerkiew, nie było przy niej wielu pracowników. Widząc to książe, zapytał swojego budowniczego dlaczego tak się dzieje i otrzymał odpowiedź, że jest to budowa zlecona z rozkazu księcia i ludzie boją się podjęcia pracy przy cerkwi. W przypadku złego wykonania, nie otrzymają od księcia zapłaty. Książe Jerzy wydał więc rozkaz, aby szczodrze wynagrodzić tych, którzy podejmą się pracy przy świątyni. Wtedy to zgłosiło się do pracy wielu pracowników.

Cerkiew została szybko zbudowana i poświęcona przez metropolitę Hilariona, miesiąca listopada w 26 dzień. W ten dzień metropolita ustanowił święto poświęcenia Cerkwi świętego Jerzego.

10 grudnia (27 listopada) – IKONA „ZNAK” PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY.
Ikony Bożej Matki, znana pod nazwą „Znak” („Znamienije”), pojawiły się na Rusi w XI – XII wiekach, a nazwano je tak po cudownym znaku od Nowogordzkiej ikony, mającego miejsce w 1170 roku.

W ten dzień połączone siły rosyjskich feudalnych książąt, pod przewodnictwem syna Sużdalskiego księcia Andrzeja Bogolubskiego, podeszli pod ściany Wielkiego Nowogrodu, by go zagarnąć. Mieszkańcy Nowogrodu pokładali jedynie nadzieję na ratunek na Bożą pomoc. Dniami i nocami modlili się oni, prosząc Pana, by ich nie opuszczał. Na trzecią noc arcybiskup Nowogrodu Eliasz usłyszał dziwny głos, nakazujący wziąć z Cerkwi Zbawiciela i Przemienienia, znajdującej się na ulicy Eliasza, obraz Przenajświętszej Bogorodzicy i wynieść ją na mur miasta. Kiedy ikonę przenoszono, wrogowie puścili pęk strzał w procesję, gdzie jedna ze strzał wbiła się w twarz Bogorodzicy. Z jej oczu pociekły łzy, i ikona powróciła się twarzą do miasta. Po tym Boskim wydarzeniu „Znaku Bogorodzicy” na wrogów nagle padł nieopisany strach, i oni zaczęli zabijać przyjaciel przyjaciela, a obronieni Panem mieszkańcy Nowogrodu bez strachu poszli na walkę z wrogami i zwyciężyli.

Na wspomnienie tego cudu Carycy Niebieskiej i obrony Nowogrodu, arcybiskup Eliasz ustanowił święto w cześć „Znaku” Bożej Matki, które i do dzisiaj świętuje Cerkiew.

17 grudnia (04 grudnia) – IKONY PRZENAJŚWIĘTSZEJ BOGORODZICY „TRÓJRĘKIEJ”.
Ikona Matki „Trójrękiej” jest obecnie bardzo znana i otrzymała swoją nazwę w VIII wieku, za czasów herezji ikonoklastów, popieranej przez cesarza Leona Izauryjczyka.

Godny Jan Damasceński stworzył wtedy trzy traktaty «Przeciwko złorzeczącym na święte ikony». Mądre, duchem natchnione traktaty rozgniewały cesarza; jednak Jan Damasceński nie podlegał pod władzę bizantyjską i cesarz nie mógł zrobić mu żadnej krzywdy. Używając podstępu cesarz zaplanował spisek. Polecił sporządzić list napisany jakoby ręką Jana, w którym święty sugeruje władcy Damaszku, by podbił słabo bronioną Syrię. Przesłana do księcia saraceńskiego wiadomość była na świętego wyrokiem.

Świętemu odcięto prawą dłoń i powieszoną ją na placu miasta. Wieczorem tego dnia, święty Jan wyprosił u zarządcy dłoń, przyłożył ją do rękę i padł na kolana przed ikoną Bożej Matki. Prosił Władczynię, aby uleczyła mu rękę, która pisała traktaty w obronie Prawosławia. Po długiej modlitwie święty Jan zasnął. We śnie zobaczył on ikonę Bożej Matki i usłyszał Jej głos, który powiedział, że jest już uleczony, jednak powinien teraz nieustannie trudzić się uleczoną ręką. Kiedy święty obudził się, jego ręka była cała. W podziękowaniu za cud święty Jan przyłożył do ikony rękę ze srebra, od czego też i ikona otrzymała nazwę „Trójrękiej”, a także napisał dziękczynną pieść «O Tobie raduje się, Radująca, całe stworzenie».

Zostawszy mnichem w Ławrze godnego Sawy Uświęconego, święty Jan Damasceński przekazał tam cudotwórczą ikonę Matki Bożej. W XIII wieku Ławra przekazała ikonę Bogorodzicy „Trójrękiej” na błogosławieństwo świętemu Sabacjuszowi, arcybiskupowi Serbskiemu.

19 grudnia (06 grudnia) – DZIEŃ WSPOMNIENIA KAPŁANA MIKOŁAJA CUDOTWÓRCY.
06 grudnia Staroprawosławna Cerkiew świętuje Dzień kapłana Mikołaja Cudotwórcy. Kapłana Mikołaja uważa się za opiekuna podróżników i marynarzy. Święty Mikołaj jest jednym z ważniejszych i najbardziej czczonych świętych w prawosławnym świecie.

Kapłan Mikołaj, żyjący w III – IV wiekach, już za życia wysławił się niezliczonymi wielkimi cudami, dlatego też pośród ludzi nazywa się go zazwyczaj Mikołajem Cudotwórcą. Kapłan Mikołaj uważany jest

„Dla wszystkich, jako obrońca i zastępca; dla zasmuconych, jako pocieszyciel; dla wszystkich dotkniętych przez nieszczęścia, jako wybawienie; dla bogobojnych, jako filar wiary; dla wiernych, jako zwycięzca”.

Kiedy święty Mikołaj płynął wraz z innymi ludźmi do Jerozolimy, Mikołaj Cudotwórca na prośbę wystraszonych współtowarzyszy, modlitwą uspokoił rozszalałe morze. Wstrzymawszy miecz kata, święty Mikołaj wybawił od śmierci trzech mężów, niewinnie osądzonych przez przekupnego zarządcę miasta.

Do niego zwracali się nie tylko wierzący, również i poganie, i kapłan zawsze odpowiadał swoją niezmienną cudowną pomocą do wszystkich, którzy jej szukali. U wybawionych przez niego od cielesnych nieszczęść ludzi, święty Mikołaj Cudotwórca wzbudzał w ludziach pokutę za grzechy i pragnienie, by naprawić swoje dotychczasowe, grzeszne życie.

Za swoje ziemskie życie uczynił on tak wiele dobrych uczynków w chwałę Bogu, że nie sposób jest ich zliczyć, jednak wśród nich jest jedno, które zalicza się do grona dobrych uczynków, dlatego że było ono filarem ich czynienia, i kierowało świętego na trudzenie się, – to jest jego wiara, dziwna, mocna i żarliwa. Cerkiewny kalendarz odznacza dwa dni, poświęcone kapłanowi Mikołajowi cudotwórcy: Mikołaj zimowy – 06 grudnia (stary styl), i Mikołaj wiosenny (letni) – 09 maja (stary styl).

Mikołaja Cudotwórce czci również i Zachodni Kościół, i prawosławny świat. Jednak w Rosji, nawet dalecy od cerkwi ludzie, znają Mikołaja kapłana, jak najbardziej czczonego przez rosyjski naród świętego. Mimo poświęconych dla niego osobnych świąt, Cerkiew wspomina również kapłana Mikołaja cudotwórcę w każdy czwartek.

Za jego modlitwą działy się cudowne uleczenia, a nawet zmartwychwstania zmarłych, cichły burze na morzu, a wiatr niósł łódź tam, gdzie chciał dostać się święty kapłan. Cerkiew zna również wiele przypadków, kiedy przez modlitwy wiernych do kapłana Mikołaja, już nieżyjącego, działy się różne cuda.

W 325 roku kapłan Mikołaj brał udział w dziejach I Powszechnego Soboru i wliczał się w grono 318 ojców, i na tym Soborze okazał swoją gorliwą wiarę w obronie Prawosławia, w potępieniu heretyków. Szybki i miłosierny pomocnik cierpiących, nie żądający zapłaty (bezsrebrennik) i czyniący dobre uczynki, reagujący na nieszczęścia i ból ludzi; mocny pasterz i przewodnik, mocno przeżywający jakąkolwiek nieprawdę i mężnie przeciwstawiający się jej, – w tym wyróżniał się święty Mikołaj i potwierdzał tym samym, żyjącą w nim świętość.

Kapłan Mikołaj zmarł w głębokiej starości, w połowie IV wieku i z cześcią został pogrzebany w katedrze Myrskiej metropolii, w szósty dzień miesiąca grudnia. Według tradycji cerkiewnej, relikwie świętego zachowały się w stanie nienaruszonym i wydzielały zapach świętości („cudowne miro”), od którego otrzymało uleczenie niezliczona rzesza ludzi. W 1087 roku relikwie kapłana Mikołaja były przeniesione do włoskiego miasta Bar (Bari), gdzie znajdują się i do dzisiaj.

22 grudnia (09 grudnia) – POCZĘCIE ŚWIĘTEJ ANNY, KIEDY POCZĘŁA ŚWIĘTĄ BOGORODZICĘ.
Święta Anna, matka Przenajświętszej Bogorodzicy, była młodszą córką kapłana Matfana z Betlejem, wywodzącego się z kolana Lewitów. Wyszła za mąż za świętego Joachima (wspomnienie ich 9 września), który pochodził z Galii. Długo święta Anna była bezpłodną, po 20 latach gorących modlitw świętego małżeństwa, Anioł Pański obwieścił im o Poczęciu Córki, Którą będzie błogosławić cały ród człowieczy. Poczęcie świętej Anny miało miejsce w Jerozolimie, gdzie też urodziła się Przenajświętsza Dziewica, nazwana Marią. Większość ikon, poświęconych Poczęciu świętej Anny, wyobraża Przenajświętszą Dziewicę, która depcze węża.

„Na dole ikony, na bokach, święci Joachim i Anna wyobrażani są z podniesionymi w górę i w modlitewnej pozie złożonymi rękami; oczy ich również zwrócone są ku górze i patrzą na Bożą Matkę, Który stoi na chmurach z rozpostartymi dłońmi; pod Jej stopami wyobrażony jest świat, owinięty wężem, oznaczającym diabła, który w twarz upadłych prarodziców chce podporządkować swojej władzy cały świat.”

Są również ikony, na których święta Anna trzyma na lewej ręce Przenajświętszą Dziewicę, wyobrażoną jako dziecko. Na twarzy świętej Anny wyobraża się zadowolenie. И Święto to jest czczone w Rosji od starych czasów, głównie przez kobiety w ciąży.